Luźne dyskusje o męskich sprawach - wspólne mieszkanie
jaruniek1 - Sob 27 Paź, 2007 Temat postu: wspólne mieszkanie czesc chłopaki interesuje mnie czy mieszkacie sami, czy ze współlokatorami
opiszcie czy chodzicie po domu nago, przy wspóllokatorach np ze stojącym penisem, jakie są wasze i jego reakcje
dzieki za szczere odpowiedzi
Alex-sex - Sob 27 Paź, 2007
ja byłem przez ostatnie 4,5 msc w niemczech, wiec znów Alex back xD
i mieszkałem z jednym półniemcem - pół polakiem na imie miał Johan 20 lat
i powiem szczerze ze jak mieszkalismy razem to mozna powiedziec ze od wstania do wyjscia do pracy chodzilismy nago. On chyba to jzu od dawana praktykowal wiec ja tez zaczalem bo od zawsze to bylo moje marzenie zeby bez skrupolow i bez wyczekiwania az starsi wroca chodzic po domu nago. Na poczatku mi stawał bo wiecie nagi koles dosyc duza pala wiec mi stawał. On i ja spalismy nago, w oddzielnzch lozkach (zeby nie bylo) . 2 tygodnie przed moim powrotem do Polski wprowadzil sie jeszcze MAteusz i on na poczatku robil takie oczy jak widzial ze chodzimy nago po domu, ale rowniez zaczal chodzic nago ale czesto mu stawal na nasz widok a teraz to juz nie wiem :d ale jade tam we ferie. Poznałem tam chyba jedyna ładna niemke tzn nie dokonca bo jej mama jest czeszka XD iutrzymuje z nia kontakt
I oczywiście nie chodzilismy caly czas nago jedynie wieczorem tuz przed snem i rano, zebyscie nie mysleli ze wracelem z pracy i sie rozbieralem i chodzilem nago po domu
kgdynia - Sob 27 Paź, 2007 Temat postu: :D [quote="Alex-sex"]
ciekawe doświaczenie alex-sa....
ciekawe czy tylko chodziliście czy tez razem robiliście ....
?? bez podtekstów homoseksualnych ..
Alex-sex - Sob 27 Paź, 2007
kgdynia, do niczego nie doszlo on byl barmanem i codziennie mial inna laske ja w ciagu tych 4msc wspolzylem z dziewczynami 2 razy w tygodniu
kgdynia - Pon 29 Paź, 2007
Alex-sex napisał/a: | kgdynia, do niczego nie doszlo on byl barmanem i codziennie mial inna laske ja w ciagu tych 4msc wspolzylem z dziewczynami 2 razy w tygodniu |
acha ok
Ja wiem ze czasami w akademikach chłopaki razem wala konia jak są razem w pokoju .... (tylko tak słyszałem)...
Jak jedziemy z kuplami na wycieczkę to tez raczej nie ukrywamy sie przed sobą ...
mateusssz - Wto 30 Paź, 2007
Tak wyszlo ze ja juz mieszkam z moja dziewczyna jest ona starsza ma 20 lat ja spie nago ona zazwyczaj tez no chyba ze wiecie .... to majtki musi miec;/ zdarzaja sie sytuacje ze ja ide nago do lazienki czy ona ale w dzien to nielatamy nago po domu z tego powodu ze w dzien zawsze moze ktos wpasc i wtedy szybko sie ubierac;d;d;
xselix - Nie 26 Wrz, 2010
W akademiku mieszkałem z kumplem, z którym znam się od podstawówki. Z nagością nie było problemu, bo byla jedna lazienka z dwoma kabinami prysznicowymi na dwa pokoje. Przecież nie przebieralismy się w mokrej kabinie, dlatego widzielismy się nago przed kabinami podczas wycierania się i przebierania. W pokojach tez przebieralismy się bez większego skrepowania. Nie raz walilismy razem Konia.
