Wielkość Penisa - mierzenie
kamil4414 - Sob 08 Gru, 2012 Temat postu: mierzenie jak tak naprawde prawidłowo mierzyć długość penisa?, prosze o wyjaśnienie, bądź jakieś zjęcie
kadeon - Pią 21 Gru, 2012
Następny co zaśmieca forum a od czego masz google w poradniku e-book pisze jak mierzyć na stronce penis.com.pl i w google tak ciężko poszukać??. Temat do kasacji. W dodatku masz 15 lat i ty zabierasz się za mierzenie i te sprawy ja w twoim wieku nie myślałem jeszcze o współżyciu najpierw dorośnij i dojrzej.
ZmarszczonyFred - Pią 21 Gru, 2012
kadeon napisał/a: | W dodatku masz 15 lat i ty zabierasz się za mierzenie i te sprawy ja w twoim wieku nie myślałem jeszcze o współżyciu najpierw dorośnij i dojrzej. |
wow co za madre podejście gratuluje...to że Ty nie myslałes to wcale nie znaczy że on nie może, poza tym wogóle nie napisał że ma zamiar współzyć
PrzegralemZycie - Pią 08 Lut, 2013
Ja w jego wieku myślałem o współżyciu, marzyłem o dziewczynie, bliskości, towarzystwie ale okazało się że nie mam penisa i wyglądam niczym gówno wysrane przez żyrafę co uniemożliwiło mi cokolwiek i uniemożliwia do dnia dzisiejszego. Kolejny 15 latek który ma większego, prostszego i grubszego ode mnie - dorosłego faceta, 15 latek który jest przystojniejszy i wyższy niż ja. Co za świat posrany to głowa boli.
kadeon - Pią 08 Lut, 2013
PrzegralemZycie napisał/a: | Ja w jego wieku myślałem o współżyciu, marzyłem o dziewczynie, bliskości, towarzystwie ale okazało się że nie mam penisa i wyglądam niczym gówno wysrane przez żyrafę co uniemożliwiło mi cokolwiek i uniemożliwia do dnia dzisiejszego. Kolejny 15 latek który ma większego, prostszego i grubszego ode mnie - dorosłego faceta, 15 latek który jest przystojniejszy i wyższy niż ja. Co za świat posrany to głowa boli. |
Człowieku ludzie maja znacznie poważniejsze problemy niż ty ciesz się ze jesteś zdrowy i nic Ci nie jest gdybyś miał taki problem jak mi osoba najbliższa to chyba byś się nie wiem co nie ważne. Ale przestać prowokować to forum i ludzi na nim.
PrzegralemZycie - Pią 08 Lut, 2013
Nie jestem zdrowy, jestem niesprawny płciowo. Potrzeby seksualne są tak samo ważne jak potrzeba snu czy jedzenia (stanowią priorytet jako fundamentalne fizjologiczne) i ich niemożność zaspokajania prowadzi do wielu komplikacji. Ja wolałbym jeździć na wózku a mieć sprawnego kutasa niż żyć jak to gówno co to nie wiadomo czy to on czy ona.
legolas1 - Pią 08 Lut, 2013
PrzegralemZycie napisał/a: | Potrzeby seksualne są tak samo ważne jak potrzeba snu czy jedzenia (stanowią priorytet jako fundamentalne fizjologiczne) |
pozwolę się nie zgodzić, niezaspokojenie potrzeby snu, jedzenia czy picia prowadzi do śmierci podczas gdy niezaspokojenie potrzeb seksualnych nie ma tak tragicznych skutków. Czy próbowałeś kiedyś odbyć stosunek seksualny aby się przekonać czy faktycznie jesteś fizycznie niezdolny do tego czy może raczej jest to bariera psychiczna?
Szkwał - Sob 09 Lut, 2013
A tak ogólnie to w czym problem przegrałem życie ? Co z Twoim penisem. Znowu jakiś zakompleksiony facet co to ma za małego ?
PrzegralemZycie - Sob 09 Lut, 2013
Nazywanie 'tego' narządu który ułatwia mi wyłącznie oddawanie moczu ciężko nazwać penisem, nazywanie tego w ten sposób jest obrazą dla normalnych, zdrowych męskich narządów płciowych. Jestem tym szczęśliwcem który posiada praktycznie wszystkie możliwe fizyczne defekty przekreślające mnie w życiu uczuciowym. Co z penisem? Nie no jest świetnie! Jest krótki, cienki, zgięty, krzywy, i lekko skręcony do tego perliste grudkim. Wszystkie penisie defekty u jednego człowieka. A żeby to był tylko jedyny problem... a to tylko jeden z wielu.
legolas1 - Sob 09 Lut, 2013
PrzegralemZycie, ale dalej konkretnie nie odpowiedziałeś na zadane pytanie... krótki i cienki to pojęcie względne, mało który penis jest idealnie prosty, grudki perliste też nie należą do rzadkości. wybacz, ale wydaje mi się, że główną przeszkodą w budowaniu życia uczuciowego jest Twoje podejście a nie wygląd Twojego członka.
PrzegralemZycie - Sob 09 Lut, 2013
W kwestii krótkości i długości nie ma żadnej względności. Prawda, zdarzy się że czasem któryś penis jest troszkę krzywy albo pojawiają się na nim grudki, ale ja mój penis posiada WSZYSTKIE defekty i każdy występuje w znacznym stopniu.
Przeszkodą w budowaniu jakiegokolwiek życia uczuciowego nie jest moje nastawienie a selekcja naturalna która mnie wykluczyła i przekreśliła jako potencjalnego partnera dla zdrowych samic.
Statystyki, dowody czy fotki penisów nawet na tym forum zwykłych użytkowników dowodzą że jestem wybrykiem natury. A skoro nie jestem człowiekiem i nie mogę w normalny sposób rozładowywać napięcia seksualnego, realizować się uczuciowo, towarzystko i intymnie (potrzeby seksualne są potrzebami podstawowymi !!!), nie muszę również przestrzegać różnych norm i zasad społecznych, bo te dotyczą ludzi. Niedługo się przekonam czy jestem w stanie odbyć stosunek czy nie. Oczywiście jego jakość zawsze będzie tragicznie niska i nic z tym nie da się zrobić, a jedyne na co mogę liczyć to spełnianie się uczuciowo-seksualnie-towarzystko z prostytutkami, ale nawet to byłoby gigantycznym krokiem na przód jeżeli mowa o ogólnej jakości mojego życia.
spiderrr - Sob 09 Lut, 2013
PrzegralemZycie, nie myslales o samobojstwie? bo widze ze zycie cie meczy dosc ostro
PrzegralemZycie - Nie 10 Lut, 2013
Oczywiście że myślałem. Codziennie od kilkunastu lat. Ale jak się dobrze zastanowiłem to doszedłem do wniosku, że jestem niewinny, winni są wszyscy ci przez których tacy jak ja po tym świecie chodzą, przez których tacy jak rodzą się i ci którzy nie reagują od razu eliminując wybrakowane jednostki kiedy te są młode i nieświadome, zamiast reakcji, zmusza się je egzystowania w świadomości że się jest 100 razy gorszym i pozbawionym wszelkich wartości i praw człowiekiem. Każda osoba przeciw aborcji, przeciw eutanazji, przeciw eugenice, każdy "samiec alfa" jest moim śmiertelnym wrogiem bo wszyscy oni mnie na gówniane życie skazali. Jak już miałbym odejść to musiałbym się odpowiednio odpłacić. Skoro mnie skazano na cierpienie, to dlaczego ja miałbym pozostać dłużny?
legolas1 - Nie 10 Lut, 2013
PrzegralemZycie napisał/a: | Skoro mnie skazano na cierpienie, to dlaczego ja miałbym pozostać dłużny? |
wg. mnie to już zaczyna podpadać pod groźby karalne i nadaje się na przymusowe leczenie psychiatryczne.
Szkwał - Nie 10 Lut, 2013
Cytat: | Jest krótki, cienki, zgięty, krzywy, i lekko skręcony do tego perliste grudkim. Wszystkie penisie defekty u jednego człowieka. A żeby to był tylko jedyny problem... a to tylko jeden z wielu. |
To znaczy jak krótki cienki itp ? Najważniejsze, że penis jest sprawny. Odnośnie wymiarów jeśli nie masz mikropenisa to można spokojnie działać. Mikropenis to tak do 6 cm w wzwodzie. Ja zakładam, że masz co najmniej 10 cm w wzwodzie co wystarczy spokojnie aby mieć wspaniały seks. Zresztą ja nie potrzebuje penisa aby doprowadzić partnerkę do rozkoszy. Wystarczy nawet mój palec, który ma może z 7 cm i jest znacznie cieńszy.
Większość penisów jest krzywych. Dopóki nie utrudnia to życia seksualnego nie należy się tym martwić a jak utrudnia trzeba konsultować się z lekarzem.
Niestety Twój problem zrodził się w głowie.
