Luźne dyskusje o męskich sprawach - Never Say Never ......Baby !!!

love508 - Pon 27 Mar, 2006
Temat postu: Never Say Never ......Baby !!!
wpisz cie sie w ten temat kto by chcial kiedys sprobowac to z drugim facetem i chce tego lub kto by chcial ale tego nie zrobi z róznych powodow....... ja juz sie podpisuje:

love508 - chce tego :)

Gość - Pon 27 Mar, 2006

Ciekawie by bylo sprobowac, zawsze cos nowego 8)
hildegrant - Wto 28 Mar, 2006

to oblesne i niezdrowe...
Bruno Pelletier - Wto 28 Mar, 2006

hildegrant napisał/a:
to oblesne i niezdrowe...


niezdrowe???

a co do obleśności... zachowujesz się jak dziecko które wrzeszczy, że szpinak jest "fuj" a nigdy owego szpinaku nie jadło....

poza tym, bardziej niezdrowe jest hamowanie swych potrzeb...

love508 - Wto 28 Mar, 2006

Bruno Pelletier napisał/a:
hildegrant napisał/a:
to oblesne i niezdrowe...


niezdrowe???

a co do obleśności... zachowujesz się jak dziecko które wrzeszczy, że szpinak jest "fuj" a nigdy owego szpinaku nie jadło....

poza tym, bardziej niezdrowe jest hamowanie swych potrzeb...



dokladnie tak !!!!!!! a wiec Bruno wpisujesz sie w ten temat ?

question1 - Wto 28 Mar, 2006

ja osobiscie nie sprobowalbym tego.
w zadnym razie. jak ktos to lubi - jego interes, nie moj...
Cytat:
że szpinak jest "fuj" a nigdy owego szpinaku nie jadło

metafora stosunku homoseksualnego...

od tego jest kobieta przeciez...
po to zostala stworzona...
tak mi sie wydaje.

Bruno Pelletier - Wto 28 Mar, 2006

dokładnie!
święte słowa!

niestety hildegrant nie jest tolerancyjny....
poza tym, kurde, co tutaj jest do tolerowania???
Kogo obchodzi co ja robię w sypialni i z kim???

Gość - Wto 28 Mar, 2006

wpisuję się :) - chciałbym jak najbardziej :)
hildegrant - Wto 28 Mar, 2006

jestem czlowiekiem bardzo tolerancyjnym, ale ja bym tego nie zrobil
tak mi sie napisalo, rownie dobrze moglem napisac, ze "dla mnie to oblesne i bym tego nie zrobil"
szpinak usilowalem jesc raz w zyciu i na tamtym razie poprzestalem :wink:
niezdrowe: dla osoby scisle heteroseksualnej
aha, dla zaakceptowania byla by dla mnie obecnosc innego faceta przy jakiejs zbiorowce, ale "don't touch me!" :twisted:

hipopotam - Wto 28 Mar, 2006

ja to chyba tak , ale czekam jeszcze na kogoś kto mnie zerwie w jakimś fajnym miejscu kto mi sie spodoba i zaproponuje hardkorowy sex bez zobowiązań.........................................................................................................................................................................................
adameo - Wto 28 Mar, 2006

to co? Moze jakies spotkanko????
addam - Wto 28 Mar, 2006

"od tego jest kobieta przeciez...
po to zostala stworzona..."

jakie "stworzona"? za dużo się Biblii naczytałeś? ;p

love508 - Wto 28 Mar, 2006

ja tez nie slyszalem aby kobieta poto zostala stworzona - do sexu, kobieta stworzona jest tak jak i mezszczyzna do wspolnego zycie - jak najbardziej wspolzycia i wydawania potomstwa. ale niezgodze sie ze zostala stworzona do sexu z facetem

Amadeo - spotkanie ?> czemu nie ? kiedy ??

hipopotam - Wto 28 Mar, 2006

nawet chętnie ale u mnie to musi wyjść spontanicznie bo tak przez internet to ja nawet na jakieś spotkankanie nie będe miał odwagi się zgodzić.
question1 - Sro 29 Mar, 2006

Cytat:
jakie "stworzona"? za dużo się Biblii naczytałeś?

poczytaj książkę od biologi, klasa 3cia liceum - dowiesz skad sie tego napodowiadywalem...

