Luźne dyskusje o męskich sprawach - zakochac sie w mezczyznie
Szymon7 - Nie 26 Lut, 2006 Temat postu: zakochac sie w mezczyznie hej! moze ten temat wielu zgorszy, bo w Polsce nie ma tolerancji, ale jednak go napisze... spotkalo mnie cos niesamowitego, mianowicie zakochalem sie w... chlopaku (ze wzajemnoscia). bardzo jest mi z tym dobrze. spotkalo was cos podobnego? np. platoniczna milosc do kolegi z klasy?
Bruno Pelletier - Nie 26 Lut, 2006
Sotykam się z wieloma "przypadkami" (przepraszam za zawodowy żargon) miłości jednopłciowej.
Nie ma w tym nic złego.
A jak ktoś mówi "inna miłość", "odmienna miłość" to mnie szlag trafia!
Niejednokrotnie miłość wśród homoseksualistów jest czystsza od heteryckiej...
Szymon7 - Nie 26 Lut, 2006
dziekuje Ci Bruno jestes madrym czlowiekiem! to dla mnie bardzo wazne... choc pierwszy raz spotkalem sie z nim 13 lutego, to jednak juz wiem, jak duzo on dla mnie znaczy. jest mi z nim bardzo dobrze... mamy po 18 lat i cale zycie przed nami. bardzo mnie cieszy fakt, iz obaj jestesmy prawiczkami pozdrawiam!!
Bruno Pelletier - Nie 26 Lut, 2006
Wiesz... Związki homoseksualne mają jedną zasadniczą wadę...
Nie ma możliwości sformalizowania związku, co często jest zdradogenne... Poza tym, jesteście obaj bardzo młodzi. Niewątpliwie kiedyś będziecie chcieli spróbować seksu z innym partnerem. Musicie dużo ze sobą rozmawiać. Szczerze i otwarcie. To powinno odciągnąć Was od myśli o stposunkach z innymi mężczyznami. Bliskość w związku jest bardzo ważna. Tak jak zaufanie i czułość. Wtedy powinno być wszystko ok
Powodzenia!
Szymon7 - Nie 26 Lut, 2006
Tak, masz racje, zwiazku nie da sie sformalizowac... Ale tak, jak piszesz- najwazniejsza jest szczera rozmowa, zaufanie... Osobiscie nie sadze, abym bedac juz z nim pozwolil sobie na "skok w bok", ja taki nie jestem, nie wyobrazam sobie czegos takiego. nasza znajomosc jst na takim etapie, ze musimy sobie wszystko poukladac w glowie. mimo, ze zdalem sobie sprawe, ze jestem gejem jakies 2,5 roku temu, to jednak jestem troszeczke rozkojarzony, bo to nowa sytuacja, w ktorej latwo moge sie zgubic. dlatego rozmawiamy ze soba, mowimy sobie, co czujemy, jestesmy wobec siebie fair. dziekuje Bruno za porade pozdrawiam!!
Gość - Nie 26 Lut, 2006
[]
Szymon7 - Nie 26 Lut, 2006
no rodzice nic nie wiedza... boje sie im powiedziec... boje sie, jak zareaguja. podejrzewam, ze z mama by nie bylo problemu, mysle, ze by zrozumiala. z ojcem juz by nie przeszlo, zreszta mam z nim kiepski kontakt...
belcr0x - Nie 26 Lut, 2006
no to zonk, ja w takim przypadku nie probowalbym sie wiazac z facetem na stale kiedy moi rodzice tego nie wiedza
Bruno Pelletier - Pon 27 Lut, 2006
Szymon, ludzie będą sugerowali Ci wiele rzeczy... "Co by zrobili gdyby..." Nie zapominaj jednak, żę w większości przypadków Ci ludzie nigdy nie znaleźli się i nigdy nie znajdą się w takiej sytuacji jak Ty. Nie wątpię, że będą mieli doświadczenie. Ale każda sytuacja jest inna, niepowtarzalna!
Nie martw się tym, że Twoi Rodzice nic nie wiedzą. Oczywiście będzie to dla Ciebie trudne. Ale dasz radę! Może kiedyś, kiedy będziesz już niezależny od Rodziców, powiesz Im. Teraz tego nie rób. Jeśli uważasz, że nie zaakceptowaliby Twojego związku z mężczyzną, to rozmowa z Nimi nie ma najmniejszego sensu. Będą starali się wmówić Ci, że to nienormalne, będą pytać "gdzie popełniliśmy błąd?". Nie zrozumieją...
Ludziom, którzy zwracają się do mnie w sprawie swojego homoseksualizmu mówię zawsze tak:
Powiedz Rodzicom, żeby wyobrazili sobie, że ich syn ma świetnie płatną pracę, piękny dom, jest uśmiechnięty i emanuje od Niego szczęście i radość. Pewnego dnia odwiedza rodziców a oni pytaja: "kiedy przedstawisz nam swoją dziewczynę?". "Ależ ja nie mam dziewczyny, ja mam chłopaka" odpowiada syn... Niech wtedy owi rodzice zadają sobie pytanie - CZY ICH SYN NADAL JEST SZCZĘŚLIWYM, UŚMIECHNIĘTYM I "USTAWIONYM" CZŁOWIEKIEM?" Oczywiście, że tak!!! :):)
Szymon7 - Pon 27 Lut, 2006
Tak, masz racje Bruno... mysle dokladnie tak, jak Ty. z pewnoscia teraz nie powiem tego rodzicom, bo jak mowisz- to nie ma sensu, dojdzie to tego, ze zabronia mi spotykania sie z nim... Jak juz bede niezalezny, wtedy moze posune sie do tego i im powiem.
naraznie sie czuje dziwnie, bo (jak wczesniej pisalem) jest to dla mnie nowa sytuacja, taka, w ktorej nigdy sie nie znalazlem.
najgorsze jest dla mnie to, ze nie mam sie z kim podzielic moimi odczuciami... dlatego pisze to tu... jestem Ci bardzo wdzieczy, poniewaz w pewien sposob mnie podbudowujesz, to dla mnie bardzo wazne.
Szypciutki - Pią 05 Sty, 2007 Temat postu: Re: zakochac sie w mezczyznie ino nie mów że miałeś z nim sex ...
aartii - Pią 05 Sty, 2007
Szymon, pozostaje mi Ci pozazdrościć i życzyć powodzenia . Wiadomo, że to dla Ciebie nowa sytuacja, ale przywykniesz. Wiem z doświadczenia. Pozdrawiam.
Gość - Sob 31 Mar, 2007
nie wiem ale na mnie leci duzo chlopakow i raz mi sie zdarzylo ze w sQl kolega z klasy zrobil mi laske po wf xD wiem ze w trudno w to uwierzyc brzmi to jak w tanim gejowskim pornosie ale tak bylo
|
|