Luźne dyskusje o męskich sprawach - NIe wiem czy to tak naturalnie....ZAJRZYJ !!!
Tom-ash - Sob 27 Maj, 2006 Temat postu: NIe wiem czy to tak naturalnie....ZAJRZYJ !!! Hmmm witam panów otóż mam takie pytanie no bo jak czasami penis mi stoi podczas dłuższej gry wstępnej to po czasie wydziela się z niego taka przezroczysta ciecz...nie jest to sperma ale zaczelem sie zastanawiać czy nie amm jakiegoś problemu z nadprodukcją w prostacie czy czymś podobnym.....z góry dziękuje za odpowiedz . Pozdrawiam
Ziuuuteek - Sob 27 Maj, 2006
To jest całkowicie normalne.
jacek30xcm - Nie 04 Cze, 2006
To jest jak najbardziej normalne.To się nazywa bodajze kropla miłości bo ta wydzielina wypływa tuż przed strzałem.
Bziambzium - Pon 05 Cze, 2006 Temat postu: No Fear ;) Tak, to jest najzupełniej normalne, potocznie mówiąc jest to smarowanie ;)ozanka,że jestes gotowy do podjęcia stosunku, a naukowo - nazywa się to PREEJAKULAT, w którym zawarte są już plemniki...
Bruno Pelletier - Wto 06 Cze, 2006
płyn okołonasienny wydzielający się w momencie wzwodu członka
czyli jak mój szanowny przedmówca zauważył - preejakulat...
Piotrek87 - Wto 06 Cze, 2006
jacek30xcm napisał/a: | To jest jak najbardziej normalne.To się nazywa bodajze kropla miłości bo ta wydzielina wypływa tuż przed strzałem. | wcale nie tuż przed strzałem, u mnie na przykład po ok 10 minutach, z resztą wypowiedzi się zgadzam
noid2600 - Pią 09 Cze, 2006
musze to dziewczynie powiedzieć wow ^^
mi sie wydziela zaraz jak stanie, wystarczy niewielkie podniecenie. (moja to lubi nie wiem czemu, a na poczatku mnie to krepowalo) ;p
Piotrek87 - Pią 09 Cze, 2006
noid2600 napisał/a: | musze to dziewczynie powiedzieć wow ^^
mi sie wydziela zaraz jak stanie, wystarczy niewielkie podniecenie. (moja to lubi nie wiem czemu, a na poczatku mnie to krepowalo) ;p | no to masz słabo bo w tej substancji też są plemniki...
Bruno Pelletier - Sob 10 Cze, 2006
piotrek87, co Ty pierdolisz???
czemu "słabo"???
Piotrek87 - Sob 10 Cze, 2006
bo musi uważać podczas stosunku i np ktoś komu preejakulat wydziela się później również później przerywa stosunek przerywany i ogólnie nie ma z tym problemu od początku (niebezpieczeństwo zapłodnienia)
Bruno Pelletier - Sob 10 Cze, 2006
jakiego zapłodnienia, człowieku....
wiesz jak długo trzeba się starać o dziecko???
Piotrek87 - Pią 16 Cze, 2006
czasem niestety nie za długo (liczne tzw wpadki i konieczność ślubu hehe)
hildegrant - Pią 16 Cze, 2006
co do tego co napisal piotrek
dadza sie sporzadzic takie ciekawe statystyki wsrod moich znajmomych (mam ich sporo): ci ktorzy w ogole nie mysla o dzieciach sa zaskoczeni kiedy pojawia sie druga kreseczka , a ci ktorzy sa mega przygotowani i pragna dziecka od kilku lat maja trudnosci...natura bywa przekorna...
oczywiscie nalezy to traktowac troche z usmiechem na twarzy, ale jak to sie ma do genetyki?
przy tak wielkiej populacji trudno mowic o doborze...raczej o dosc chaotycznej rekombinacji genow...ale najwyrazniej o to chodzi...ma byc nas po prostu wiecej i wiecej (to czy przyszli rodzice beda razem ma dla genetyki chyba niewielkie znaczenie, stad "koniecznosc slubu" jest anachronizmem), ale tak to jest kiedy jakis gatunek osiagnie swoisty "klimaks"...
a juz w ogole abstrachujac byly swego czasu teorie, ze czlowiek sam zmierza do wlasnej zaglady...niestety nauczyl sie naprawiac swoje bledy i wszystko wskazuje na to ze tak szybko nie wyginiemy...
rajstopmaniak - Sob 17 Cze, 2006
Pół żartem pół serio -
hehe, to zrobię tak: namówię dziewczynę, żebyśmy zrobili dziecko i niestety się nie uda
Teraz poważnie : niedawno mój znajomy latał po ludziach i pożyczał kasę. Póżniej dowiedziałem się, że miał wpadkę z dziewczyną. Na szczęście udało mu się zebrać dostateczną ilość pieniędzy i odkręcił zrządzenie losu.
Z dziewczynami trzeba uważać. Nie warto ryzykować, tylko "założyć gumę na instrument". Miłej zabawy.
|
|