PrzegralemZycie - Nie 10 Lut, 2013
legolas1 napisał/a: | PrzegralemZycie napisał/a: | Skoro mnie skazano na cierpienie, to dlaczego ja miałbym pozostać dłużny? |
wg. mnie to już zaczyna podpadać pod groźby karalne i nadaje się na przymusowe leczenie psychiatryczne. |
To jesteś w błędzie. Moje wypowiedzi mają bardziej charakter filozoficzny niż praktyczny. Pytam "dlaczego" a nie stawiam tezy "zrobię to i to". Na forach internetowych widywałem posty w których użytkownicy wprost twierdzili że rzekomo zrobią coś niezgodnego z prawem i... na pisaniu się skończyło. Tu natomiast nie ma żadnych deklaracji.
Mam nadzieję że użytkownikowi który sugerował mi żebym się zabił, również zwrócisz uwagę na to, że to co robi, jest karalne
Medycyna jest bezsilna w moim przypadku bo genotypu zmienić się nie da.
Mój problem nie zrodził się w głowie. Zastosuje tutaj analogię. Mężczyzna mający 160 cm wzrostu nie jest karłem, nie jest chory. Można mu naiwnie wmawiać że ma szanse na udany związek, że może swobodnie wybierać partnerki, że jego życie uczuciowe a raczej jego brak jest wynikiem problemów pojawiających się w jego głowie. Praktycznie jednak, ten osobnik jest zwyczajnie wybrakowany i żadna zdrowa samica się nim nie zainteresuje. Jego życie uczuciowe (partnerskie) nie będzie istnieć dopóki nie znajdzie równie wybrakowanej partnerki. Ci spłodzą dziecko z beznadziejnym genotypem które jeżeli uświadomi sobie jak bardzo je skrzywdzono, uświadomi sobie mechanizmy działania świata, to że ominie go mnóstwo radości i przyjemności - stanie się żyjącym trupem któremu będzie wszystko jedno. Psycholog czy psychiatra nie pomoże bo to właśnie psychologia wespół z biologią i genetyką odkryli przed nami tajemnicę tego "od czego zależy czy człowiek rodzi się wartościwy, żę może wiele w życiu osiągnąć i że ma szanse na satysfakcjonujące życie uczuciowo-intymne".
Tak samo jest z moim penisem. Może i jestem w stanie zapłodnić przy jego pomocy kobietę, ale o jakimkolwiek jej zaspokajaniu nie może być mowy. Nie może być mowy o udanym życiu uczuciowym (nie tylko z powodów samego penisa), nie ma szans posiadania jakiegokolwiek życia intymnego. To w konsekwencji prowadzi do wielu innych komplikacji uniemożliwiające normalne życie.
Szkwał - Nie 10 Lut, 2013
Cytat: | ak samo jest z moim penisem. Może i jestem w stanie zapłodnić przy jego pomocy kobietę, ale o jakimkolwiek jej zaspokajaniu nie może być mowy |
Ponieważ ? Jakie masz te wymiary penisa ?
Cytat: | ężczyzna mający 160 cm wzrostu nie jest karłem, nie jest chory. Można mu naiwnie wmawiać że ma szanse na udany związek, że może swobodnie wybierać partnerki, że jego życie uczuciowe a raczej jego brak jest wynikiem problemów pojawiających się w jego głowie. Praktycznie jednak, ten osobnik jest zwyczajnie wybrakowany i żadna zdrowa samica się nim nie zainteresuje |
Jak zwykle jakieś wymyślone bzdury. Ja znam kilku facetów o takim wzroście mniej więcej. Wszyscy mają partnerki i udane związki. No popatrz i to ze zdrowymi samicami...
spiderrr - Nie 10 Lut, 2013
akurat wielkosc kutasa do skutecznosci wyrywania lasek jest nieobligatoryjna, chyba ze chcesz sie za zdziry zabierac, wtedy jo, no a jak masz krzywy ryj i karlowaty wzrost to zawsze mozna troche o siebie bardziej zadbac, kupowac nike na sprezynowej podeszwie;p, a kobieta która Cie pokocha naprawde nie bedzie zwracala uwagi na twojego ch... i bedzie ci wierna, jesli nie to szmata jest i tyle...
PrzegralemZycie - Pon 11 Lut, 2013
Zdrowy sprawny penis pozwala mężczyźnie być pewnym siebie w budowaniu relacji z płcią przeciwną. Nawet jak się wygląda tragicznie a ma w spodniach porządny sprzęt, będzie się dobrze ze sobą czuło bo ma się w posiadaniu choć jeden atrybut mężczyzny. I to pomaga w "zalotach" bo pewność siebie jest cechą pozytywną w oczach kobiet. Pragnę zauważyć że ta "cała" miłość w pierwszej swojej fazie opiera się niemal wyłącznie na fascynacji fizycznością drugiej osoby. NAJPIERW akceptujemy kogoś biorąc pod uwagę jego wygląd, później dopiero poznajemy. Tak te mechanizmy działają. Dlatego wysoki przystojny samiec z dużym penisem, będąc nawet kompletnym prostakiem, idiotą i troglodytą, który traktuje samice jak ścierwa, będzie miał bogate życie uczuciowe i intymne, bo będąc z miejsca akceptowanym "fizycznie" przez samice, każda da mu szanse na poznanie się. Z drugiej strony, będąc odrażającym facetem bez dobrych narządów płciowych, nawet jeżeli jest się noblistą i wspaniałym człowiekiem o złotej osobowości, wybór potencjalnej samicy jest okrojony do tych "których nikt nie chciał" (bo gdyby miały lepszy wybór to wybrałyby tego lepszego) gdzie i tak nie każda zechce dać nam szansę.
Wniosek z tego jest taki, że są ludzie w KTÓRYCH NIE DA SIĘ ZAKOCHAĆ. Większość samców z natury jest mniej "wybredna" i wymagająca niż jest to u samic, dlatego też związki gdzie to kobiety niskiej jakości genetycznej wiążą się z samcami wysokiej jakości genetycznej nie należą do rzadkości. Nigdy nie jest jednak odwrotnie.
Nazywanie jakiejkolwiek kobiety szmatą bo ta ma oczekiwania od partnera których ten nie jest w stanie zaspokoić (jak na przykład oczekiwanie udanego życia intymnego, którego z powodu braku odpowiednich warunków fizycznych partnera, nie jest w stanie posiadać) nie brzmi rozsądnie. W takim przypadku to nie jej, tylko jego wina że jest zdradzany. Poza tym jeżeli ktoś lepszej jakości zainteresuje się konkretną samicą, to natychmiast gorszy partner zostanie zostawiony na rzecz lepszego modelu. Dobieramy się w pary na podstawie mechanizmów biologicznych, żadnych innych.
Rivaldo - Pon 11 Lut, 2013
Widzę, że PrzegrałemŻycie wrócił z zaświatów. Znowu prowokujesz przez użalanie się i promowanie wyimaginowanych teorii? OK.
PrzegralemZycie napisał/a: | Zdrowy sprawny penis pozwala mężczyźnie być pewnym siebie w budowaniu relacji z płcią przeciwną. Nawet jak się wygląda tragicznie a ma w spodniach porządny sprzęt, będzie się dobrze ze sobą czuło bo ma się w posiadaniu choć jeden atrybut mężczyzny. |
A tutaj to ty traktujesz kobiety jak szmaty. Według ciebie one interesują się wyłącznie rozmiarem i wyglądem penisa? Wszystkie? Nie wiesz, że wielkość jest rzeczą względną, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia?
I zdefiniuj co według ciebie oznacza: "porządny sprzęt"? Podaj dokładne wymiary. Z niecierpliwością czekam na odpowiedź typu: "od 20cm wzwyż".
[ Dodano: Pon 11 Lut, 2013 ]
PrzegralemZycie napisał/a: | Pragnę zauważyć że ta "cała" miłość w pierwszej swojej fazie opiera się niemal wyłącznie na fascynacji fizycznością drugiej osoby. NAJPIERW akceptujemy kogoś biorąc pod uwagę jego wygląd, później dopiero poznajemy. Tak te mechanizmy działają. |
A ja pragnę zauważyć, że ta twoja "cała" teoria jest błędna. Nie znasz się na kobietach, nie mówiąc już, że o miłości nie masz pojęcia. Miłość nie może się opierac wyłącznie na fascynacji fizycznością, bo tak samo ważne są cechy charakteru i osobowość tej osoby. Gdyby było tak jak ty mówisz, to żaden związek by nie przetrwał. Tu wychodzi więc twoja niewiedza. Jeśli masz 15 lat to OK, może zmądrzejesz, ale coś czuję, że masz z 30 lat, więc chyba już za późno na naukę.