Cytat:
ja tez nie slyszalem aby kobieta poto zostala stworzona - do sexu,

ja tez nie. zle zinterpretowales.
chodzilo o to, ze kobieta jest stworzona anatomicznie do tego, by mezczyzna wypelnial swoim narzadem te lukę w kroczu. jak zauwazyles, mezczyzna ma wypuklosc, roznych rozmiarow u poszczegolnych osobnikow.
niekoniecznie stworozna do seksu.
chociaz KAZDY czlowiek jest do tego stworzony! przeciez niemal cale zycie zwiazane jest z seksualnoscia czlowieka. chodzi o jak najdluzsze przetrwanie gatunku.
tak wiec kazdy jest stworzony do seksu, chyba, ze ma ciagoty ku celibatowi...

addam - Czw 30 Mar, 2006

nie wiem co to był za podręcznik, w którym było napisane, że kobieta została "stworzona"...
VanCote - Czw 30 Mar, 2006

Ja nie muszę chcieć. Ja już to zrobiłem i... marzę by znowu się zdrzyło :-)
Jednak nie chciał bym przygodnych numerków. Interesuje mnie przyjaźń rozbudowana o te właśnie wzniosłe przeżycia :P

hildegrant - Czw 30 Mar, 2006

obejrzyj Brokeback mountain...
question1 - Czw 30 Mar, 2006

addam, wobec tego po co natura kobiecie stworzyla waginę a mezczyznie penisa?
i powtarzam: ludzie swa anatomia zostali swtorzeni, by do siebie pasowali jak pistolet w kaburę.

ale robcie co chcecie, ja sie nie sprzeczam.

VanCote - Czw 30 Mar, 2006

hildegrant napisał/a:
obejrzyj Brokeback mountain...


Azureus właśnie stara się bym ten film zobaczył. Czy chcesz mi coś jeszcze powiedzieć? :-)

hildegrant - Czw 30 Mar, 2006

po jego obejrzeniu, jako osoba scisle hetero, zmienilem swoje podejscie do osob homoseksualnych...bo o ile pamietam nikt nie popelnil jeszcze filmu, ktoryby w tak wzruszajacy sposob ukazywal milosc i przyjazn dwojga mezczyzn...chyba dlatego (tak slyszalem) dostal oscara
VanCote - Czw 30 Mar, 2006

hildegrant... Dziękuję. To miłe.
hildegrant - Czw 30 Mar, 2006

gwoli wyjasnienia, nigdy nie uwazalem zwiazkow homo za nienaturalne, natomiast media zawsze bombardowaly cale spoleczenstwa "oblesnoscia tego typu kontaktow i ich wynaturzeniem oraz brakiem uczuc, a jedynie czystym "rabankiem"), ten film to zmienia...przynajmniej mnie urzekla jego prawdziwosc i prostota (jak na film)...
VanCote - Czw 30 Mar, 2006

Bradzo Cię proszę... Nie rozwijaj i nie tłumacz bo czr prysnie :-)
hildegrant - Czw 30 Mar, 2006

wedle zyczenia...
VanCote - Czw 30 Mar, 2006

:wink:
addam - Pią 31 Mar, 2006

question1, natura nie ma CELU. nie tworzy żadnych struktór PO COŚ, tylko "tak se". a jak przypadkiem działają, to dobrze, jak nie, to drugie dobrze.
question1 - Pią 31 Mar, 2006

addam napisał/a:
question1, natura nie ma CELU. nie tworzy żadnych struktór PO COŚ, tylko "tak se". a jak przypadkiem działają, to dobrze, jak nie, to drugie dobrze.

ma cel:
w kazdej istocie jest cel:
przetrwanie i doskonalosc w technice i budowie.

struktur...
nie tworzy tak se tylko wlasnie po cos. wiec wyjasnij istnienie dzioba u ptakow. przeciez rownie dobrze moglyby miec morde jak buldog...

przypadkowosc jest wzieta pod uwage, ale jest ona wzglednie kontrolowana. gdyby przypadkowosc istniala w niemal 100% noge bys mial na glowie, zebra zamiast czaszki, a skora by byla zielona (o ile by jeszce byla).
od kazdej reguly sa oczywiscie wyjatki.

addam - Sob 01 Kwi, 2006

question1 napisał/a:
gdyby przypadkowosc istniala w niemal 100% noge bys mial na glowie, zebra zamiast czaszki, a skora by byla zielona (o ile by jeszce byla).
i naprawdę mogło tak być, tyle tylko, ze bym nie przeżył.:) ale spoko, może jeszcze jesteś młody i uzupełnisz braki w wykształceniu. a w słowie "struktura", słusznie piętnując mój błąd, pogrubiłeś nie to "u" co trzeba;)
hildegrant - Pon 03 Kwi, 2006

