Masturbacja - Jak to wkońcu jest?!
krzysiosław - Sob 18 Lis, 2006 Temat postu: Jak to wkońcu jest?! Od pewnego czasu zagłębiam się w temat uazleżnień od masturbacji. Jedni piszą, że to grzech prowadzi to do chorób psychicznych i do bezpłodności. Drudzy z kolei, że to tylko pogróżki dla ludzi, wymyślony przez kościół, żeby nie grzeszyć. Więc komu mam wierzyć?? Mogę się od czasu do czasu masturbować czy mam wogóle tego nie robić? Proszę o wypowiedzi ludzi którzy znają się na rzeczy....
krzysiosław - Sob 18 Lis, 2006
Przepraszam za błąd w temacie
tomek4545 - Sob 18 Lis, 2006
masturbacja nie jest zal a po ztym jest przyjemna
na poczatku bedzie nalogiem ale tylko do czasu
gdy juz dojdziesz do sexu z ta wybrana osoba
masturbacja bedzie nadal ale w mniejszych ilosciach
bedziesz wolal aby to twoja dziewczyna robila lub bedziesz wolal sex
pozdrawiam
addam - Sob 18 Lis, 2006
matx132 napisał/a: |
bo łamiesz jeden z 10 przykazan |
to pewna nadinterpretacja ze strony kościoła katolickiego. jeżeli Jahwe powiedział "nie cudzołóż", to znaczy, że miał na myśli "nie chodź z cudzą babą do wyra" a nie "nie wal konia". każdy kto czytał biblię, wie, że Bóg wydając ludziom polecenia wyrażał się precyzyjnie. (i to samo nam polecał, w osobie Jezusa: "Niech mowa wasza będzie: Tak, tak, nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi.")
addam - Sob 18 Lis, 2006
oczywiście że uczą takich rzeczy na religii. takie jest oficjalne stanowisko kościoła rzymskokatolickiego. a że jest z ono z brudnego palucha (albo i z czego innego) wyssane, o to niech się martwią ci, którzy jeszcze do krk należą. co do słowa "samogwałt", to jest dla mnie zupełnie pozbawione sensu. to życie bez seksu czy onanizmu jest pogwałceniem ludzkiej natury.
muchomorek - Sob 18 Lis, 2006
A kto Ci udowodni że się masturbujesz? Ksiądz? Katecheta? Jak to sprzeczne z wiarą wg Ciebie to zastań ateistą
tomek4545 - Nie 19 Lis, 2006
zastanow sie co lepiej;
walic sobie, czy moze kogos zgwalcic??
addam - Nie 19 Lis, 2006
muchomorek napisał/a: | A kto Ci udowodni że się masturbujesz? Ksiądz? Katecheta? Jak to sprzeczne z wiarą wg Ciebie to zastań ateistą |
udowodni? jeżeli ktoś jest wierzącym katolikiem, to ma w dupie fakt, czy ktoś mu "udowodni" grzech, bo Bóg i tak wie wszystko. jeżeli ktoś zmienia wiarę dlatego, ze jej nakazy mu odpowiadają, to znaczy, że tak naprawdę nie wierzył, tylko taki a nie inny przyjął styl, lansował się tylko na osobę wierzącą. ja osobiście w żadnego Boga nie wierzę.
bad ziom - Sob 25 Lis, 2006
Ja naleze do kosciola katolickiego, jestem nawet ministrantem, ale niewazne, ja i tak i tak bede sie masturbowal, nie zwazajac na nic co powie mi ksiadz czy nie wiem kto. Jak na razie sumienie nie podpowiada mi ze zle robie, wiec nie martwie sie tym.
Podzielam zdanie kolegi, lepiej jest wyladowac napiecie sexualne samemu, niz kogos skrzywdzic z tego powodu (gwalt)
harold mckee - Nie 26 Lis, 2006
WSZYSTKO JEST DLA LUDZI
ja oczywiscie powiem jak wyzej koledzy... z czasem wszystko stanie sie dla Ciebie jasne
mutek - Pon 12 Lut, 2007
w sumie trudno powiedzieć.. zawsze trzeba zachować umiar!!! nie używaj do tego żadnych przedmiotów! żadnych zabawek itp. bo to może prowadzić do dewiacji.. jeżeli nie możesz wytrzymać to po prostu nie zabawiaj się za bardzo.. trudno to jednoznacznie określić myślę że niekontrolowana masturbacja (np. kilka razy dziennie itd.) to na pewno grzech i może się skończyć jakąś impotencja?
pozdr.
mutek
siferius90 - Czw 26 Sie, 2021
Ja nie wiem, jak to jest tak ogólnie, ale w moim przypadku 20 lat codziennej masturbacji w żaden sposób nie wpłynęło negatywnie na moje życie ani związki.
