Luźne dyskusje o męskich sprawach - historie w publicznych toaletach
chemikk - Nie 01 Mar, 2015 Temat postu: historie w publicznych toaletach Czesc wam!
Stworzyłem ten temat abyśmy podzielili się historiami seksualnymi w publicznej toalecie.
Dodawajcie prawdziwe historie, które wam się przytrafiły.
Zacznę pierwszy:D
Bylo to pól roku temu we Wro w galerii .
Poszedłem do toalety aby sie wypróżnić. Pierwszą kabina, patrzę wolna to wchodzę. ( wszystkie pozostałe zajęte) gdy się już wysralem, zacząłem walić sobie, po pewnym n czasie oglądnąłem się w lewo, patrzę a tam dziurka. Przyłożyłem oko a facet się na mnie patrzy jak wale. Na początku trochę się przestraszyłem, a z drugiej strony fajnie by było zrobić komuś dobrze. Więc podsunąłem nogę, a on zaczął mnie pieścić, ja ze taki odważny wsunalem rękę i sie dotykaliśmy. Chciałem jak najszybciej zrobić mu dobrze, wstałem na klopa i obserwowałem go jak wali. Gdy się tak na niego patrzylem drugi facet też wstał na klopa, go do siebie. Przyszedł, kazalem mu usiąść i zacząłem robic mu dobrze. Gdy dochodził kazał mi wstać i on mi robił dobrze, doszedłem w nim.
I tak to byla moja historia , a Wasza?
Rufus1 - Nie 01 Mar, 2015
chemikk, intrygująca przygoda
boy2010 - Nie 01 Mar, 2015
dobre
michal2342 - Nie 01 Mar, 2015
Nawet ciekawa przygoda
Master1989 - Sro 01 Kwi, 2015
Nie wiem czemu, ale te galerie handlowe przyciągają samych zboków. Idę się odlać przy pisuarze, wyciągam wacka po chwili koleś podchodzi patrzy na mojego i mówi : k... ale pała! Moja reakcja błyskawiczna, sprzęt w spodnie i uciekłem! Nie ze strachu oczywiście
krystek_walikon - Sro 01 Kwi, 2015
Ja tam bym powiedział „dzięki”, w końcu zawsze to komplement
HappyBoy - Sro 01 Kwi, 2015
Ja ostatnio, bylem na biwaku, woec historia moze nie z publicznej toalety, ale jednak z toalety. Wiec wracajac, byl juz wieczor ok 21, i mielismy isc spac, ale i tak wszyscy siedzieli do ok 23 ale ja z kolega gadalismy sobie do 2 w nocy. Weszlismy w koncu na zboczone tematy, i odrazu mi stanela pala xd wiec zaczalem namawiac kolege czy by sobie ze mna nie zwalil, bo samemu to tak glupio. Po dlugich blaganiach zgodzil sie, ale jako ze on jest jakis czyscioch :p to powoedzial ze musimy isc do toalety, zeby nie ospermic sobie bokserek (bo spalismy w samych bokserkach ) No wiec poszlismy ok 3 w nocy do lazienki i weszlismy do jednej kabiny, i na poczatku sie wstydzil, wiec wyciagnalem swoj sprzet pierwszy i on wtedy tez wyjal, i zaczelismy sobie walić. Niestety tylko kazdy sobie, ale i tak fajnie bylo zrobiliśmy konkurs komu wiecej trysnie :c on wygral, bo on wgl rzadko wali (ok raz na tydzień, a ja to codsiennie :p ). No i jak juz trysnelismy do kibla, to on sie powycieral chusteczkami (mowilem ze czyscioch xd) ja wlozylem w bokserki, i wrocilismy do śpiworow. Super bylo mam zamiar to kiedys powtórzyć
krystek_walikon - Sro 01 Kwi, 2015
No i to jest pozytywna historia Wielki plus dla ciebie za inicjatywę i dla tamtego kolesia, że dał się w końcu namówić na coś wspólnego.