Co z tego, że kobieta jest fizycznie atrakcyjna, skoro byłaby głupia, nieciekawa, wulgarna, chamska, tępa albo infantylna, itd. Oczywiście pomijam to, że są tacy, którym to nie przeszkadza, bo sami tacy są. Także NAJPIERW akceptujemy kogoś biorąc pod uwagę jego charakter, a dopiero potem wygląd. Dla porównania: jak kupujesz samochód, to patrzysz tylko na kolor karoserii, czy na silnik?
PrzegralemZycie napisał/a: | Dlatego wysoki przystojny samiec z dużym penisem, będąc nawet kompletnym prostakiem, idiotą i troglodytą, który traktuje samice jak ścierwa, będzie miał bogate życie uczuciowe i intymne, bo będąc z miejsca akceptowanym "fizycznie" przez samice, każda da mu szanse na poznanie się. |
Zdefiniuj słowa "wysoki" oraz "przystojny". Wszystko jest względne. Dla wysokiej na 185cm koszykarki, siatkarki, czy modelki wysoki facet to od 200cm wzwyż. Dla kobiety 160 cm, wysoki to już 176cm. Przystojność tez ma różne oblicza.
Ale niestety znów się mylisz. I znów traktujesz kobiety jak dziwki. Według ciebie zasadą jest, że kobiety "polecą" na jakiegoś ogra, shreka, prostaka, tylko dlatego, że ma dużego penisa? OK jeśli masz na myśli tylko jawne dziwki z zachowania i postepowania. Ale co z przyzwoitymi, wartościowymi dziewczynami? One też? Człowieku, zapisz się na terapię do seksuologa albo psychologa. Może cię jeszcze z tego obłędu wyciagną.
PrzegralemZycie napisał/a: | Z drugiej strony, będąc odrażającym facetem bez dobrych narządów płciowych, nawet jeżeli jest się noblistą i wspaniałym człowiekiem o złotej osobowości, wybór potencjalnej samicy jest okrojony do tych "których nikt nie chciał" (bo gdyby miały lepszy wybór to wybrałyby tego lepszego) gdzie i tak nie każda zechce dać nam szansę. |
Znów się mylisz. Wiele razy czytałem o tzw. znanych dziadkach, którym pewnie już nie staje, a wyrwali młode dupy. Pewnie "poleciały" dla kasy i wylansowania się (kariery). Jesli tak to zgadzam się, że kobiety (ich część) to dziwki. Ale tak czy siak, jeśli jesteś brzydki i masz małego fiuta, to bądz przynajmniej bogaty. Wtedy będziesz miał powodzenie.
PrzegralemZycie napisał/a: | Wniosek z tego jest taki, że są ludzie w KTÓRYCH NIE DA SIĘ ZAKOCHAĆ. Większość samców z natury jest mniej "wybredna" i wymagająca niż jest to u samic, dlatego też związki gdzie to kobiety niskiej jakości genetycznej wiążą się z samcami wysokiej jakości genetycznej nie należą do rzadkości. Nigdy nie jest jednak odwrotnie. |
Wniosek jest taki, że masz problemy z głową. Nie znasz życia i kobiet. Chowasz się za pseudo-teoriami. A nie słyszałeś o powiedzeniu "każda potwora znajdzie swojego amatora"? Piekna i bestia. W życiu różnie bywa. Kolejna bzdura, że faceci są mniej wybredni. Są tak samo jak kobiety, pół na pół. Każdy jest inny. "Nigdy nie jest odwrotnie"? - jedne przykład i twoja bzdurna teoria legnie w gruzach. A poza tym częściej jest tak, że ludzie dobierają się wedle swojego poziomu fizycznego, wykształcenia, czy poglądów.
PrzegralemZycie napisał/a: | Nazywanie jakiejkolwiek kobiety szmatą bo ta ma oczekiwania od partnera których ten nie jest w stanie zaspokoić (jak na przykład oczekiwanie udanego życia intymnego, którego z powodu braku odpowiednich warunków fizycznych partnera, nie jest w stanie posiadać) nie brzmi rozsądnie. W takim przypadku to nie jej, tylko jego wina że jest zdradzany. Poza tym jeżeli ktoś lepszej jakości zainteresuje się konkretną samicą, to natychmiast gorszy partner zostanie zostawiony na rzecz lepszego modelu. Dobieramy się w pary na podstawie mechanizmów biologicznych, żadnych innych. |
Jeśli msz lojalną i wierną żonę, to cię nie zdradzi. A jak jest szmatą, to zdradzi zawsze i każdego, nawet tego wysokiego i przystojnego. A co ty możesz wiedzieć o zaspokojaniu kobiet? Nic. Według ciebie tylko penisem można tego dokonać? Jak masz patologicznie małego, to posiłkuj się językiem lub palcami. Chyba, że te też masz krótkie.
Twoja gadka jest teoretycznym bajdurzeniem. Jeżeli jesteś niedorozwinięty płciowo, to nie powinieneś zabierać głosu w tej sprawie na forum, tylko udać się do urologa lub seksuologa. Czy już to zrobiłeś? Acha i nie odpowiedziałeś na pytanie innego forumowicza: "jakie masz wymiary penisa?". Podaj rozmiar to będziemy wszyscy wiedzieli w czym problem. Masz mikropenisa? Ile masz wzrostu? Nie odpowiedziałeś na to co ktoś ci tu napisał, że zna ludzi niskich, którzy mają żonę i dzieci. Dobranoc.
PrzegralemZycie - Pon 11 Lut, 2013
Sam nie masz pojęcia o czym piszesz. To co ja promuje to teorie i fakty które daje nam NAUKA. Nie ma względności w pojęciu atrakcyjności. Poczytaj dokładnie na temat tego jak ludzie dobierają się w pary, poczytaj o kryteriach atrakcyjności, zainteresuj się naukowymi wyjaśnieniami dlaczego jest tak a nie inaczej.
Idąc twoim tokiem rozumowania to wszystkie kobiety to dziwki, bo te które nimi nie są, to takie które "nie mają okazji" do pokazania swojej prawdziwej natury.
Co do jednej z pierwszych kwestii. Kilka sekund na kogoś popatrzymy i już "wiemy" (niekoniecznie świadomie) czy ktoś spełnia kryteria "wzorca" który mamy w głowie na tyle, że będziemy mogli kiedykolwiek rozważać z tym kimś jakikolwiek związek czy nie. A że ten wzorzec jest oparty na bazie selekcji naturalnej i pewnych jasno określonych cech, są ludzie którzy nigdy nikomu nie będą odpowiadać. Wyglądem się zdobywa "szansę" na związek, charakter i osobowość decydują natomiast czy to będzie związek trwały czy tymczasowy.
Piszesz o zdobywaniu pieniędzy i pozycji. Owszem jedno i drugie daje możliwość w miarę swobodnego wyboru partnerki. Problem jest taki że nikt nie mówi gorszym od dziecka żeby jak najszybciej zdobywali pieniądze i robili kariery, jeżeli mają jakiekolwiek oczekiwania dotyczące jakości ich życia uczuciowego i intymnego. Ja choćbym z dnia na dzień stał się miliarderem nie odzyskam dzieciństwa, okresu nastoletniego, młodości. Pieniądze można stracić, "genów" nie, więc "samiec alfa" który będzie miał wypadek który go oszpeci nie sprawi że nie będzie on już "samcem alfa". Genetyczny potencjał człowieka to największy skarb jaki się ma (lub nie ma). Dlatego samica będzie przede wszystkim patrzyła na cechy świadczące wstępie o jakości materiału genetycznego (wygląd, wzrost, penis i inne cechy fizyczne). Tak działa natura. Mężczyzna którego fizyczność jest wysokiej jakości może zdobyć bogactwo i pozycję (co jak udowodniono przychodzi mu łatwiej bo atrakcyjni fizycznie ludzie są postrzegani jako mądrzejsi, inteligentniejsi, łatwiej nawiązują znajomości, mają mnóstwo forów na starcie w pięciu się po drabinie kariery), ale osoba bogata ze słabym genotypem 'siebie' nie zmieni.
Ludzie dobierają się w pary szukając podobnych sobie na poziomie atrakcyjności. Ale jak i tu udowodniono (był taki dokument na Discovery) party "nieatrakcyjne" i tak wzdychają do atrakcyjnych ludzi, a ich związek bardzo często (nie zawsze) jest wynikiem kalkulacji.
Językiem czy palcami tez oczywiście można zaspokoić partnerkę. Ale czy to wystarczy? Czy kobiecie będzie odpowiadało to że jej partner nie jest w stanie efektywnie używać swojego naturalnie do tego celu przystosowanego narządu? Wątpię. Opinie kobiet na temat wielkości męskich penisów w internecie są jednoznaczne. A fora internetowe (ze względu na swobodę i częściową anonimowość wypowiedzi) są najbardziej wiarygodnym źródłem informacji do potwierdzania teorii.