tak sobie obserwuje wasza dyskusje ale dopiero teraz sie wypowiem, bo zauwazylem stagnacje...
addam: nie "tak se" bo natura bardzo mocno selekcjonuje cechy poszczegolnych osobnikow i dostosowuje je oczywiscie do warunkow srodowiska ( w danym miejscu, w danym czasie) stad pozwala na rozwoj jednych i zanik innych :wink:
w przeszlosci biosfery istnialy spontaniczne, dziwne mutacje, ktore nawet zachowaly sie w zapisie kopalnym, ale to incydenty, zazwyczaj niemajace swojej cioglosci
genetyka ma to do siebie, ze stara sie nie popelniac bledow ( co oczywiscie sie zdarza) i prosze nie pisz o wspolczesnych, powszechnych wielu anomaliach genetycznych i zmianach, bo wszyscy wiemy czym sa glownie spowodowane...
co do podejscia question: oczywiscie, w zamysle i kobieta i mezczyzna maja swoj cel, primary to taki by przedluzyc gatunek...tyle, ze to wlasnie genetyka jest takze odpowiedzialna za to, ze niekoniecznie penis musi sluzyc do penetracji pochwy...roznorodne orientacje seksualne u naczelnych sa wlasnie miedzy innymi wynikiem "psikusow" genetyki/natury
a tak gwoli przypomnienia, gdzies tu na 4um czytalem tekst " czlowiek w przeciwienstwie od zwierzat" (moze nie dokladnie, ale jakos tak) - nie znosze kiedy czlowiek twierdzi ze nie jest zwierzeciem :evil:

cadyk7 - Wto 04 Kwi, 2006

wykasowany
VanCote - Wto 04 Kwi, 2006

wyobrażasz sobie co działo by się w kolejkach albo autobusie? :wink:
addam - Wto 04 Kwi, 2006

hildegrant napisał/a:
genetyka ma to do siebie, ze stara sie nie popelniac bledow ( co oczywiscie sie zdarza) i prosze nie pisz o wspolczesnych, powszechnych wielu anomaliach genetycznych i zmianach, bo wszyscy wiemy czym sa glownie
i inne wypowiedzi różnych autorów utrzymane w podobnym tonie...
genetyka niczego się nie STARA. ona nie ma CELU. cel, zamysł może mieć żywa istota. to, że życie podlega jakimś prawom, nie oznacza, że mają one coś na celu. to tak, jakbyście pisali, że jabłko spada na ziemię, bo CHCE na nią spaść (albo dlatego, że grawitacja tego "porząda";) ) :| tylko o tyle mi chodziło:)

hildegrant - Wto 04 Kwi, 2006

widzisz, troche smutno mi to pisac, bo uwazam, ze w innych tematach wypowiadasz sie sensownie, ale sorry, na temat genetyki i ewolucji nie masz zadnego pojecia...
widzisz, to ze teraz ze soba mozemy pisac na tym forum jest spowodowane bardzo "nieistotnym" faktem w przeszlosci...wiesz jakim?
niejaka pikaja (lupki z Burges), nasz daleki przodek z kambru byla na tyle zwinna i szybka by uciec przed anomalocarisem...dlatego istniejemy a on jest tylko jednym z wielu zapisow w historii ziemi...zastapili go inni, a mala pikaja, przypominajaca pijawke ewoluowala i dala poczatek strunowcom, kregowcom i w koncu naczelnym...

addam - Sro 05 Kwi, 2006

widzisz, chodzi mi tylko o to, że jak pikaia uciekała przed czymś tam innym, to robiła to mając na celu (jeżeli w ogóle nie był to tylko odruch) uratowanie dupy a nie powstanie człowieka. nie ma też żadnego zamysłu w ogóle w ewolucji, są tylko pewne prawa. to, że w ogóle powstał człowiek, to nie efekt celowego działania jakiejś siły wyższej, tylko bezcelowego działania pewnych praw natury.
neroboy - Sro 05 Kwi, 2006

:lol: :lol: :lol: Chłopcy sprzeczacie sie o ewolucję a pytanie było takie:
SEX Z FACETEM TAK CZY NIE :) :) :)
Proponuję wrócić na właściwy tor ---> sex z facetem ? Czemu nie?! Skoro kobiety mogą ze sobą:) to czemy faceci niemogą ze sobą?
Ale jestem zdania, że sex tak ale tylko wtedy gdy czuje cos do tej drugiej osoby - inaczej jest beznadziejny (przynajmniej dla mnie ).

VanCote - Sro 05 Kwi, 2006

Zgadzam się z tobą neroboy
addam - Sro 05 Kwi, 2006

a ja bym się nie zdecydował na seks z facetem. :)
Gość - Sro 05 Kwi, 2006

Heh... ja jestem zdecydowanie przeciw, chyba ze ktos bardzo lubi :)
hipopotam - Czw 06 Kwi, 2006

neroboy napisał/a:
:lol: :lol: :lol: Chłopcy sprzeczacie sie o ewolucję a pytanie było takie:
SEX Z FACETEM TAK CZY NIE :) :) :)
Proponuję wrócić na właściwy tor ---> sex z facetem ? Czemu nie?! Skoro kobiety mogą ze sobą:) to czemy faceci niemogą ze sobą?
Ale jestem zdania, że sex tak ale tylko wtedy gdy czuje cos do tej drugiej osoby - inaczej jest beznadziejny (przynajmniej dla mnie ).
eeeeeeeeeeeeee tam przygodny sex jest najleprzy!!! no a czy z facetem czy nie to już się wypowiadałem w tym temacie.
Bruno Pelletier - Czw 06 Kwi, 2006

to wszystko zależy od tego, w jakim wieku sie jest... z wiekim pewne rzeczy poprostu przestają być ciekawe...
question1 - Czw 06 Kwi, 2006

mowa o latach 60 i wzwyz...?

