Stulejka - problem z wiązedełkiem
namkrad - Pon 12 Lut, 2007 Temat postu: problem z wiązedełkiem Dodbry wieczor
prosze o odpowiedz
Podczas seksu z dziewczyna poczułem ból i zauwazylem ze pękła skórka taka jakby żyłka zewnetrzna łącząca stulejkę z "żołędziem" mojego penisa od dolnej strony <-wiązadełko. Było krwawienie które ustało. Czy wiecie może co to jest ? Czy powinienem zgłosić się jak najszybciej do ginekologa ? Niepokoje się tym bardzo.
Dziękuję z góry za odpowiedz
Ps. Mam 22 lata
Niepokoi mnie fakt że może tego wiazadełka nie powinno u mnie być. Moze dobrze ze peklo. nie wiem co robic. prosze o pomoc
bad ziom - Pon 12 Lut, 2007
na twoim miejscu szybko bym poszedl do urologa, bo nie wiadomo jak to ci sie zablizni, moze ci to pozniej przy sexie przeszkadzac, a wizyta nie zaszkodzi
Ronlado - Pon 12 Lut, 2007
No wizyta raczej konieczna. I pamietaj, zeby do wizyty szczegolnie zadbac o (c)higiene w miejscu peknecia wedzidelka.
namkrad - Pon 12 Lut, 2007
byłem u lekarza
nawet nie obejrzał co mi jest, powiedzial ze sam sie wyleczylem, ze teraz to wystarczy zadbac o higiene i to wszystko.
problem w tym ze sciagniecie napletka sprawia mi problem i pojawia sie krawienie z peknietego wedzidelka.
czy powinienem sciagac napeletek by wedzidelko sie nie zroslo ? czy tez moze pozwolic by sie zroslo ? tylko co gdy sie zrosnie zle ?
nie wiem nie iwem moze pojscp rywatnie wybulic 100zl ?
Ronlado - Pon 12 Lut, 2007
gdy sie zrosnie, moze byc krotsze i liton totalny. Ja bym Ci radzil isc prywtanie do urologa z tym..zeby cos zrobil.
|
|