Rivaldo - Pon 11 Lut, 2013
Nauka swoje, a życie i ludzie swoje. Nauka może twierdzić, że tylko piękni i bogaci z dobrego domu mają szansę w życiu coś osiągnać (bo toruje się im drogę do kariery), a wielokrotnie było tak, że ludzie biedni osiągali więcej, dochodzili na szczyt. Atrakcyjność JEST WZGLĘDNA! Przecież każdemu podoba się co innego. Komuś się może podobac Doda, Frytka, Cichopek i Mucha, a inni rzygają na ich widok! Ludzie dobierają się w pary zazwyczaj z tego samego poziomu atrakcyjności. Wiadomo, ze że jak ktoś jest brzydkim gnomem, to nie będzie startował do Miss World. I na odwrót.
PrzegralemZycie napisał/a: | Idąc twoim tokiem rozumowania to wszystkie kobiety to dziwki, bo te które nimi nie są, to takie które "nie mają okazji" do pokazania swojej prawdziwej natury. |
Jak kobieta jest z natury lub z wyboru dziwką, to zawsze znajdzie "okazję".
Ale wygląd i charakter są tak samo ważne. Dobieramy sobie partnerów pod względem cech zewnętrznych i wewnętrznych. Przecież nie ma obowiązku dusić się w związku z kimś, kto nam się albo nie podoba. Selekcja naturalna nie jest więc niczym złym. Każdy ma jakiś wygląd, który komuś odpowiada, a komuś nie.
PrzegralemZycie napisał/a: | Dlatego samica będzie przede wszystkim patrzyła na cechy świadczące wstępie o jakości materiału genetycznego (wygląd, wzrost, penis i inne cechy fizyczne). | Coś ty się tak uczepił tej teorii? Wygląd, wzrost, penis, i tak w kółko to powtarzasz! Obłęd i prymitywne myślenie! Jesteś Flinstonem? Zapewniam cię, że gdybyś miał te 3 cechy, a nie miał nic w głowie i nie potrafił mówić, rozmwiać, myśleć, gdybyś był pierdołą, to też żadna dziewczyna nie chciałaby z tobą być. Chyba, że dz.... i zdaje się w to celujesz. A mężczyźni patrząc na kobiety widzą tylko wygląd, wzrost, piersi? Życie to nie jest film porno. Za dużo się tego naogladałeś. Przestać się onanizować.
PrzegralemZycie napisał/a: | Tak działa natura. Mężczyzna którego fizyczność jest wysokiej jakości może zdobyć bogactwo i pozycję (co jak udowodniono przychodzi mu łatwiej bo atrakcyjni fizycznie ludzie są postrzegani jako mądrzejsi, inteligentniejsi, łatwiej nawiązują znajomości, mają mnóstwo forów na starcie w pięciu się po drabinie kariery), ale osoba bogata ze słabym genotypem 'siebie' nie zmieni. |
To nie martw się tym, że motłoch postrzega jakiegoś gogusia jako intelignetnego. Miałem do czynienia z wieloma kozaczkami, co wymiękali po kilku zdaniach. To dla ciebie np. pan czy pani z TV są super-mądrzy, bo ładnie wyglądają w kamerze? Jesteś lemingiem? To czy coś osiągniesz w życiu nie zalezy od tego czy jesteś bogaty czy biedny, wyoski czy niski, czy masz długiego czy krótkiego, tylko od potencjału umysłowego i od tego, czy będzie ci to dane "z góry", od Boga (ale to już zupełnei inny temat). Każdy jest inny, jeśli uważasz, że masz słaby genotym, to cóż, nie każdy może być Leonardo diCaprio czy innym Bratem Pitem.
PrzegralemZycie napisał/a: | Ludzie dobierają się w pary szukając podobnych sobie na poziomie atrakcyjności. Ale jak i tu udowodniono (był taki dokument na Discovery) party "nieatrakcyjne" i tak wzdychają do atrakcyjnych ludzi, a ich związek bardzo często (nie zawsze) jest wynikiem kalkulacji. |
Mierz siły na zamiary. Jeśli ktoś jest brzydkim gnomem, to nie może liczyć, że poslubi Miss Polonia. No przykro mi. Taki lajf. To że brzydcy wzdychają do pięknych to wynik ich kompleksów. To tak samo jak nieznani, szarzy ludzie chcą sobie zrobić fotkę ze znaną osobą i wiąć autograf. Chcą się ogrzać w ich sławie. A jak ty byłbyś Misterem Polonia, to chciałbyś za żonę jakiegoś bazyla? Nie. Więc się nie dziw. Dobieraj partnerki na swoim poziomie, a jeśli kiedyś dojrzesz do dużej kasy, to możesz dzięki niej zdobywać te ładniejsze, które dotąd na ciebie nawet nie spojrzały.
PrzegralemZycie napisał/a: | Językiem czy palcami tez oczywiście można zaspokoić partnerkę. Ale czy to wystarczy? Czy kobiecie będzie odpowiadało to że jej partner nie jest w stanie efektywnie używać swojego naturalnie do tego celu przystosowanego narządu? Wątpię. Opinie kobiet na temat wielkości męskich penisów w internecie są jednoznaczne. A fora internetowe (ze względu na swobodę i częściową anonimowość wypowiedzi) są najbardziej wiarygodnym źródłem informacji do potwierdzania teorii. |
Tak to wystarczy. Powiem więcej, jakbyś był dobry w gadce i w zachowaniu, to i bez zdejmowania majtek byś ją w dużej mierze zaspokoił. Bo rozmowa też jest podniecjaca. I nie często dziewczyny są już mokre zanim dojdzie do penetracji. Ale ja w iąż nie wiem, co to znaczy "efektywnie używać"? Można mieć zdrowego penisa, ale cierpieć na przedwczesny wytrysk i co wtedy? Albo mieć zdrowego, ale być słabym w łóżku, i co wtedy? Albo mieć zdrowego i nie mieć ochoty na seks, gdy chce tego partnerka i co wtedy?
PrzegralemZycie napisał/a: | Opinie kobiet na temat wielkości męskich penisów w internecie są jednoznaczne. A fora internetowe (ze względu na swobodę i częściową anonimowość wypowiedzi) są najbardziej wiarygodnym źródłem informacji do potwierdzania teorii. |
Ahahahahahaha! No teraz to mnie rozbawiłeś do łez gościu! Sorry, ale jesli ty opierasz się wyłącznie na jakiś forach typu wp.pl czy onet.pl czy strony o seksie i bierzesz wszystko co tam wypisują za pewnik, to zwyczajnie jesteś głupi. I co, załóżmy, że ja wejdę na takie forum i wpiszę coś takiego: "Cześć, jestem Karolinka, i według mnie wszystkie penisy poniżej 20cm to nie są prawdziwe penisy". Dla mnie tylko lekarz może ci pomóc. Teorie, za którymi się zakryłeś nie świadczą o tobie zbyt dobrze.
Nie odpowiedziałeś na większość pytań z poprzedniego postu, na czle z pytaniem o to jakie masz wymiary. Na jaką dysfunkcje cierpisz? Czy byłeś u lekarza i co on na to?
PrzegralemZycie - Pon 11 Lut, 2013
Cytat: | Nauka swoje, a życie i ludzie swoje. Nauka może twierdzić, że tylko piękni i bogaci z dobrego domu mają szansę w życiu coś osiągnać (bo toruje się im drogę do kariery), a wielokrotnie było tak, że ludzie biedni osiągali więcej, dochodzili na szczyt. Atrakcyjność JEST WZGLĘDNA! Przecież każdemu podoba się co innego. Komuś się może podobac Doda, Frytka, Cichopek i Mucha, a inni rzygają na ich widok! Ludzie dobierają się w pary zazwyczaj z tego samego poziomu atrakcyjności. Wiadomo, ze że jak ktoś jest brzydkim gnomem, to nie będzie startował do Miss World. I na odwrót. |
Nauka swoje i życie to samo. Ja jakoś nie widzę tych wyjątków, tych różnicy. A to że jednemu na milion "gorszych" uda się coś w życiu osiągnąć niewiele zmienia i nie przemawia na korzyść stwierdzenia że każdemu może się udać. Atrakcyjność nie jest względna. Ludzie dobierają się z tego samego poziomu atrakcyjność, oczywiście, ale im niższy ten poziom jest, tym związki bardziej nieszczęśliwe i jak już pisałem, osoby je tworzące fantazjują i wzdychają do tych atrakcyjniejszych.
Cytat: | Ale wygląd i charakter są tak samo ważne. Dobieramy sobie partnerów pod względem cech zewnętrznych i wewnętrznych. Przecież nie ma obowiązku dusić się w związku z kimś, kto nam się albo nie podoba. Selekcja naturalna nie jest więc niczym złym. Każdy ma jakiś wygląd, który komuś odpowiada, a komuś nie. |
Wygląd decyduje o polu wyboru jaki się ma. Facet czy kobieta 1/10 może szukać partnera tylko pomiędzy 1/10 i 2/10. Natomiast facet czy kobieta 10/10 mają wybór pośród genetycznie najlepszych osobników naszego gatunku. Gorszy z gorszym, lepszy z lepszym. Później jest charakter.
