Wędzidełko - Wędzidełko - mój problem...
damian17 - Wto 25 Gru, 2007 Temat postu: Wędzidełko - mój problem... U mnie jest tak: napletek zsuwa się dobrze zarówno w stanie wiodkim jak i podczaser ekcji i nic mnie nie boli, moge go ściągnąć jeszcze do pewnego poziomu później zaczyna się ciągniącie przez wędzidełko. Gdy zostawię i puszcze napletek z ręki wraca on na swoją starą pozycje (zakrywa żołedzie) to chyba za sprawą wędzidełka. I tu moje pytanie czy mój problem kwalifikuje się do urologa???
Licze na szczere podpowiedzi i sugestie.,..
BASF - Wto 25 Gru, 2007
Wnioskuję po Twoim poście, że nie odbyłeś jeszcze inicjajcji sexualnej. To zapytam może tak.
Czy jak się onanizujesz ( o ile wogóle to robisz) to czy zdejmujesz napletek z żołędzi??
Jeśli nie to spróbuj. Wydaje mi się, że to najprostszy sposób aby się przekonać, że wszystko jest OK. Jeśli nie dasz jendak rady to już na pewno urolog rozwieje Twoję wątpliwości
Życzę powodzenia
damian17 - Pon 31 Gru, 2007
chodzi o to że schodzi za żołędzie bez problemu ale dalej już może pół centymetra i później już jest to ciągnięcie przez wędzidełko
BASF - Pon 31 Gru, 2007
To wg Twojego opisu wszystko OK
kawałrobie - Wto 01 Sty, 2008
mam identycznie i takie same wątpliwości...
próbowałeś u urologa??
pawkaras - Czw 03 Sty, 2008
To ja już sam nie wiem, co to jest za krótkie wendzidełko, mam to samo co kolega i prawdy się chyba nie dowiem puki nie wybiorę się do urologa. Jedno wiem że jak do końca chcę napletek ściągnąć to boli mnie, bo wędzidełko ogranicza.
|
|