potacie - Pon 19 Paź, 2009 Temat postu: Ojcowie, a masturbacja Jak myślicie? Czy ojciec powinien mówić swojemu synowi co to jest masturbacja i nauczyczać go technik? Albo pokazywać ćwiczeń na rozciąganie penisa? Mnie ojciec uczył metody Jelq  I pokazywał mi też inne, ale ja lubię Jelqu.
Shnitzel - Pon 19 Paź, 2009 Powinien bo potem młodzi nie głupieją jak maja naście lat
Krążek - Pon 19 Paź, 2009 Powinniście się leczyć i rozciągać mózgi za pomocą Jelq. Co Wy tu wypisujecie?????????????????????????? Jakbym wiedział, który ojciec uczy takich rzeczy swojego syna bez zastanowienia powiadomiłbym organy ścigania. xselix - Pon 19 Paź, 2009 mnie nie uczył 
Krążku, wiele ojców uczy takich rzeczy swoich synów! Może oni uważają że jest to im potrzebne...? Agares - Pon 19 Paź, 2009 A ja mam podzielone zdanie na ten temat. Myślę, że ojcowie powinni, lub warto by było żeby zapoznali syna z masturbacją. Bynajmniej wytłumaczyli co to, na czym polega nie koniecznie pokazywali. Jednak jakieś metody jelq, i inne rzeczy jakoś do mnie nie trafiają, ja osobiście nie chciałbym żeby ojciec pokazywał i uczył mnie takich rzeczy. kocurek - Wto 20 Paź, 2009 szczerze to już lepiej żeby ojciec wyjaśnił, o co chodzi, niż żeby potem były problemy bo będzie chciał mieć większego penisa i sobie zacznie coś wstrzykiwać w niego. ojciec powinien się w pewnym momencie po prostu zainteresować jakie zdanie o swoim penisie ma syn Hubertttus - Wto 20 Paź, 2009
Bardzo słuszne stwierdzenie Agares - Wto 20 Paź, 2009 XD. [ Dodano: Wto 20 Paź, 2009 ] Nie wiem dlaczego, ale wyczułem tu ironię?* Anaksymenes - Sro 21 Paź, 2009 Ojciec powinien uczyć jak się NIE masturbować a nie jeszcze zachęcać 
kocurek - Sro 21 Paź, 2009 a czemu uczyć jak tego nie robić? czy jest w tym coś złego? swoją drogą nikt tu nie pisze, że ojcowie zachęcają do masturbacji - jedynie przedstawiają taką ewentualność. uważam, że lepiej, gdy syn się dowie tego od ojca, będzie umiał dzięki temu rozładować napięcie, a nie, że w wieku 16lat przyjdzie z koleżanką w 5 miesiącu bo nie umiał sobie poradzić ze sobą. Krążek - Sro 21 Paź, 2009 Ludzie  To jest fizjologiczna sprawa każdego człowieka. Będzie to chciał zrobić to zrobi a nie to nie. Nikt nikogo nie musi "uczyć" takich rzeczy. Opanujcie się, bo widzę, że niektórym nuda dobija to mózgu.
aaa68 - Sro 21 Paź, 2009 ale lepiej zeby tego dzieci nie robiły bo jak zaczną to mogą q wto gówno wsiąknąć a porzucic jest to trudno Krążek - Sro 21 Paź, 2009
Gówno jak to już grubiańsko nazwałeś robi się w ubikacji. A wracająć do tematu jeśli ktoś potrzebuje niech robi. Napewno mu nie zaszkodzi. Ale nie powinno się tego uczyć i o zgrozo pokazywać przez wychowawców!!! aaa68 - Sro 21 Paź, 2009 chodziło mi o ten zgubny nałóg jak to nazwałem grubiańsko bo mósisz przyznac że to okropny nałóg i ze powinno sie raczej do tego nie namawiac ani nie uczyć niikogo tego bo wpływa to napóźniejsze współzycie Krążek - Sro 21 Paź, 2009 Jaki nałóg?? O czym ty gadasz. Robiłem to wiele długich lat praktycznie 5 razy w tygodniu i teraz na życie sexualne nie narzekam ani trochę, więc nie wiem skąd wysnuwasz te teorie. Może ty jesteś jakis zakopleksiony na innym punkcie dlatego życie seksualne ci się nie układa. Shnitzel - Sro 21 Paź, 2009 aaa68 twoim nałogiem nie jest ortografia. Masturbacja nie szkodzi w niczym, udowodnione i ne ma co tego podważać. poza tym jak ktoś trzepie naście razy dziennie to jest to nałóg ale jak czesto sie to zdarza? wiekszosc sie onanizuje co dwa, trzy dni... czyli mniej wiecje tyle co ile pojawia sie polucja a wydajność naszych jąder jest niesamowita w ciągu 2 - 3 godzin sa w stanie odtworzyć objętość wyrzuconego ładunku. Anaksymenes - Sro 21 Paź, 2009 Nie nazywajmy tego nałogiem bo to jest sprawa wyboru... chcesz trzepać trzep, nie chce ci się a nawet jak się chce nie trzepiesz proste Seba081 - Sro 21 Paź, 2009 Krążek, wiesz mam swoje lata i mogę powiedzieć że jestem od tego uzależniony. Co do rozmowy to jestem za, masturbacja jest mimo wszystko częścią dojrzewania. moderator_joker - Czw 22 Paź, 2009 Przepraszam, że wtrącę się do tej jakże inetersującej rozmowy. Wielu chyba pomyliło wychowawcza rolę rodzica, opiekuna. Napewno do ich zadań nie należą sprawy związane z nauka technik seksualnych. Gwoli ścisłości wszelkie tego typu zachowania podpadają pod paragraf jesli młodociany nie jest pełnoletni w rozumieniu prawa. Natomiast jesli jest on juz dorosły w sensie prawnym to powinien byc równiez dojrzały emocjonalnie i intelektualnie. Prosiłbym więc aby tego typu tematy zakładane były po wczesniejszym zastanowieniu. Nie potrzebujemy tutaj dyskusji na temat uświadamiania seksualnego dzieci!! Krążek - Czw 22 Paź, 2009
Brawo !!!! Bardzo mądrze napisane
xselix - Czw 22 Paź, 2009 ok. radzę zamknąć temat Krążek - Czw 22 Paź, 2009 Zamknąć a najlepiej usunąć, bo serce się kroi jak się czyta takie bzdury. aaa68 - Pią 23 Paź, 2009 własnie po odstawieniu mi sie układa jak najbardziej w nalezytym porządku, a to jest niestety nałóg ale to twoja sprawa czy w to wiezrzysz czy nie jest to najgorsza rzecz jaka może sie przytrafic ( nie masz potem wyrzutów sumienia i innych objawów onanu?) |