Malvolio - Pon 27 Wrz, 2010 Temat postu: Re: wspólne mieszkanie
jaruniek1 napisał/a: | czesc chłopaki interesuje mnie czy mieszkacie sami, czy ze współlokatorami
opiszcie czy chodzicie po domu nago, przy wspóllokatorach np ze stojącym penisem, jakie są wasze i jego reakcje
dzieki za szczere odpowiedzi |
kgdynia napisał/a: |
[...] ciekawe czy tylko chodziliście czy tez razem robiliście ....
?? bez podtekstów homoseksualnych .. |
Pamiętam taką sytuację, z czasu praktyki na studiach. Zamieszkałem w pokoju z jednym kolegą. Poznaliśmy się dopiero w autobusie jadąc na tą praktykę ale kolo wydał mi się sympatyczny więc na miejscu wzięliśmy wspólny pokój. Pokój był mały i nie zapewniający nawet minimum intymności. Żadnych wnęk, nic z tych rzeczy. Tylko dwa łóżka, szafa, stolik, parę krzeseł, no i umywalka bez żadnej zasłony (prysznice i WC były zbiorcze na piętrze)...
Może to się Wam wyda głupie ale pamiętam, że początkowo wahałem się czy rozbierać się przy facecie czy nie. Nie wiedziałem jak na to zareaguje. On chyba zresztą miał te same "dylematy" . Doszedłem jednak do wniosku, że zmienianie majtek pod kocem albo gaszenie w tym celu światła jest trochę głupie więc "z pewną taką nieśmiałością" po prostu ściągnąłem przy nim slipy i przybrałem się w bokserki. Kumpel wydał się być w pierwszej chwili odrobinę zaskoczony ale tak ... jakoś pozytywnie (odniosłem wrażenie, że myślał o zrobieniu tego samego ale nie był pewny mojej reakcji ). Poszedł więc ochoczo w moje ślady i przebrał się przy mnie bez skrępowania. Od tej pory nie robiliśmy ceregieli z przebieraniem się "na osobności"...
Nie chodziliśmy po pokoju nago "na okrągło" (jeśli chciałbyś o to spytać) ale też nie przebieraliśmy się ukradkiem. Czasem zdarzało się szukać czegoś w torbie lub w szafce będąc w stroku "adamowym" i czuliśmy się z tym naturalnie. Bywało też, że np. goliliśmy się przy umywalce całkiem rozebrani (mimo, że do golenia nie jest to wszak konieczne ) - tak więc nie brakowało nam okazji żeby widzieć się nago.
Nie przypominam sobie żeby któremuś z nas stanął podczas przebierania czy mycia. Tak więc nie chodziliśmy po pokoju ze sterczącymi penisami .
...No ale nie oznacza to rzecz jasna, żebyśmy nie robili z nich użytku (w znaczeniu, o którym myśli Kgdynia. ) więc... (człowiek nie jest przecież z drewna a praktyka była długa! )
harry_22 - Pon 27 Wrz, 2010
Malvolio, fajowo
xyan - Czw 14 Paź, 2010
Malvolio, to co działo się na tej praktyce? Opowiedz trochę szczegółów!
sikor17 - Czw 14 Paź, 2010
Malvolio, też bym tak chciał
Malvolio - Wto 26 Paź, 2010
xyan napisał/a: | Malvolio, to co działo się na tej praktyce? Opowiedz trochę szczegółów! |
Zaczęło się od tego, że którejś nocy obudziły mnie odgłosy dobiegające z okolic łóżka kolegi. Nie, nic takiego jak myślicie! Żadnych jęków rozkoszy. Po prostu facet czegoś szukał po ciemku w torbie leżącej koło łóżka. Rozespany spytałem co się stało. "Nic, nic..." bąknął coś dziwnie niepewnie. Obróciłem się więc na drugi bok i zasnąłem... Rano wstajemy, a tu patrzę - koleś ma majty ...założone na lewą stronę (do tego inne niż te które założył wieczorem). Jak spostrzegł, że zauważyłem ten fakt to zrobił się czerwony jak burak. Powiedział, że miał "sen o wiadomej treści" i w nocy szukał czystych majtek, ale po ciemku i "spłoszony" przeze mnie założył je na lewą stronę. "Najlepiej zwalić wcześniej, nie ma wtedy kłopotu" powiedziałem prawie odruchowo. Nic nie odparł i
na tym skończyliśmy na razie temat bo trzeba było już wyjść do zajęć.
