Luźne dyskusje o męskich sprawach - Małżeństwo- kto inicjuje seks?
Anima2626 - Sro 02 Kwi, 2025 Temat postu: Małżeństwo- kto inicjuje seks? Wiadomo, że po ślubie seks się zmienia i nie ma już tego ognia co na początku związku. Szczególnie, gdy pojawią się dzieci. Szybkie życie, natłok spraw, zmęczenie i na bzykanie nie ma już chcęci.
Kto u Was inicjuje seks? Zawsze jest to mężczyzna? Musicie namawiać swoje żony do zbliżenia? Jak często się kochacie?
onesa - Czw 03 Kwi, 2025
U nas zwykle on.
Chociaż mi się też zdarza .
Anima2626 - Czw 03 Kwi, 2025
onesa napisał/a: | U nas zwykle on.
Chociaż mi się też zdarza . |
Jak często? Jak ja inicjuje to żona mówi, że myślę tylko o jednym.
czarn - Pią 04 Kwi, 2025
Najczęściej ja...yyy, zawsze tak było.
Ciekawy w sumie jestem jak to jest odwrotnie.
Czerwikss - Wto 08 Kwi, 2025
Różnie, chociaż mimo wszystko częściej chyba ja zaczynam. Jak? Normalnie, bez jakichś specjalnych podchodów - podchodzę od tyłu, łapię mocno za tyłek, zaczynam całować kark, ... ale czasami lubię też podkręcać atmosferę przez cały dzień, jakieś sprośne smsy co jej zrobię wieczorem albo na co mam ochotę, potem popołudniu/wieczorem niby przypadkowe ocieranie, przepychanie się w przejściu, delikatne macanki - po takim dniu wieczorem najczęściej nawet nie docieramy do łóżka spod prysznica
Dekarion - Czw 10 Kwi, 2025
Ja, molestujac, lapiac za cycki, wkladajac reke pod bluzke itp. Cycki jak chca sie bzykac to robia podchoda w stylu "co mam zalozyc" albo zakladaja bluzke wydekoltowana bez stanika.....
michalza - Pią 11 Kwi, 2025
A co jak ona zupełnie nie inicjuje?
Czerwikss - Pią 25 Kwi, 2025
michalza napisał/a: | A co jak ona zupełnie nie inicjuje? |
Może ma mniejsze libido?
toton - Wto 27 Maj, 2025
Ja zawsze
rainchart89 - Sob 14 Cze, 2025
U nas nikt nie inicjuje. Pierwszy seks po ślubie był dopiero jakiś miesiąc po samym wydarzeniu.
Małżeństwem jesteśmy od kilku miesięcy. Co jakiś czas coś jest, ale bardzo sporadycznie i ciężko stwierdzić kto inicjuje, jakoś samo wychodzi, ale tak jak mówię mega sporadycznie.
Na początku przed ślubem pierwsze miesiące oczywiście standard, czyli kilka razy dziennie, non stop. Czyli standardowa początkowa "fascynacja" jak w każdym związku. Inicjowane myślę, 50 na 50.
dkbb - Pon 16 Cze, 2025
rainchart89 napisał/a: | U nas nikt nie inicjuje. Pierwszy seks po ślubie był dopiero jakiś miesiąc po samym wydarzeniu.
Małżeństwem jesteśmy od kilku miesięcy. Co jakiś czas coś jest, ale bardzo sporadycznie i ciężko stwierdzić kto inicjuje, jakoś samo wychodzi, ale tak jak mówię mega sporadycznie.
Na początku przed ślubem pierwsze miesiące oczywiście standard, czyli kilka razy dziennie, non stop. Czyli standardowa początkowa "fascynacja" jak w każdym związku. Inicjowane myślę, 50 na 50. |
Tak z ciekawości, dlaczego aż pierwszy miesiąc po?
rainchart89 - Wto 17 Cze, 2025
Sam nie wiem, przed ślubem było chyba na tyle dużo seksu, że potem się to wygasiło trochę. Nie było tak, że czekaliśmy z pierwszym seksem do ślubu. W zasadzie ogólnie mogę kiedy chce, ale nie chce tego wykorzystywać, wolę poczekać aż również druga strona ma ochotę. U nas jest też "napadowo" (dlatego napisałem, że sporadycznie) bo np jest 3 dni, że non stop, ale potem jest już takie nasycenie tego, że może być i miesiąc przerwy. I tak wypadło w zasadzie po ślubie.
Zresztą prawdą jest, że jakiej świetnej kobiety by się nie miało i odwrotnie, jakiego super faceta by nie miała kobieta, to początkowa fascynacja zawsze przebija seks w późniejszym czasie. Oczywiście nie znaczy to, że małżeństwo jest złe czy coś, ale chyba tak już biologia działa :p
penol260 - Wczoraj 11:03
Cześć panowie, jeszcze nie jestem w małżeństwie i nie wiem jak stawiać pierwsze kroki w seksie. 😔 Problem mam z utrzymaniem erekcji i w ogóle się zabrać do seksu. Były już 3 zbliżenia i wszystkie zmarnowane 😔. Jestem 10 miesięcy z dziewczyną i jakoś mam stres przed włożeniem penisa do pochwy. Przyznam się, że jeszcze nigdy nie współżyłem, a mam już 26 lat i to mnie już wk****a że nie mogę normalnie współżyć z dziewczyną. Dziewczyna ma 25 lat, ja 26, przede mną była w 5 letnim związku z chłopakiem to doświadczenie już ma w tym temacie. Zauważyłem, że się wstydzi swojego ciała przede mną. Zakrywa nogami swoje intymne części i tylko robiłem palcówkę rękami po macku, ciasną ma pochwę. Sam już nie wiem czy ja się nie nadaję do współżycia czy jaki grom? Penisa mam 16,5 cm w długości i 14 cm w obwodzie. Sama dziewczyna była zaskoczona że tak może się powiększyć z 10 cm w spoczynku. Jakieś rady panowie? Myślę żeby zjeść dobra kolację, po lampce wina i na spokojnie zacząć się zabawiać, a przed zabawami porządnie umyć sprzęt i myślę żeby zacząć w pozycji na misjonarza. Czy tylko ja mam taki problem czy przyzwyczaiłem się od 12 roku życia waleniem?
Nestea - Wczoraj 22:22
penol260, jeśli to już któreś podejście, wybierz się na wizytę do seksuologa. On jako specjalista będzie wiedział najlepiej. Problem może być złożony. Może tkwić w Twojej podświadomości...
Najważniejsze tylko nie obwiniaj się, to może być po prostu stres, czy podołasz lub gumki jeśli ich używaż... Przez nie możesz mieć zmniejszone odczucia i wrażliwość penisa, stąd może ci opadać.
Porozmawiaj szczerze o tym z panną. Ty bądź szczery, że Ci się podoba, że się starasz, nie wiesz dlaczego tak jest, ale ją kochasz i potrzebujesz jej wsparcia...
I będzie dobrze bratku 😉 trzymam kciuki
dkbb - Dzisiaj 8:15
Nadajesz się, każdy się nadaje. A problem z erekcją masz bo jesteś normalnie w świecie zestresowany. Skupiasz się nie na samym akcie ale na tym aby Ci penis stał. I normalnie że potem opada.
Wyluzuj się, zróbcie to wieczorem albo w nocy to się dziewczyna wstydzić nie będzie. Opcja z winem i kolacja bardzo dobra
|
|