Cytat: |
Coś ty się tak uczepił tej teorii? Wygląd, wzrost, penis, i tak w kółko to powtarzasz! Obłęd i prymitywne myślenie! Jesteś Flinstonem? Zapewniam cię, że gdybyś miał te 3 cechy, a nie miał nic w głowie i nie potrafił mówić, rozmwiać, myśleć, gdybyś był pierdołą, to też żadna dziewczyna nie chciałaby z tobą być. Chyba, że dz.... i zdaje się w to celujesz. A mężczyźni patrząc na kobiety widzą tylko wygląd, wzrost, piersi? Życie to nie jest film porno. Za dużo się tego naogladałeś. Przestać się onanizować. |
Sam głupoty pleciesz. Znam mnóstwo przykładów z życia gdzie atrakcyjne i warotsciowe dziewczyny dawały szansę samcom alfa którzy byli kompletnymi idiotami. Dlaczego daje się atrakcyjnym prawie zawsze szansę? Bo jest się 'naturalnie' oczarowanym genetycznym potencjałem takich osobników i idealizuje ich charakter. Można nie mieć w głowie nic a mieć wspaniałe ciało i dzięki temu mieć cudowne życie towarzyskie, uczuciowe i intymne. Uwierz lub nie, ale rozmawiasz z kimś inteligentnym, który w głowie ma "dużo" i nigdy to mi w niczym (prócz spraw zawodowych) nie pomogło, a już kompletnie jeżeli chodzi o kobiety. Jeżeli nie przyciągniemy wyglądem to nie dostaniemy szansy na poznanie. Filmów porno oglądałem pewnie mniej więcej tyle samo co amatorkich porno nakręcanych amatorskimi kamerami przez normalne pary. Tam też widywałem duże sprawne penisy i przystojnych mężczyzn. Nawet na kamerkach live które sa dość polularne ostatnio widuje wyłącznie wysokiej jakości prącia (długie, grube, proste). Ja życie w rzeczywistości opartej na faktach, statystykach i doświadczeniu. Ty sobie tworzysz jakieś swoje widzi mi się wyssane z palca. Krytykując mnie krytykujesz naukę i osiągnięcia cywilizacji.
Cytat: | Każdy jest inny, jeśli uważasz, że masz słaby genotym, to cóż, nie każdy może być Leonardo diCaprio czy innym Bratem Pitem. |
A kto jest temu winny? Rodzice. Gdyby państwo i społeczeństwo uniemożliwiało płodzenie dzieci ludziom pokroju moich rodziców świat były z czasem coraz piękniejszy, a ludzie coraz doskonalsi. Moi rodzice byli brzydcy, biedni, głupi i niewykształceni. Nie tylko mnie nie kochali ale i siebie. Ich związek wyglądał książkowo jak związek tych co to nikt nie chciał motywowany kalkulacją i desperacją. Dlaczego więc pozwolono im na dziecko? Dziecko które dostało on nich "wspaniałe" gównane geny które zabrały mu większość życia?
Cytat: | Mierz siły na zamiary. Jeśli ktoś jest brzydkim gnomem, to nie może liczyć, że poslubi Miss Polonia. No przykro mi. Taki lajf. To że brzydcy wzdychają do pięknych to wynik ich kompleksów. To tak samo jak nieznani, szarzy ludzie chcą sobie zrobić fotkę ze znaną osobą i wiąć autograf. Chcą się ogrzać w ich sławie. A jak ty byłbyś Misterem Polonia, to chciałbyś za żonę jakiegoś bazyla? Nie. Więc się nie dziw. Dobieraj partnerki na swoim poziomie, a jeśli kiedyś dojrzesz do dużej kasy, to możesz dzięki niej zdobywać te ładniejsze, które dotąd na ciebie nawet nie spojrzały. |
Ja jestem ohydny, brzydzę się siebie. Rozumiem że mam poszukać kogoś mi podobnego, kogoś kim będę gardził, kogo będę się brzydził, kogo nie będę mógł dotknąć? I co mi taki związek da? Życia uczicowego jak nie było, tak nie będzie, życia intymnego również. Idąc twoim tokiem rozumowania człowiek który urodził się w biednej rodzinie powinien mierzyć swoje siły na zamiary i też być biednym. Jak urodził się lekko mniej inteligentny od rówieśników to do końca życia ma wieść żywot głupka.
A co do pieniędzy, to związki oparte na zasadzie "ja mam kasę - ty jesteś ze mną" to najgorszy typ związku bo ma charakter sztuczny. Prędzej czy później zostaniemy zdradzeni i zostaieni bo nie spełniamy fizycznych oczekiwań kobiety.
Różni ludzie mają różne wymagania, jedni mierzą wyżej, inni niżej, jedni mają niższy próg estetyczności, inni wyższy. Jedno akcpetują siebie, inni słusznie siebie nie akceptują. Ja nie jestem desperatem. Moje oczekiwania od życia znacząco przewyższyły możliwości. Formalnie to powinienem być albo bandytą albo żebrakiem bo tak mnie świat przygotował do życia odbierając wszelkie możliwości niemal w każdym aspekcie życia. Ja się nie będę na to godził bo o życie nie prosiłem.
Cytat: | Tak to wystarczy. Powiem więcej, jakbyś był dobry w gadce i w zachowaniu, to i bez zdejmowania majtek byś ją w dużej mierze zaspokoił. Bo rozmowa też jest podniecjaca. I nie często dziewczyny są już mokre zanim dojdzie do penetracji. Ale ja w iąż nie wiem, co to znaczy "efektywnie używać"? Można mieć zdrowego penisa, ale cierpieć na przedwczesny wytrysk i co wtedy? Albo mieć zdrowego, ale być słabym w łóżku, i co wtedy? Albo mieć zdrowego i nie mieć ochoty na seks, gdy chce tego partnerka i co wtedy? |
Kolejna porcja bzdur i bredni. Szkoda mi nawet się rozpisywać bo każde zdanie to papka rodem jakiegoś guru z sekty.
Cytat: |
Ahahahahahaha! No teraz to mnie rozbawiłeś do łez gościu! Sorry, ale jesli ty opierasz się wyłącznie na jakiś forach typu wp.pl czy onet.pl czy strony o seksie i bierzesz wszystko co tam wypisują za pewnik, to zwyczajnie jesteś głupi. I co, załóżmy, że ja wejdę na takie forum i wpiszę coś takiego: "Cześć, jestem Karolinka, i według mnie wszystkie penisy poniżej 20cm to nie są prawdziwe penisy". Dla mnie tylko lekarz może ci pomóc. Teorie, za którymi się zakryłeś nie świadczą o tobie zbyt dobrze. |
Nie pisałem o żadnym onecie czy wp. Są strony stworzone specjalnie dla kobiet, są miejsca gdzie ma się dostęp do wyników ankiet przeprowadzanych "na żywo", są też normalne przesłanki świadczące o tym że mam racje. Moje teorie to teorie oparte na faktach.
Cytat: | Nie odpowiedziałeś na większość pytań z poprzedniego postu, na czle z pytaniem o to jakie masz wymiary. Na jaką dysfunkcje cierpisz? Czy byłeś u lekarza i co on na to? |
Znacznie krzywy do góry, krzywy w bok, skręcony w bok, bardzo łukowaty, ciężko zmieniać jego ustawienie, cienki (poniżej 12 cm), krótki (z powodu krzywizny ciężko zmierzyć, można przyjąć że ma między 11 a 13 cm). To nie jest penis. Jeżeli jakąkolwiek kobietę by on zadowolił to tylko taką która nie może liczyć na partnera lepszego ode mnie.
Rivaldo - Pon 11 Lut, 2013
PrzegralemZycie napisał/a: | Nauka swoje i życie to samo. Ja jakoś nie widzę tych wyjątków, tych różnicy. A to że jednemu na milion "gorszych" uda się coś w życiu osiągnąć niewiele zmienia i nie przemawia na korzyść stwierdzenia że każdemu może się udać. Atrakcyjność nie jest względna. Ludzie dobierają się z tego samego poziomu atrakcyjność, oczywiście, ale im niższy ten poziom jest, tym związki bardziej nieszczęśliwe i jak już pisałem, osoby je tworzące fantazjują i wzdychają do tych atrakcyjniejszych. |
Wyjątki istnieją i potwierdzają, że można. Adam Małysz jest nisk i brzydki jest najwybitniejszym sportowcem minionej dekady. A ożenił się zanim jeszcze był znany. Partnerką Tomasza Kammela, przystojniaczka z TVP od lat jest jakaś brzydka, rozlazła, tłusta baba. 80-letni Roman Polański - brzydki i karłowaty rezyser posuwa Emanuelle Seigner, która ma 47 lat! Takich przypadków jest mnóstwo! Atrakcyjność JEST względna. Komuś się może podobać Doda, Frytka i Cichopek, a mi się nie podobają, wręcz są odrażające. To, że brzydcy fantazjują o ładnych to nic złego. Piękni i bogaci też o czymś fantazjują. Pomarzyć dobra rzecz.
