Inne problemy - Uciążliwa mastka...
tomek97 - Sob 28 Mar, 2015 Temat postu: Uciążliwa mastka... Witam wszystkich:)
Ostatnio,zauważyłem u siebie mastkę,trochę się tym przejąłem,do tego stopnia,
że parę minut później wskoczyłem do wanny.
Byłem przekonany,że po intensywnej kąpieli,biała maź zniknie.
Niestety,myliłem się. Mimo dokładnego,starannego mycia miejsca w którym
występuje,mastka ani myślała,żeby "odejść". Nie ukrywam,że trochę
się zmartwiłem. Gdzieś w necie wyczytałem,że wystarczy użyć trochę mydła
i wody. Oczywiście to zrobiłem-brak efektów.
Sprawę dodatkowo pogarsza fakt,że mam dziewczynę,z którą dość często
dochodzi do "różnych rzeczy",a chyba bym sobie do końca życia nie darował,
jakby ona zauważyła u mnie mastkę.
Chciałbym Was prosić o pomoc,i ewentualne porady,jak się tego cholerstwa pozbyć.
Jestem świadomy tego,iż jest to zwykła substancja produkowana przez jakieś
tam gruczoły,ale jednak wolałbym jej nie posiadać.
Z góry dzięki za pomoc:)
PS. U mnie występuje w formie ,takiego jakby "nalotu",tzn. tak jakby dolna
część żołędzia była tym pokryta. Dbam o higienę prącia,myje codziennie,
mam 18 lat.
abc2272@wp.pl - Sob 28 Mar, 2015
Ciezko bez zdjecia powiedziec co to jest ale na 99% grzybica. Zbyt czeste mycie powoduje usuniecie flory bakteryjnej naturalnej zwlaszcza jak myjesz mydlem albo jakims podrzędnym gelem
tomek97 - Sob 28 Mar, 2015
właśnie uporałem się z mastką. jednak trzeba było troche bardziej sie postarac,to wszystko.
uzylem zelu do intymnych stref,oraz troche wody pod prysznicem. na szczęście sie udało.
boy2010 - Pon 30 Mar, 2015
no to gratuluję
|
|