ja bym sie nie zdecydowal na zadnego typu stosunki z facetem. ja mam taki system myslenia i wartosci, ze po prostu nie moglbym. i zadne przekonania mnie do tego nie zacheca. chyba, ze pranie mozgu przez ruskich mafiozow :P

neroboy - Pią 07 Kwi, 2006

I dlatego człowiek róźni sie od zwierząt - potrafi ( wiekszość ) racjonalnie dokonać wyboru. Sam wybiera czy chce z facetem czy nie i czy z ukochaną osobą czy przygodnie. Ja kiedyś zrobiłem to ze swoją dziewczyną do której nieczułem zbyt wiele to po strzale poczułem sie jak szmata - nigdy więcej. Zresztą mam szacunek do własnego ciała i niedam sie dotykac przygodnym ludziom - zbyt drogi sprzęt :D - no way. Za to jak juz jestem z kimś na poważnie to drżyjcie niebiosa :P
love508 - Sob 08 Kwi, 2006

sex z kobita czy facetem - ja lubie to i to - wazne ze jest sex i zrozumienie
hipopotam - Nie 09 Kwi, 2006

question1 napisał/a:
ja bym sie nie zdecydowal na zadnego typu stosunki z facetem. ja mam taki system myslenia i wartosci, ze po prostu nie moglbym. i zadne przekonania mnie do tego nie zacheca. chyba, ze pranie mozgu przez ruskich mafiozow :P
bez urazy ale uważam ze niepowinno się wyrażać na tematy których się nie zna- mądrzej jest je przemilczeć.
love508 - Nie 09 Kwi, 2006

hipopotam napisał/a:
question1 napisał/a:
ja bym sie nie zdecydowal na zadnego typu stosunki z facetem. ja mam taki system myslenia i wartosci, ze po prostu nie moglbym. i zadne przekonania mnie do tego nie zacheca. chyba, ze pranie mozgu przez ruskich mafiozow :P
bez urazy ale uważam ze niepowinno się wyrażać na tematy których się nie zna- mądrzej jest je przemilczeć.



jestem za 8)

cobi79 - Nie 09 Kwi, 2006

ja syopiam z facteami mam jzu ich sporo na koncie cyz to 18-20latkowie praciwy, czy geje lub biseksualisci w wieku 20-28lat, ktorzy maja zony lub laski, nie ma roznicy, skoro natura tak stworzyla MNie i innych ze maja na to ochote podneicaja ich meskei ciala to naturty sie nie oszukuje. Kazdy robi to co mu sprawia przyjemnosc! :twisted:
question1 - Sro 12 Kwi, 2006

Cytat:
bez urazy ale uważam ze niepowinno się wyrażać na tematy których się nie zna- mądrzej jest je przemilczeć.

zatem - milczę ;)

hipopotam - Czw 13 Kwi, 2006

question1 napisał/a:
Cytat:
bez urazy ale uważam ze niepowinno się wyrażać na tematy których się nie zna- mądrzej jest je przemilczeć.

zatem - milczę ;)
nie fochuj się nam, karzda wypowiedz jest mile widziana byle tylko nie była zbyt pochopna i obrażała innych
neroboy - Wto 18 Kwi, 2006

Poza tym kto wie najlepiej jak podniecić faceta ? . . . drugi facet 8)
Lolek69 - Wto 18 Kwi, 2006

Ja miałałem taka sytuacje ze... przytulałem sie ze swoim przyjacielem, pewnego razu zaczelismy sie całowac. Nie uważam sie ze homo! Co o tym myslicie?
VanCote - Sro 19 Kwi, 2006

Lolek69 napisał/a:
Ja miałałem taka sytuacje ze... przytulałem sie ze swoim przyjacielem, pewnego razu zaczelismy sie całowac. Nie uważam sie ze homo! Co o tym myslicie?

Romantycznie... :-) Podoba mi się

love508 - Wto 25 Kwi, 2006

to kiedy sie wszyscy spotykamy ?
cobi79 - Wto 25 Kwi, 2006

skad jestesmy???
ja BYDGOSZCZ:P

hipopotam - Wto 25 Kwi, 2006

love508 napisał/a:
to kiedy sie wszyscy spotykamy ?
a ten tylko o sexie myśli...A GDZIE KINO I KWIATY?
Ps kielce


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group