Luźne sprawy męsko-męskie. - Niestety mieliscie racje
zola - Sro 05 Gru, 2007 Temat postu: Niestety mieliscie racje Witam. Niestety, myslałem ze zerwałem z byciem BI ale tak nie jest ostatnio bardzo mnie pociągał kolega z klasy, zaczelismy sie przyjaznic ale ostatnio na imprezie historia sie powtorzyla to samo co bylo za moim pierwszym razem z chłopakiem. Niewiem jak ja mam sobie z tym poradzic to jest silniejsze od mnie... Pomocy dlaczego tak jest...
[ Dodano: Pią 07 Gru, 2007 ]
Już niewiem co mam robic, wezne tabletke i pojde do nieba
adadverts - Pią 07 Gru, 2007
Jak weźmiesz tabletkę, to pójdziesz do piekła
A tak na serio - po co sobie życie zatruwać jakimiś wyrzutami... Zrobiłeś to z kolega, no i co z tego? Stało się coś?
Głowa do góry - jesteś fajny taki, jaki jesteś
zola - Sob 08 Gru, 2007
Ale zdradziłem swoja ukochana kobiete
rutland - Sob 08 Gru, 2007
Ja bym nie traktował tego jako zdrady... Ja nie miałbym nic przeciwko jeżeli moja dziewczyna kochała by sie ze swoją koleżanką
zola - Sob 08 Gru, 2007
ale jakos tak dziwnie mi spojzec w oczy mojej dziewczynie jakby nigdy nic, co jest ze mną czy ja naprawde wole chlopców co mnie znowu podkusilo zeby to zrobić
dar862 - Pon 10 Gru, 2007
no to straaaaszny problem!!
po prostu czasami lubisz się zabawic z chłopakiem! taka natura! proste..
zola - Pon 10 Gru, 2007
i muslisz ze moge tak życ i oszukiwac moją kobiete
paulinka - Pon 10 Gru, 2007
nic nie musisz!!!!!! ja jestem biseksualna ale nie wyobrażam sobie ,że bym była z chłopkiem a bym go okłamywała!!!!!!
szczerość jest bardzo ważna w związku więc moim zdaniem nigdy nie powinno jej zabraknąć bo jak sie nie jest szczerym niszczy sie związek od środka a jak to się wyda to Cię znienawidzić może!!!!
ale wydaje mi sie że chociaż sex z nią jest super i teraz wydaje Ci sie tą jedyna to nie jest miłość jak byłam na prawde zakochana nie potrafiłam zdradzić chłopka nawet z dziewczyna bo kochałam go tak mocno że nie chciałam go skrzywdzić i moje szczęście liczyło sie mniej niż jego i to moim zdaniem jest prawdziwa miłość kochać bezinteresownie i chcieć by tej drugiej osobie było jak najlepiej!!!
zola - Pon 10 Gru, 2007
paulinka, na Twoją wypowiedz liczylem. Czyli radzisz mi zebym jej o wszystkim powiedział, bardzo sie boje tej rozmowy bo niewiem jak ona to zrozumie ale chyba bede musial jej powiedziec wkoncu szczerosc jest najwazniejsza, jesli nie zrozumie boje sie ze bedzie sie mscila ale mowi sie trudno, od nowego semestru sie przeprowadzam wiec i tak nasz zwiazek raczej by sie rozlecial, mam nadzieje ze jesli ona tego nie zrozumie i sie przeprowadze to poznam tam nowych ludzi. jutro jej o wszystkim powiem
Julcio - Wto 11 Gru, 2007
zola, trzymam kciuki i podzielam zdanie Paulinki
Tylko tak z innej strony(nie popieram zdrady ale), skoro i tak wiesz że wasz związek się rozpadnie z powodu przeprowadzki to może nie ma sensu jej ranić i mówić o zdradzie, a lepiej z nią zerwać i to też było by jakieś wyjście. Mogę się mylić .
