Ogólnie o potencji - Niepełny wzwód

JBL! - Sro 11 Lis, 2009
Temat postu: Niepełny wzwód
Witam!
Mam problem. Mam 27 lat. Wstyd się przyznać ale nie uprawiałem jeszcze seksu. Tak jakoś wyszło, choć okazji było wiele nie skorzystałem z różńych powodów, które pominę. Od kilku miesięcy spotykam się z wyjątkową dziewczyną i pewnego dnia postanowiliśmy się kochać. No ale nie wyszło. Penis stanął, włożyłem gumkę, chciałem zacząć ale nie trafiłem raz, potem drugi i opadł :( I żadna siła nie potrafiła go zmusić do tego, żeby stanął ponownie. Zmartwiłem się jak cholera. Przez wiele lat masturbowałem się. Nieregularnie, czasem raz, czasem 2 razy w tygodniu, niekiedy co drugi dzień ale nigdy codziennie po pare razy. Generalnie wraz z upływem lat robiłem to coraz rzadziej. Skończyłem, gdy poznałem moją obecną dziewczyną (czyli w lipcu) bo wiedziałem, że może być problem. No i jest. Ale nie wiem czy to problem związany z jakąś chorobą czy z głową. Co noc mam nocne erekcje, nie stoi może zupełnie na wiwat ale każdej nocy. Zdarza się, że staje mi również w dzień, np w pracy gdy usiąde. Ale kurcze zupełnie twardy to on bywa rzadko. Z partnerką postanowiliśmy zrobić przerwę przed kolejnym razem (mija drugi miesiąć). Nie daje mi to spokoju. Szukam więc porady zanim (ewentualnie) będe musiał iść do lekarza.
Skąd się ten problem wziął?
Czy penis przyzwyczaił się do ręki? Znam kolesi, którzy masturbowali się dzień w dzień kilka razy i problemu nie mają. Ja robiłem to dużo rzadziej.
Czy to może kwestia mojej psychiki? Nigdy nie byłem zbyt pewny siebie. Teraz też tak jest. Zakochałem się i, mimo że coraz mniej, to jednak nadal boję się, że dziewczyna mnie zostawi. Do tego jestem osobą nerwową, wszystko biorę mocno do siebie.
Jakaś choroba? Serce mam w porządku, nie mam miażdzycy, nie zauważam u siebie objawów chorób wątroby ani nerek, ciśnienie krwi mam książkowe, problemów neurologicznych nie miałem. Kiedyś chorowałem na zespół jelita drażliwego i przez kilka miesięcy przyjmowałem Sulpiryd (słaby lek uspokajający) ale odstawiłem go w maju więc też wpływu to nie powinno mieć.
Dodam do tego, że nie piję, nie palę, nie biorę narkotyków i dużo się ruszam.
Co o tym sądzicie Panowie?
Może są jakieś objawy, które pominąłem? Pytajcie, postaram się wyjaśnić.
Pozdrowiam.

aaa68 - Sro 11 Lis, 2009

troche kwestia psychiki - przyzwyczajenie do ręki, ale w większym stopniu jest to efekt uprawiania onanu, jak z nim skończysz to wszystko wróci do normy powodzenia
ajakso1 - Czw 12 Lis, 2009

dziwna akcja szczerze mowiac. postaraj sie o ta wstrzemiezliwosc tez u siebie nie tylko pomiedzy wami. wtedy jak sie zobaczycie i jak nie bedzie u Ciebie reakcjki odpowiedniej- mocnego wzwodu, mozesz zaczac myslec! na razie to relax i nie mysl! ta nasza glowa to czesto maszyna to wprawiania nas w zaklopotania i doszukiwania sie problemow, ktorycz czesto nam brak! 1 slowem zrob sobie wolne od reki:) poczekaj na spotkanie z dziewczyna i niech ona zacznie zabawe, zobaczysz jak reagujesz i nie mysl O KURDE CZY TYLKO TERAZ STANIE? to nic nie pomoze a tylko pogorszy! pozdro!
krzysiek25 - Sro 18 Lis, 2009

JBL!, skończ z onanem a będzię dobrze no i zacznij działać z dziewczyną ona powinna Ci pomóc w tym temacie :)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group