Inne problemy - Powstrzymywanie wytrysku....
Home - Czw 28 Gru, 2006 Temat postu: Powstrzymywanie wytrysku.... Witam i pozdrawiam wszystkich, dawno nie pisalem ale przejdzmy do rzeczy....
Otóz nurtuje mnie pytanie czy szkodliwe jest długie powstrzymywanie wytrysku? np. masturbujesz sie i juz masz finalizowac ale sie powstrzymujesz przestajac na chwile (moze minutke) przerwy i dalej i tak pare raz...
I czy masturbacja codzienna ma jakis wpływ na organizm? tzn.czy człowiek moze stać sie bezpłodny albo takie tam...
P.S. Czy macie jakies swoje sposoby na odmówienie swojemu wadzkowi pieszczot(masturbacji)
alex1 - Czw 28 Gru, 2006
Hmm niewydaje mi sie zeby miało to jakiś szkodliwy wpływ. Negatywny wpływ jest taki, że sie uzależniasz :]. Ja masturbowałem sie codziennie, ale od kilku miesiecy ograniczam sie i wale tak 2-3 razy w tygodniu. Pozdro
paulinka - Pią 29 Gru, 2006
nie wiem po co powstrzymywac wytrysk??
nie wydaje mi sie to szkodliwe ale napewno uzależnia i trzeba sie kontrolowac
chlopaki radzili już w kilku mniejscach żeby pompki porobic to sie troche odechciewa
harold mckee - Pią 29 Gru, 2006
dokladnie... szkodliwe nie jest .. uzaleznia .. powstrzymywanie wytrysku bezsensowne, bynajmiej dla mnie .. zawsze mozesz wystrzelic odczekac z 20 min i zaczac od nowa
basmus2 - Pią 29 Gru, 2006
ja tez tak czasem robie...bo za szybko dochodze . Jak mam dojsc w 20 sekund, to wole poczekac....
aartii - Sob 30 Gru, 2006
Otóż powstrzymywanie wytrysku jest szkodliwe, jeśli do niego ostatecznie w ogóle nie dochodzi. Wtedy coś się tam cofa i tak dalej, nie znam się na tym. Ale jeśli powstrzymujesz o 20 sekund to nic się nie stanie, chociaż skądinąd to daje całkiem przyjemne doznania, przynajmniej u mnie. Orgazm jest dłuższy, przyjemniejszy, a ciśnienie spermy większe.
harold mckee - Sob 30 Gru, 2006
zawsze sa dwie strony medalu ...
|
|