PrzegralemZycie napisał/a: | Wygląd decyduje o polu wyboru jaki się ma. Facet czy kobieta 1/10 może szukać partnera tylko pomiędzy 1/10 i 2/10. Natomiast facet czy kobieta 10/10 mają wybór pośród genetycznie najlepszych osobników naszego gatunku. Gorszy z gorszym, lepszy z lepszym. Później jest charakter. |
No tak. I co w tym dziwnego? Jeszcze raz powiem, że nie oczekuj od super-laski, że będzie cię adorować, albo da ci dupy. Jeśli czujesz się gorzej wyglądający i masz na tym polu kompleksy, to zawalcz o kasę i zrób sobie operację plastyczną (co jest w obecnych latach maxymalnie modne). Penisa też można operacyjnie powiekszyć i poprawić mu wygląd. Ostatnio na jakimś kanale w TV przez chwilę oglądałem program o operacyjach plastycznych. Zainteresuja się tym. I jeszcze jedno - uważasz, że ci "ładni" nie mają kompleksów? Nic bardziej mylnego! Jakby tak było to by Doda sobie cycków nie zsylikonowała, a Edyta Górniak nie poszłaby pod botox. Wielu mężczyzn powiększyyło sobie penisy mimo, że ich rozmiary były w normie. Poza tym nie zgodzę się do końca, że on czy ona 1/10 nie może z np. 7/10. Pod względem urody zdarza się to często (przykłady podałem wyżej), ale jesli chodzi o majątek to jeszcze częściej. Tzw. mezaliansy nie są wyjatkiem przeciez. On bogaty, a ona biedna itd.
PrzegralemZycie napisał/a: | Sam głupoty pleciesz. Znam mnóstwo przykładów z życia gdzie atrakcyjne i warotsciowe dziewczyny dawały szansę samcom alfa którzy byli kompletnymi idiotami. Dlaczego daje się atrakcyjnym prawie zawsze szansę? Bo jest się 'naturalnie' oczarowanym genetycznym potencjałem takich osobników i idealizuje ich charakter. Można nie mieć w głowie nic a mieć wspaniałe ciało i dzięki temu mieć cudowne życie towarzyskie, uczuciowe i intymne. Uwierz lub nie, ale rozmawiasz z kimś inteligentnym, który w głowie ma "dużo" i nigdy to mi w niczym (prócz spraw zawodowych) nie pomogło, a już kompletnie jeżeli chodzi o kobiety. Jeżeli nie przyciągniemy wyglądem to nie dostaniemy szansy na poznanie. Filmów porno oglądałem pewnie mniej więcej tyle samo co amatorkich porno nakręcanych amatorskimi kamerami przez normalne pary. Tam też widywałem duże sprawne penisy i przystojnych mężczyzn. Nawet na kamerkach live które sa dość polularne ostatnio widuje wyłącznie wysokiej jakości prącia (długie, grube, proste). Ja życie w rzeczywistości opartej na faktach, statystykach i doświadczeniu. Ty sobie tworzysz jakieś swoje widzi mi się wyssane z palca. Krytykując mnie krytykujesz naukę i osiągnięcia cywilizacji. |
Dlaczego dają sobie szanę? Idiotka daje idiocie szansę, by ją przeleciał. Ile takich związków kończy się po roku? Tysiące. A potem zostaje im kac moralny jeśli mają sumienie. Ale tacy nie mają sumienia, tylko puszczalski charakter. Na takich nie patrz.
To jeśli jest tak jak mówisz, to te kobiety nie są ciebie warte. I nie są wartościowe jesli zadają się z kolesiami, troglodytami, co w głowie mają siano. To dziwki. To też słyszałem, że dupami gangsterów, polityków, biznesmenów, itd. są jakieś tam laski. I co z tego? Ich sprawa. Kijem od mopa bym takiej nie dotknął. To ja znam takich (i kobiety i mężczyzn), którzy próbują przyciągać wyglądem kupując sobie dziwkarskie/... ubrania i gadźety. Np. koleś z apaszką z różowym paskiem od zegarka, albo panienka "wycackana" jakby szła pod lampę. Smiech na sali. Jesli uważasz, że masz w głowie dużo, jesteś wygadany, zaradny, potrafisz rozmawiać z kobietami, to jest to 10/10 atut. Masz atut, ale nie potrafisz go wykorzystać, albo trafiasz na złych ludzi. Z tym wyglądem tak nie panikuj, chyba że wyglądasz jak Quasimodo. Masz obsesję na punkcie penisa. Wyluzuj. A ja idąc przez miasto widzę samych brzydkich ludzi. Jęśli chodzi o porno, to tam większość aktorów ma penisy ok.17-18 cm, a wyglądają na 20+ dzięki sprawnym ujęciom kamery. Poza tym większość aktorek ma 160 cm wzrostu i penis na ich ciałach wygląda na większego niż jest w rzeczywistości. Wiekszość mężczyzn ma penisy od 12 do 18cm, średnio wychodzi ok. 15cm. Zbieraj kasę na operację plastyczno-powiększającą, a wcześniej skonsultuj wszystkie wątpliwości z lekarzem.
PrzegralemZycie napisał/a: | A kto jest temu winny? Rodzice. Gdyby państwo i społeczeństwo uniemożliwiało płodzenie dzieci ludziom pokroju moich rodziców świat były z czasem coraz piękniejszy, a ludzie coraz doskonalsi. Moi rodzice byli brzydcy, biedni, głupi i niewykształceni. Nie tylko mnie nie kochali ale i siebie. Ich związek wyglądał książkowo jak związek tych co to nikt nie chciał motywowany kalkulacją i desperacją. Dlaczego więc pozwolono im na dziecko? Dziecko które dostało on nich "wspaniałe" gównane geny które zabrały mu większość życia? |
A co ty jesteś wyznawcą Hitlera? Może jesteś za eutanazją i aborcją? Mogą być zdrowi i piękni rodzice, którzy spłodzą dziecko niepełnosprawne lub z jakimś zespołem, albo z cukrzycą itd. Co ty na to? Nie ma reguły. To jest loteria.
PrzegralemZycie napisał/a: | Ja jestem ohydny, brzydzę się siebie. Rozumiem że mam poszukać kogoś mi podobnego, kogoś kim będę gardził, kogo będę się brzydził, kogo nie będę mógł dotknąć? I co mi taki związek da? Życia uczicowego jak nie było, tak nie będzie, życia intymnego również. Idąc twoim tokiem rozumowania człowiek który urodził się w biednej rodzinie powinien mierzyć swoje siły na zamiary i też być biednym. Jak urodził się lekko mniej inteligentny od rówieśników to do końca życia ma wieść żywot głupka. A co do pieniędzy, to związki oparte na zasadzie "ja mam kasę - ty jesteś ze mną" to najgorszy typ związku bo ma charakter sztuczny. Prędzej czy później zostaniemy zdradzeni i zostaieni bo nie spełniamy fizycznych oczekiwań kobiety. |
Operacje plastyczne w dzisiejszym świecie mogą uczynić z osoby brzydkiej ładną (na odwrót też). Na tym bazuj. A co mam ci napisac, żebyś rwał super lachona? Jak chcesz to rwij, może akurat ci się uda. Ale ja tylko mówię, byś niepotrzebnie nie podwyższał sobie poprzeczki szukając zony, bo to niepotrzebnie rodzi frustracje. Znajdz kogoś, z kim ci będzie dobrze. A jeśli nie znajdziesz, to będziesz kawalerem, myślę, że nie ty jeden na świecie. A przede wszystkiim zastanów się czy jesteś gotowy na bycie z kobietą. Może to nie jest ci pisane? Są ludzie przystoini, ale np. nie mają szczęścia do kobiet/mężczyzn i co wtedy? Życie to nie jest deska kreślarska. Poza tym napisałem ci też, że biedny ma też szanse na bogactwo, ale nie szalej, bo zarżniesz silnik. Jak ktoś jest mało inteligentny, to raczej kariery w pewnych kręgach nie zrobi. Jak ktoś się urodził biały, to nie będzie Murzynem. Zaakaceptuj życie. Pieniądze szczęścia nie dają, ale przynajmniej sobie zaruchasz, a bez pieniędzy będziesz się onanizował do śmierci.