Tu muszę powiedzieć jak ja sobie radziłem z tym problemem. Nie, nie byłem taki odważny, żeby otwarcie walić przy nim. Z kolei robiąc to pod kocem istniała obawa pobrudzenia bielizny. Wpadłem więc na pomysł z użyciem grubych skarpet włożonych jedna w drugą. Gdy kumpel szedł spać, obracałem się twarzą do ściany i pod kocem nakładałem skarpety jak prezerwatywę na penisa i dalejże!...
Któregoś ranka kumpel przyłapał mnie jak wyjmowałem spod koca parę użytych w ten sposób skarpet (zasnąłem i nie schowałem ich w nocy do szafki) i zdziwił się, że trzymam skarpety w łóżku, do tego takie grube zimowe (a było lato). Tym razem to ja się zaczerwieniłem ale postanowiłem powiedzieć prawdę i przyznałem się jakie jest prawdziwe zastosowanie tych skarpet. Kumpel przyznał się wtedy, że tamtej nocy sam strasznie chciał zwalić i czekał aż zasnę ale ...sam zasnął wcześniej i wtedy właśnie miał tę polucję . Potem próbował zmienić majtki na suche i wtedy mnie obudził, a rano sprawa się wydała przez to, że włożył majty na lewą stronę.
Jak to wszystko tak sobie opowiedzieliśmy to popatrzyliśmy na siebie i ...chyba w tym samym momencie pomyśleliśmy o tym samym - że to idiotyczne iż tak kryjemy się przed sobą, brudzimy skarpetki albo majtki. "Zupełnie bez sensu!..." powiedziałem już na głos. "Chyba masz rację" odparł kumpel. Żaden z nas nie powiedział głośno co jest bez sensu ale obaj wiedzieliśmy.
Zapewne myślicie, że od tego momentu zaczęły się jakieś orgie. Trochę Was pewnie rozczaruję ale nie . Doszliśmy wtedy "tylko" do wniosku, że nie ma co ukrywać się ze swoimi potrzebami i udawać, że ich nie ma. Jak któryś z nas miał akurat potrzebę to po prostu mówił, że potrzebuje być ...trochę sam w pokoju . Pamiętam, że pierwszy raz to on poprosił mnie gdy szedłem pod prysznic żebym nie wracał wcześniej niż za pół godziny. W pierwszej chwili nie załapałem więc dodał, że nie mam już ochoty na "mokre sny". "Ok. Będę się mył bardzo starannie! Nie musisz się śpieszyć" roześmiałem się i poszedłem. Kiedy wróciłem i przyszła jego kolej na prysznic to powiedziałem tylko: "Ty też się nie nie musisz śpieszyć!..."
Trochę żałowałem potem braku odwagi żeby pójść dalej i mu zaproponować wspólną zwałkę ale pogodziłem się ze straconą okazją i już myślałem, że nic się do końca praktyki nie wydarzy aż tu pewnego dnia, już blisko jej końca... Ale o tym następnym razem (jeśli będziecie chcieli posłuchać, rzecz jasna ).
karol00 - Wto 26 Paź, 2010
Jasne ze chcemy
MultiMrKiwi - Sro 27 Paź, 2010
Opowiadaj.
Rufus1 - Sro 27 Paź, 2010
Proszę jak , mozna sobie w pewnym stopmiu komplikować życie
Malvolio - Pią 19 Lis, 2010
MultiMrKiwi napisał/a: | Opowiadaj. |
No to opowiadam (sorry, że z takim opóźnieniem ale...)