Uważam to za bardzo fajne umilenie sobie szarej rzeczywistości.
onesa - Pią 27 Sie, 2021
Już od wielu lat we wszystkich czasopismach naukowych jest udowodnione, ze masturbacja nie powoduje problemów psychicznych i fizycznych. Problemy te może powodować wmawianie młodym ludziom od samego początku, że masturbacja jest zła. Przez to bez sensu katują się, wstrzymują. Wpadaja we frustrację, mają wyrzuty sumienia. Kiedy tak naprawdę nie powinni ich mieć.
siferius90 - Pią 27 Sie, 2021
onesa, pięknie powiedziane!
Jest dokładnie tak, jak mówisz z tym "katowaniem się" - ciało się tego domaga, pragnie, a tu na siłę się powstrzymuje. A potem, jak już nie da się normalnie funkcjonować, to chłopak robi to ukradkiem i szybko. W rezultacie ani nie ma takiej przyjemności, jaką mógłby mieć (bo orgazm przy przedłużanej, celebrowanej masturbacji jest kilkukrotnie silniejszy), to jeszcze wyrabia sobie nawyk przedwczesnego wytrysku, co później niszczy życie seksualne z drugą osobą.
juansto - Czw 16 Wrz, 2021
Masturbuję się codziennie od wielu lat. I nie sądze aby to na minie jakość wpłynęlo negatywnie
toton - Pią 17 Wrz, 2021
Ja w sumie ostatnio w tym "siedzę", i dowiedziałem się oczywistej sprawy - ponieważ sperma dla organizmu jest priorytetem, umieszcza w niej same najlepsze związki chemiczne. Jeśli codziennie się spuszczać, możemy miec ostre niedobory w ciele. Lepiej więc nie spuszczać się, a ćwiczyć suchy wytrysk, co jest możliwe po treningu.
Oleg_1981 - Sob 02 Paź, 2021
toton napisał/a: | Ja w sumie ostatnio w tym "siedzę", i dowiedziałem się oczywistej sprawy - ponieważ sperma dla organizmu jest priorytetem, umieszcza w niej same najlepsze związki chemiczne. Jeśli codziennie się spuszczać, możemy miec ostre niedobory w ciele. Lepiej więc nie spuszczać się, a ćwiczyć suchy wytrysk, co jest możliwe po treningu. |
W czym siedzisz?
Sperma to suma plemnikow, produkowanych w jednakowy sposob (pomijajac mutacje, odddzialywania substancji wplywajacych na mRNA), ejakulat ze stercza (gruczołu wielkości orzecha za jądrami). Skład ejakulatu też taki sam. Wielkosc produkcji uzalezniona od dostepu do skladnikow odzywczych.
Badania pokazaly, ze przy ograniczonym d9stepie do skladnikow odzywczych, organizm "zabezpiecza" najpierw mózg - bynajmniej nie substancje do prokreacji. Ma to swoje ewolucyjne uzasadnienie. Zwierzeta rozmnazaja sie w sprzyjajacym temu srodowisku co jest zwiazane m.in. z odzywianiem i dostepem do zywnosci. Natomiast nieustannie odzywiany mozg jest niezbedny do codziennych czynnosci.
juansto - Czw 14 Paź, 2021
Walenie konia jest w porządku byle nie przy pornosach i tak żeby nie doprowadzić do znudzenia się. Czyli wg mnie to kwestia libido i jak ktoś ma duże to powinien rozładować napięcie a jeśli małe to nie powinien. Człowiek ma jednak to do siebie, że wpada w przyzwyczajenia. Moja rada: jak masz ochotę bo Cię ciśnie to sobie zwal a jeśli masz to robić z przyzwyczajenia to tego nie rób. To samo z alkoholem, narkotykami, dziwkami - wszystko dla ludzi ale z umiarem
Co do tych składników mineralnych to czy masz jakieś źródło? Bo da mnie to jakieś bzdury tak jak oleg pisze
|
|