Luźne dyskusje o męskich sprawach - Jak to jest u prostytutki?
fenis - Czw 16 Sty, 2025 Temat postu: Jak to jest u prostytutki? Jak to jest u prostytutki?
Chcę spróbować platnego seksu, ale na co moge liczyć?
Jak to wygląda krok po kroku?
Dzwonię, umawiam się i jak z nią rozmawiam na spotkaniu? Tak normalnie zapytać np. "Robisz loda bez gumy?" Czy "gdzie mogę skończyć "?
Czy to zwykle ona podejmuje takie tematy?
Niby to prostytutka, niby to jej praca. Ale jednak to też człowiek więc jakiś szacunek sie nalezy..
Może ktoś by opisał bardziej szczegółowo jak to wygląda w praktyce?
potrzebny - Czw 16 Sty, 2025
Nigdy nie korzystałem z takich usług, więc nie wiem jak to wygląda, ale chętnie posłucham jak to się rozwinie w Twoim przypadku. Zamierzasz skorzystać zapraszając panią do siebie, czy pojawić się w którymś przybytku uciech?
seba2000 - Czw 16 Sty, 2025
W czasach kiedy seks jest za darmo, a laski same pchają się na chuja ty chcesz płacić ? Stary wchodzisz na stronę datezone.pl i ruchasz laski które same chcą robić loda bez gumy. Polecam. Dziwki nie, stare przedmuchane. Nie wiadomo ile się w nich spuściło. Przemyśl to
penny7 - Czw 16 Sty, 2025
W praktyce jest słabo - chłodno, beznamiętnie, wiec doznania raczej płytkie. Chyba fajniej iść na masaż erotyczny, bo można sobie chociaż pogadać i wykorzystać w pełni przysługujący czas. Niemniej jakość usługi warto sprawdzić na jakichś tematycznych forach.
toton - Pią 17 Sty, 2025
Kolego spotykasz się z Nią i na początku ustalacie co jak i za ile? Płacisz jej za jej czas, więc co z Nia będziesz robić to juz tylko od Ciebie zależy. Chcesz sobie pogadać z obcą laską o dupie Marynie Twoja kasa Twój wybór Twoja kasa
Kamilox9 - Pią 17 Sty, 2025
W dzisiejszych czasach rzeczywiście ma to mały sens, patrząc, że jest tak dużo chętnych dziewczyn na układy typu FWB czy jednorazowe spotkania. Rozważ coś takiego jeśli nie chcesz związku. Spokojnie znajdziesz jakąś fajną młodą wolną dziewczynę która nie chce się jeszcze ustatkować tylko bawić.
A jak już musisz iść, to wiadomo wybierz jakąś atrakcyjną i wykorzystaj pełną godzinę a nie skończysz w 20 minut i pójdziesz. Reszte czasu wymyśl jej jakieś inne zadania jak już nie dasz rady :p
Ancymon - Sob 18 Sty, 2025
seba2000 napisał/a: | W czasach kiedy seks jest za darmo, a laski same pchają się na chuja ty chcesz płacić? |
Otóż to.
jacquage - Nie 19 Sty, 2025
Seks za darmo? Żyjemy chyba w innych czasach. Nic nie ma za darmo.
Czerwikss - Pon 20 Sty, 2025
A czy ktoś zdecydował się na pierwszy raz u prostytutki?
juansto - Wto 21 Sty, 2025
Mój kumpel. Miał już ponad 28 lat, nie miał zadnej kobiety po prostu umówi ł się z prostytutką Teraz ma zonę i dzieci i pierwszego razu nie żałuje
seba2000 - Wto 21 Sty, 2025
a co tu jest żałować ? Ludzie korzystają z prostytucji by zadowolić swoje fantazje. Jeśli chcesz ja mocno wyruchac w gardło to robisz to, chcesz bić ja i dusić robisz to. Fantazje często są tak absrudalne, ze na zonie tego nie można zrobić bądź się nie da.
Kamilox9 - Sob 31 Maj, 2025
Mi się jeszcze wydaje, że lepiej też nie mówić swoim nowo poznanym kobietą o wizytach u takich Pań :p
Mi kiedyś jedna dziewczyna powiedziała, że bez problemu zaakceptowałaby faceta, który wcześniej miał bardzo dużo kobiet w sensie normalnie poznanych, czy na jedną noc czy układy, ale jakby jej facet powiedział, że był u prostytutki czy na masażu, to nie mogłaby tego zaakceptować i już by jej taki facet nie podniecał.
juansto - Pon 02 Cze, 2025
Kamilox9 napisał/a: | Mi się jeszcze wydaje, że lepiej też nie mówić swoim nowo poznanym kobietą o wizytach u takich Pań :p
Mi kiedyś jedna dziewczyna powiedziała, że bez problemu zaakceptowałaby faceta, który wcześniej miał bardzo dużo kobiet w sensie normalnie poznanych, czy na jedną noc czy układy, ale jakby jej facet powiedział, że był u prostytutki czy na masażu, to nie mogłaby tego zaakceptować i już by jej taki facet nie podniecał. |
Ja to w ogole nie wiem po h to mowic.
toton - Czw 05 Cze, 2025
No niektórzy sobie o takich rzeczach mówiąa
rainchart89 - Dzisiaj 2:03
Według mnie też lepiej nie gadać o takich sprawach z żoną/mężem czy partnerem/partnerką. O "oficjalnych" związkach może tak. Ale o jakiś przygodach, kochankach, układach, prostytutkach lepiej nie. I to działa w obie strony. Pewnie wielu facetów mija codziennie jakiegoś sąsiada czy kogoś, kto im bzykał żonę (oczywiście nie mówię tu o zdradzie, tylko w przeszłości). A takie rozmowy też nie mają sensu, bo kobiety ściemniają i pewnie wielu żyje z myślą, że ich żona wcześniej miała jednego czy tam kilku facetów, a prawda może być inna. Dlatego lepiej nie wiedzieć i o tym nie gadać, bo to nie ma sensu. Liczy się, jaki jest związek tu i teraz. Chociaż oczywiście są różne pary i dla kogoś może być całkiem inaczej, ale wydaje mi się, że dla większości ma to jakiś sens.
|
|