PrzegralemZycie napisał/a: | Różni ludzie mają różne wymagania, jedni mierzą wyżej, inni niżej, jedni mają niższy próg estetyczności, inni wyższy. Jedno akcpetują siebie, inni słusznie siebie nie akceptują. Ja nie jestem desperatem. Moje oczekiwania od życia znacząco przewyższyły możliwości. Formalnie to powinienem być albo bandytą albo żebrakiem bo tak mnie świat przygotował do życia odbierając wszelkie możliwości niemal w każdym aspekcie życia. Ja się nie będę na to godził bo o życie nie prosiłem. |
No widzisz, już coś kapujesz. Różni ludzie róznie żyją, myślą, widzą itd. Wszystko jest więc względne dla ludzi (a ty co innego na początku pisałeś). Nie ma się co poddawać, każdy ma swoje problemy. Każdy musi walczyć. Zapewniam cię, że na tym świecie, w Polsce są tysiące ludzi, którzy mają gorzej niż ty, a miliony, którzy mają równie trudne, patowe problemy i sytuacje bez wyjścia. Ale jakoś trzeba zyć, jakoś sobie radzić.
Cytat: | Tak to wystarczy. Powiem więcej, jakbyś był dobry w gadce i w zachowaniu, to i bez zdejmowania majtek byś ją w dużej mierze zaspokoił. Bo rozmowa też jest podniecjaca. I nie często dziewczyny są już mokre zanim dojdzie do penetracji. Ale ja w iąż nie wiem, co to znaczy "efektywnie używać"? Można mieć zdrowego penisa, ale cierpieć na przedwczesny wytrysk i co wtedy? Albo mieć zdrowego, ale być słabym w łóżku, i co wtedy? Albo mieć zdrowego i nie mieć ochoty na seks, gdy chce tego partnerka i co wtedy? |
PrzegralemZycie napisał/a: | Kolejna porcja bzdur i bredni. Szkoda mi nawet się rozpisywać bo każde zdanie to papka rodem jakiegoś guru z sekty. |
Nie masz argumentów, więc piszesz, że to bzdury. Nie tyle co nie masz argumentów, to nie masz jeszcze doświadczenia w kontaktach z kobietami, nie wspominając o seksie. Ty masz problem nie ja. Różni ludzie mają różne problemy, zrozum to. Gdyby tak nie było, to do seksuologa nikt by nie chodził. Poszukaj w necie z jakimi problemami natury fizycznej i psychicznej przychodzą ludzie do lekarza. Nikt nie jest doskonały. Seks to nie jest jebanina wyżyłowanych kolesi na sterydach vs sylikonowe, tępe barbie, jak w pornolach.
Cytat: | Ahahahahahaha! No teraz to mnie rozbawiłeś do łez gościu! Sorry, ale jesli ty opierasz się wyłącznie na jakiś forach typu wp.pl czy onet.pl czy strony o seksie i bierzesz wszystko co tam wypisują za pewnik, to zwyczajnie jesteś głupi. I co, załóżmy, że ja wejdę na takie forum i wpiszę coś takiego: "Cześć, jestem Karolinka, i według mnie wszystkie penisy poniżej 20cm to nie są prawdziwe penisy". Dla mnie tylko lekarz może ci pomóc. Teorie, za którymi się zakryłeś nie świadczą o tobie zbyt dobrze. |
PrzegralemZycie napisał/a: | Nie pisałem o żadnym onecie czy wp. Są strony stworzone specjalnie dla kobiet, są miejsca gdzie ma się dostęp do wyników ankiet przeprowadzanych "na żywo", są też normalne przesłanki świadczące o tym że mam racje. Moje teorie to teorie oparte na faktach. |
Fakty są takie, że wiekszość kobiet nie ma pojęcia i wyobrażenia ile to np. jest 15 cm, a ile 20 cm. Zadasz takiej pytanie: "ile cm powinien mieć penis mężczyzny", a ona instynktownie odpowie, że 20 lub nawet 22cm, bo wg. niej nie jest to duzo. Dopiero jak jej każesz sprawdzić na linijce ile to jest, to się przerazi! To są fakty, a nie jakieś bzdury pisane przez gimnazjalistki mające takie smao co ty pojęcia o seksie. Najważniejsze cm w pochwie, to ledwie 4-5 cm od wejścia. To tyle chyab masz, co? Gdyby w poprzednich wiekach internet był wyzancznikiem życia i kierowano się krótkimi wpisami na forach dla kobiet, to świat dlaeko by nie zajechał. Niestey ale grozi to czasom, w których żyjemy, bo ludzie zdziczeli do tego internetu. Ech...
Cytat: | Nie odpowiedziałeś na większość pytań z poprzedniego postu, na czle z pytaniem o to jakie masz wymiary. Na jaką dysfunkcje cierpisz? Czy byłeś u lekarza i co on na to? |
PrzegralemZycie napisał/a: | Znacznie krzywy do góry, krzywy w bok, skręcony w bok, bardzo łukowaty, ciężko zmieniać jego ustawienie, cienki (poniżej 12 cm), krótki (z powodu krzywizny ciężko zmierzyć, można przyjąć że ma między 11 a 13 cm). To nie jest penis. Jeżeli jakąkolwiek kobietę by on zadowolił to tylko taką która nie może liczyć na partnera lepszego ode mnie. |
Zauważ, że są na rynku dilda i wibratory specjalnie zakrzywione, być może tak samo jak twój. I co myślisz, że jak włożysz, to nic nie będzie czuła? Możliwe, że będzie miała lepszy orgazm, niż z kimś kto by miał prostego jak drut. Zresztą mało który facet ma idealnie prostego. Penisy są różne, tak jak rózne są waginy. A wymiary 11-13 dł. i ok.12 obw. nie są tragiczne. To dolna średnia. Czylli w normie. Jeśli jest aż tak skręcony, to mozliwe, że jest to spodziectwo III stopnia lub inna. A próbowaleś powiększania samemu? Jeśli cię to tak gnębi to skonsultuj to z urologiem i chirurgiem. Dowiedz się, gdzie wykonują operacje powiększenia i upiększenia penisa i ile to kosztuje. Jesli to jest twój problem absolutnie nr 1, to dla ciebie będzie to warte każdych pieniędzy. Czytaj Kamastutrę, tam masz pozycje dla tych z małymi członkami.Warto odpmienić swoje życie na lepsze. Ponadto miliony Azjatów mają penisy o twoim rozmiarze i jakoś nie panikują. Pozdr.
PrzegralemZycie - Wto 12 Lut, 2013
Cytat: | Wyjątki istnieją i potwierdzają, że można. Adam Małysz jest nisk i brzydki jest najwybitniejszym sportowcem minionej dekady. A ożenił się zanim jeszcze był znany. Partnerką Tomasza Kammela, przystojniaczka z TVP od lat jest jakaś brzydka, rozlazła, tłusta baba. 80-letni Roman Polański - brzydki i karłowaty rezyser posuwa Emanuelle Seigner, która ma 47 lat! Takich przypadków jest mnóstwo! Atrakcyjność JEST względna. Komuś się może podobać Doda, Frytka i Cichopek, a mi się nie podobają, wręcz są odrażające. To, że brzydcy fantazjują o ładnych to nic złego. Piękni i bogaci też o czymś fantazjują. Pomarzyć dobra rzecz. |
Ale co komu po pojedynczych wyjątkach które statystycznie nie stanowią nawet promila ogółu? Są kobiety które dają się bzykać psom (dosłownie...) i to niby co to miałoby znaczyć? Że pies jest atrakcyjniejszym i bardziej wartościowym partnerem seksualnym ode mnie?
Wszystkie przykłady które wymieniłeś są bardzo specyficzne i o niczym generalnie nie świadczą.
Cytat: | No tak. I co w tym dziwnego? Jeszcze raz powiem, że nie oczekuj od super-laski, że będzie cię adorować, albo da ci dupy. Jeśli czujesz się gorzej wyglądający i masz na tym polu kompleksy, to zawalcz o kasę i zrób sobie operację plastyczną (co jest w obecnych latach maxymalnie modne). Penisa też można operacyjnie powiekszyć i poprawić mu wygląd. Ostatnio na jakimś kanale w TV przez chwilę oglądałem program o operacyjach plastycznych. Zainteresuja się tym. I jeszcze jedno - uważasz, że ci "ładni" nie mają kompleksów? Nic bardziej mylnego! Jakby tak było to by Doda sobie cycków nie zsylikonowała, a Edyta Górniak nie poszłaby pod botox. Wielu mężczyzn powiększyyło sobie penisy mimo, że ich rozmiary były w normie. Poza tym nie zgodzę się do końca, że on czy ona 1/10 nie może z np. 7/10. Pod względem urody zdarza się to często (przykłady podałem wyżej), ale jesli chodzi o majątek to jeszcze częściej. Tzw. mezaliansy nie są wyjatkiem przeciez. On bogaty, a ona biedna itd. |
Ale ja się pytam wyraźnie, czy to w porządku że jedni mogą dowolnie wybierać partnerów a inni muszą się zadowolić ochłapami? Piszę już tyle razy. Zamiast szerzyć nieuczciwość i powodować coraz większą frustrację wśród coraz większej rzeczy "genetycznie" skrzywdzonych którzy codziennie wszędzie muszą oglądać piękno które kreuje się na wartość nad wartościami, należy zapobiegać odbierając możliwość płodzenia dzieci tym gorszym. Ja jestem tego przykładem, moje życie to jedno wielkie gówno. Gdybym wyglądał inaczej albo chociaż miał normalne prącie, wszystko byłoby inne.