johnybastard - Czw 07 Maj, 2015
Ja pierdziele chemikk - obrzydliwe. Sądziłem, że to będzie przygoda z kobietą, a tu kolejny zbok.
chomik875 - Czw 07 Maj, 2015
Nie żaden zbok, każdy woli, co lubi. Jak Ci przeszkadza, to możesz wyjść.
boy2010 - Czw 07 Maj, 2015
dokładnie ,jak ci to przeszkadza to nie czytaj , nikt cie do tego nie zmusza
sikor17 - Nie 17 Maj, 2015
Powiem tak, jakoś zawsze ciężko mi było uwierzyć w toaletowe historie z galerii handlowych. Jednak muszę zmienić zdanie XD może nie był to tak ekstremalny przypadek jak @Master1989, ale wczoraj tak się zdarzyło, że byłem w galerii praktycznie zaraz po otworciu. Połaziłem po sklepach, coś kupiłem i przed powrotem za potrzebą udałem się do toalety. Gdy wszedłem zobaczyłem stojącego przy umywalkach chłopaka (tak na około 15-16 lat) bawiącego się telefonem. Spoko, bardzo mnie to nie zdziwiło, więc po prostu przeszedłem do drugiego pomieszczania, gdzie stanąłem przy pisuarze. Po jakiś 10 sekundach słyszę, że ktoś wszedł i stanął jeden pisuar dalej. Ukradkiem spojrzałem (były przegrody oczywiście ), a tam nikt inny jak ten chłopak XD zacząłem się domyślać o co chodzi, biorąc pod uwagę dodatkowo że co jakiś czas on odwracał głowę w moją stronę i sprawdzał czy na niego patrzę. Po skończeniu "czynności fizjologicznych" specjalnie postałem trochę dłużej, coby zaczekać i potwierdzić moje przypuszczenia XD chyba liczył, że zacznę coś robić, lecz się przeliczył - wyszedłem do pomieszczenia z umywalkami i sprawdzałem jeszcze rozkład autobusu. Po koło 1 lub 2 minutach on też wyszedł, lekko zdziwiony że dalej tam jestem XD najprawdopodobniej skończył robotę sam, albo udał się do innej toalety szukać przygód A ja przekonałem się, iż jednak nie zawsze takie historie są zmyślone
onesa - Wto 16 Cze, 2015
No proszę, co też się dzieje w tych męskich toaletach! Jak macie więcej takich historii to piszcie, chętnie poczytamy.
hornypolishguy - Nie 13 Wrz, 2015
Jak byłem w złotych tarasach (albo kutasach jak kto woli) to musiałem wykorzystać okazję (mieszkam w małym mieście i takich "luksusów" jak publiczny kibel nie ma) i poszedłem do toalety za sephorą, bo chyba najwięcej jest o nim na forach. Przy pisuarach nic ciekawego, więc wszedłem do jednej z kabin. Od razu zauważyłem czubek buta z sąsiedniej kabiny, który ewidentnie był już po mojej stronie. Zacząłem sobie walić i przybliżać swojego buta do tamtego, tamten facet go nie odsuwał, więc byłem pewny, co zaraz będzie. W końcu oboje podaliśmy sobie ręce przez szparę pomiedzy kabinami i trzymaliśmy się przez chwilę, po czym położyłem się kolanami na podłodze i wystawiłem kutasa. Na początku on zaczął mi walić, później zajął się jajami i wkładaniem palca do mojej dziurki. Na koniec on przełożył część głowy przez kabinę i spuściłem mu się na twarz Szkoda tylko, że on nie był zbyt chętny by mu zwalić ale i tak było super
onesa - Pon 14 Wrz, 2015
hornypolishguy, serio? W Lublinie nie ma publicznych kibli?!
hornypolishguy - Pon 14 Wrz, 2015
Onesa, mieszkam w okolicach Lublina
onesa - Wto 15 Wrz, 2015
to chyba w jakiejś wsi, bo z tego co wiem, to i w Świdniku i w Łęcznej coś się znajdzie, podobnie dalsze rejony, czyli Lubartów czy Chełm, Krasnystaw... choćby w marketach.
|
|