Pozdrawiam i trzymam kciuki.
zola - Wto 11 Gru, 2007
Julcio, moze i masz racje, poprostu z nią zerwac bo jak jej powiem ze sie przespalem z kolega z klasy i powiem którym to ona bmoze sie na nim mscic wkoncu jest jego nauczycielką. Dzis ide ostatni raz do tej szkoly, odebrac papiery itp. to jej powiem ze zwiazek na odleglosc to nie dlamnie cos w tym stylu i mam nadzieje ze zrozumie
Julcio - Wto 11 Gru, 2007
zola, skoro to kolega z klasy, a twoja miłość to twoja i jego nauczycielka, to myślę że mógłbyś narobić jemu niezłego bigosu.Więc odradzam. No chyba że być powiedział że zdradziłeś ją z kolesiem którego ona nie zna.
Ale nadal twierdzę że w tym przypadku lepiej po prostu zerwać niż ją dodatkowo ranić zdradą.
Pozdrawiam
paulinka - Wto 11 Gru, 2007
napisz jak poszło i chyba dla kolegi będzie lepiej jak po prostu sie rozstaniecie a nie powiesz jej o wszystkim
zola - Wto 11 Gru, 2007
Wiec tak spotkalismy sie dzisiaj, poromawialismy i powiedzialem jej ze z racji ze sie przeprowadzam dosc daleko, (Lublin moje kochane miasto) to ze nasz zwiazek nie ma przyszlosci, nawet to zrozumiala i spedzilismy jeszcze jeden ostatni raz razem, rozstalismy sie w dobrych stosunkach zostalismy przyjaciolmi
paulinka - Wto 11 Gru, 2007
myślę że najlepsze rozwiązanie a w lublinie znajdź jakaś fajna gorąca panienkę w swoim wieku abo trochę starsza tak o 2-3lata niech jej sexi jędrne ciałko zawładnie Twoim umysłem a może wtedy tylko kobitki będą Ci w głowie bo z tego co czytałam Twoje posty to chyba tego byś chciał
Julcio - Wto 11 Gru, 2007
to gratuluje udanego finału całej historii.
I dołączam się do życzeń Paulinki
Pozdrawiam
zola - Sro 12 Gru, 2007
Dzięki paulinka i Julcio, mam nadzieje ze tak bedzie, dzis musze sie spakowac a w sobote robie wielką imprese pozegnalną dla znajomych i mam nadzieje ze nic glupiego tym razem nie bedzie
rutland - Sro 12 Gru, 2007
Jedno jest pewne. Że przeżyłeś fajną przygodę z KOBIETĄ starszą od siebie Niewielu w naszym wieku sie to udaje W każdym razie życzę powodzenia w nowych znajomościach
zola - Sro 12 Gru, 2007
rutland, dzieki.
Kurcze ile człowiek gromadzi niepotrzebnych pierdoł to sie w glowie nie miesci, juz wynioslem cztery worki 120l smieci a dopiero wyjolem wszystko z szafy
rutland - Pią 28 Gru, 2007
Po 1 Za spam w tylu tematach powinien być BAN
Po 2 Reklamujesz forum konkurencyjne do tego za co powinien być BAN
Po 3 Możesz reklamować swoje forum ile chcesz i gdzie chcesz a i tak nigdy nie dorówna temu...
plij - Czw 27 Mar, 2008 Temat postu: do zola Czesc dawno mnie tu nie bylo i widze ze jednak zrozumiales mnie ze nie da sie zerwac z gejostwem czy jak to ujołem bijostwem to w tobie bedzie do konca zycia ciesze sie ze miaszkasz juz w lublinie bo i ja tez tu mieszkam pozdrawiam.
zola - Nie 30 Mar, 2008 Temat postu: Re: do zola
plij napisał/a: | czy jak to ujołem bijostwem |
Bijostwem, fajne okreslenie, jeszcze takiego nie słyszłem
Lublin to piękne miasto, moge powiedziec ze kocham to miasto a znam je juz troche czasu-całe moje życie.
sebastian579 - Nie 29 Maj, 2011
zola, ile masz lat
|
|