Inne problemy - duży problem (dla mnie)

tournament - Pon 22 Paź, 2007
Temat postu: duży problem (dla mnie)
witam !
jestem nowy na tym forum, przejdzmy do mojego problemu- polega on na tym ze bardzo podoba mi sie jedna dziewczyna z klasy <jestem w 2kl LO> bardzo chcial bym z nią chodzic ale niewiem jak jej powiedziec o tym co do niej czuje, jeszcze do tego podoba jej sie inny chlopak z mojej klasy... odnosze takie wrazenie :? caly czas obok niej chodze, staram sie byc mily pomocny ale ona tego niezaowaza. co zrobic zeby ona sie do mnie przekonala i zeby niepatrzyla na tego "przystojniejszego idiote :( " tylko na mnie! mam sie odniej odsunac i nieodzywac az w koncu ona sama cos do mnie powie ?
powiem jeszcze ze ona mnie bardzo lubi ale... jak kolege (przyjaciela)
panowie i panie- co zrobic ???
bardzo prosze o odp z gory bardzo dziekuje

paulinka - Pon 22 Paź, 2007

"chcial bym z nią chodzic" wiesz może chodzisz do 2 podstawówki albo gim?? bo w szkole średniej chyba są bardziej dojrzali ludzie!!!!
jeżeli traktuje Cie jak przyjaciela to raczej szanse że coś będzie są małe bo widocznie masz fajny charakter ale nie jesteś w jej typie.
jeżeli zaś myślisz że jakieś szanse są a nie znając was trudno powiedzieć ale zbliżają się święta, walentynki, dzień kobiet możesz dać jej jakiś prezent drobny kwiatka- w andrzejki zabierz ją na wspólna imprezkę do jakiegoś fajnego klubu powiedz że dostałeś bilety i chciałbyś iść z kimś wyjątkowym :) zobaczysz jak będzie reagować jak ciągle będzie mówiła że tylko przyjaciele że masz przestać że jej głupio to sobie odpuść bo nic z tego nie będzie

axa - Wto 23 Paź, 2007

ja będę bardziej brutalna.
przyciśnij ją lekkko do ściany i po prostu pocałuj- zobaczymy co z tego będzie.

tournament - Wto 23 Paź, 2007

axa raczej niestać mnie na taki bezposredni pocalunek, zreszta to raczej by jej sie niespodobalo ;/ najgorsze to to ze moim marzeniem jest to zeby ona zrobila sama 1 krok a ja bym chcial ją tylko na to jakby nakierowac :P
niewiem co wiecej trzeba : mamy wspolne zainteresowania, znajomych, takie same hobby (jazda konna); no i mysle ze ona wie ze sie do niej "podwalam" :) tyle ze ona mnie olewa...
czytalem wiele forum na ten temat i specjalisci mowia zeby od niej sie odizolowac wtedy ona sama zrobi 1 krok jak zobaczy ze sie od niej oddalilem, ze dalem sobie spokuj- tyle ze problem jest taki ze ja nieumiem do niej sie nieodzywac i jej unikac !! jak myslicie czy to dobry pomysl ? i jak nie to jakie jeszcze macie pomysly ?? :roll:

[ Dodano: Sro 24 Paź, 2007 ]
ja caly czas czekam na odp :) piszcie bo zalezy mi na niej ale niewie mcoraz bardziej co zrobic...

kaopatkaj - Czw 25 Paź, 2007

według mnie jeżeli miałoby cos z tego być to uderz do niej od razu i zapros ja np: do kina( tylko na jakis naprawde fajny film), ewentualnie do jakiejs romantycznej knajpki albo po prostu powiedz jej co do niej czujesz i wogóle. Jak będzie jej zależało i miałoby cos z tego być to da sie zaprosić i reszta sama sie potoczy, a jeśli nie to znaczy że nic z tego nie będzie i szkoda sie tym zamartwiać i głowić co by było gdyby. Uwierz mi, też byłem kiedyś młody i miałem takie same problemy i zawsze zwlekałem, bo albo sie bałem, że mnie dziewczyna odtrąci albo sie po prostu wstdziłem. Jak w końcu odważyłem sie na pierwszy krok to zawsze było już za późno. Nie ma sie co czaić. |Zbierz w sobie troche odwagi i uderz do niej. Co ma być to będzie. Chociaż sie przekonasz czy było warto to wszystko odwlekać i sie zamartwiać. Bądź twardy. Uwierz w siebie!!!

[ Dodano: Czw 25 Paź, 2007 ]
P.S.

Szczerze, to ten pocałunek przy ścianie bym sobie odpuścił. Może zaistnieć taka sytuacja, żę dostaniesz z placka i Cie jeszcze od zboczeńców zwyzywa.
A wtedy to kiszka już będzie przy całej klasie, a może i szkole.
Głowa do góry i pamiętaj:

BĄDŹ TRARDY :!: :!: :!:
:twisted:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group