Tego dnia miałem wrócić późno ale wcześniej skończyłem zajęcia. Na portierni nie było klucza wiedziałem więc, że kumpel jest na górze. Ku mojemu zaskoczeniu drzwi były jednak zamknięte (ale słyszałem, że jest w środku). Po chwili otwarł mi, lekko zaczerwieniony stojąc w samych slipach. Od słowa do słowa wyszło, że myślał, iż wrócę później i ...postanowił wykorzystać ten fakt. Zaproponowałem, że wyjdę w takim razie, ale bąknął, że "jakoś wytrzyma". Powiedziałem mu, że nie widzę sensu żeby to odkładał a jeśli chodzi o mnie to mnie to nie krępuje. Kumpel oblał się tylko jeszcze bardziej rumieńcem i nic nie powiedział tak więc sądziłem, że sprawa jest zamknięta i zacząłem się przebierać.
W pewnej chwili rzuciłem na niego okiem i... zobaczyłem oto, że kumpel siedzi na łóżku z przymkniętymi oczami, rękę włożył w majty i pieści nią swojego wacka. Robił to cicho i dość dyskretnie niemniej nie krył się specjalnie.
I wtedy coś mnie popchnęło do działania, na które chyba inaczej bym się nie zdobył - wstałem, podszedłem do drzwi i przekręciłem klucz w zamku. "Żeby nam nikt nie przeszkadzał.." powiedziałem akcentując słowo "nam". Następnie usiadłem na swoim łóżku, rozpiąłem spodnie, wyciągnąłem swoją już nieco nabrzmiałą parówę i zacząłem ją jakby nigdy nic posuwać. Tak otwarcie, na jego oczach... Na to kumpel bez słowa ściągnął majty wyciągając z nich swojego sterczącego fiuta...
W sumie to do dziś żałuję, że nie spróbowaliśmy wtedy "pomóc" sobie wzajemnie, ale nie znałem go aż tak dobrze i nie starczyło mi na to odwagi. Do dziś nie wiem jakby na to zareagował. Skończyło się więc na ty, że po prostu tak waliliśmy siedząc jeden naprzeciwko drugiego. Doszliśmy prawie równocześnie i każdy "na własną rękę" (również w dosłownym znaczeniu bo spuściliśmy się po prostu każdy w swoją dłoń).
Najśmieszniejsze, patrząc z dzisiejszej perspektywy, wydaje mi się to, że żaden z nas słowem tego wszystkiego nie skomentował (może zabrakło nam odwagi, a może po fakcie poczuliśmy się trochę zawstydzeni tym co zrobiliśmy...). Bez słowa wytarliśmy ręce i krocze ręcznikami i ubraliśmy się jakby nigdy nic...
Dwa dni później praktyka się skończyła. Spotykałem go później jeszcze czasem na uczelni, ale tylko uśmiechaliśmy się do siebie i mówili "cześć" (byliśmy w innych grupach). Teraz myślę, że może i szkoda, że nie było dalszego ciągu...
harry_22 - Nie 28 Lis, 2010
Fajne
Rufus1 - Pon 29 Lis, 2010
To dopiero chlopaki musieli sie nakombinować
Gorryl - Sro 17 Kwi, 2013
Gdybym miał mieszkać z kimś, raczej nie kepowałbym się chodzić przy nim nago, oczywiście tylko wtedy gdy drugiej osobie by to nie przeszkadzało, a sama tez by to robiła. Nie jestem gejem, ale nawet walenie konia przy facecie nie uważałbym za coś dziwnego, co innego natomiast ruchanie z dziewczyną, wtedy bym wymagał prywatności
jacierpiedole93 - Nie 28 Kwi, 2013
Aż nie mogę się doczekaj kiedy wyniosę się ze stancji i kupie sobie kawalerke czy jakieś mieszkanie gdzie będę mógł tak chodzić swobodnie
Gorryl - Pon 29 Kwi, 2013
Nic nadzwyczajnego, przyzwyczaisz się
Damian2006 - Sob 16 Paź, 2021
ja mam pokój z bratem więc widok jego pały nie jest jakiś nadzwyczajny. często śpimy w samych bokserkach lub jeśli nie ma rodziców w domu to bez bokserek. czasami też wspólnie walimy
michalza - Pon 18 Paź, 2021
W jakim wieku jesteście?
|
|