Wiesz czym jest kompleks? Chyba nie. Piękny ma kompleksy, brzydki ma świadomość swych wad. To znaczna różnica, bo piękny dalej będzie wszędzie traktowany lepiej, brzydki dalej będzie traktowany gorzej. A związki bogaty - biedna to co to za związki? Ona jest z nim dopóki on ją utrzymuje na wysokim poziomie podczas gdy związek atrakcyjny - atrakcyjna to związek najczystszy z możliwych bo budowany na zadowoleniu obojga z potencjału genetycznego partnera.
Cytat: | Dlaczego dają sobie szanę? Idiotka daje idiocie szansę, by ją przeleciał. Ile takich związków kończy się po roku? Tysiące. A potem zostaje im kac moralny jeśli mają sumienie. Ale tacy nie mają sumienia, tylko puszczalski charakter. Na takich nie patrz.
To jeśli jest tak jak mówisz, to te kobiety nie są ciebie warte. I nie są wartościowe jesli zadają się z kolesiami, troglodytami, co w głowie mają siano. To dziwki. To też słyszałem, że dupami gangsterów, polityków, biznesmenów, itd. są jakieś tam laski. I co z tego? Ich sprawa. Kijem od mopa bym takiej nie dotknął. To ja znam takich (i kobiety i mężczyzn), którzy próbują przyciągać wyglądem kupując sobie dziwkarskie/... ubrania i gadźety. Np. koleś z apaszką z różowym paskiem od zegarka, albo panienka "wycackana" jakby szła pod lampę. Smiech na sali. Jesli uważasz, że masz w głowie dużo, jesteś wygadany, zaradny, potrafisz rozmawiać z kobietami, to jest to 10/10 atut. Masz atut, ale nie potrafisz go wykorzystać, albo trafiasz na złych ludzi. Z tym wyglądem tak nie panikuj, chyba że wyglądasz jak Quasimodo. Masz obsesję na punkcie penisa. Wyluzuj. A ja idąc przez miasto widzę samych brzydkich ludzi. Jęśli chodzi o porno, to tam większość aktorów ma penisy ok.17-18 cm, a wyglądają na 20+ dzięki sprawnym ujęciom kamery. Poza tym większość aktorek ma 160 cm wzrostu i penis na ich ciałach wygląda na większego niż jest w rzeczywistości. Wiekszość mężczyzn ma penisy od 12 do 18cm, średnio wychodzi ok. 15cm. Zbieraj kasę na operację plastyczno-powiększającą, a wcześniej skonsultuj wszystkie wątpliwości z lekarzem. |
Bzdura. Kobieta jest wiedziona instynktem więc postępuje jak postepuje. Poza tym chyba też jej należy się przyjemność? Skoro jakiś facet dobrze rucha i jest 'alfa' to czemu nie dać mu szansy? Po roku może okazać się że to kompletny idiota, rozejdą się, ale on sobie za darmo ten rok poruchał a i ona z tego miała mnóstwo przyjemności.
Ja idąc miastem widzę niewielu brzydkich ludzi, tak 20% atrakcyjny, 75 % przeciętni, 5 % brzydcy. A ilu z tych 5% jest dodatkowo niskich i ma zjebanego penisa? Jakim to trzeba być statystycznym pechowcem.
Mówisz o operacjach plastycznych. Czy ja gdzieś napisałem że szukam związku albo zamierzam się z kimś związać? Mnie nie można pokochać i to jest naturalne. Młodości i tak nie odzyskam. Do końca życie będę musiał pamiętać opowieści "przebojowych przystojniaków" z różnych szczebli edukacji którzy przebierali między dziewczynami jak tylko mogli, a mi pozostawało... nic mi nie pozostawało.
Poza tym gdybym chciał się naprawiać to samo wydłużanie kości nóg zajęłoby z rok, później wielomiesięczna rehabilitacja, później szereg (dziesiątki) różnych innych zabiegów w klinikach całego świata. Mam 5-10 lat podróżować po świecie i operować się żeby móc za darmo przelecieć samicę która będzie mnie pociągać?
A skąd ty masz informacje na temat wielkości członków aktorów porno? Bo ja widzę i mam porównanie do zdjęć amatorskich gdzie faceci pisali ile mają, że aktorzy porno mają bardzo rzadko poniżej 20 cm. Profile co bardziej znanych aktorów potwierdzają ich wyraźnie większe wymiary penisa. Mają długie, grube i proste.
To że mam poukładane w głowie, jestem zaradny, inteligentny nie znaczy że potrafię rozmawiać z kobietami. Nie ma na czym budować pewności siebie to i nie ma swobody w nawiązywaniu kontaktów. Ponadto jak chyba też już wspominałem, charakter i osobowość to sprawa drugorzędna. Zawsze na początku będzie się oceniało instynktownie człowieka poprzez jego wygląd. Są ludzie z naturalnie mniejszymi wymaganiami od partnera i ci z naturalnie wyższymi wymaganiami. Jest też cała rzesza desperatów którzy jeżeli do pewnego momentu nie znajdą sobie wymarzonej partnerki/partnera to wiążą się z kimkolwiek kto tylko powie im tak. Jedni są w stanie zbudować związek z kimś swojego pokroju, nawet jeżeli się zbytnio urodziwy nie jest, inni nie są w stanie tego zrobić. I nic na to się nie poradzi.
Cytat: |
Operacje plastyczne w dzisiejszym świecie mogą uczynić z osoby brzydkiej ładną (na odwrót też). Na tym bazuj. A co mam ci napisac, żebyś rwał super lachona? Jak chcesz to rwij, może akurat ci się uda. Ale ja tylko mówię, byś niepotrzebnie nie podwyższał sobie poprzeczki szukając zony, bo to niepotrzebnie rodzi frustracje. Znajdz kogoś, z kim ci będzie dobrze. A jeśli nie znajdziesz, to będziesz kawalerem, myślę, że nie ty jeden na świecie. A przede wszystkiim zastanów się czy jesteś gotowy na bycie z kobietą. Może to nie jest ci pisane? Są ludzie przystoini, ale np. nie mają szczęścia do kobiet/mężczyzn i co wtedy? Życie to nie jest deska kreślarska. Poza tym napisałem ci też, że biedny ma też szanse na bogactwo, ale nie szalej, bo zarżniesz silnik. Jak ktoś jest mało inteligentny, to raczej kariery w pewnych kręgach nie zrobi. Jak ktoś się urodził biały, to nie będzie Murzynem. Zaakaceptuj życie. Pieniądze szczęścia nie dają, ale przynajmniej sobie zaruchasz, a bez pieniędzy będziesz się onanizował do śmierci. |
Nie da się z brzydkiego zrobić ładnego. Co najwazniejsze jakkolwiek byśmy nie zmienili się pod wpływem operacji, nasze geny pozostają tym samym! Czyli dziecka mieć nie wolno, a może wolno tylko trzeba od co chwilę będzie go wysyłać do klinik na operacje?
Piszesz teoretycznie, w żaden sposób nie przekłada się to na życie. Zwrócę uwagę jeszcze raz na jedną rzecz. Potrzeby intymne to potrzeby należące do podstawowych potrzeb fizjologicznych, których niespełnianie powoduje skupianie się organizmu na ich zaspokojeniu. Tak jest również z głodem czy snem. Potrzeby bliskości czy bycia kochanym to równie istotne potrzeby wyższego szczebla.
Atrakcyjni zawsze będą mogli choćby ten pierwszy szczebel osiągnąć.
I faktycznie bogactwo pozwoli za pieniądze spełnienie potrzeb bliskości, towarzystwa i intymności z dowolnie jakościową samicą. Troszkę może drażnić fakt, że przykładowo żeby jakaś podobająca się mi kobieta poszukująca stałego wsparcia finansowego zgodziła się na układ ze mna, będę musiał płacić jej mnóstwo pieniędzy rekompensujące jej stan obrzydzenia podczas przebywania ze mną. Ja za seks, wieczór z kinie i rozmowę 2-3 razy w tygodniu będę musiał płacić kilkanaście a może nawet kilkdziesiat tysięcy miesięcznie, genetyczny 'wygraniec' - komplenie nic i dostanie to samo naturalnie w większej ilości.
Akceptacja życia to forma tchórzostwa. Ja nie jestem tchórzem i nie będę akceptował czegoś co jest niepoprawne. Nie będę uciekał w żadne bajeczki i zmyślne pocieszenia.
Cytat: |
Fakty są takie, że wiekszość kobiet nie ma pojęcia i wyobrażenia ile to np. jest 15 cm, a ile 20 cm. Zadasz takiej pytanie: "ile cm powinien mieć penis mężczyzny", a ona instynktownie odpowie, że 20 lub nawet 22cm, bo wg. niej nie jest to duzo. Dopiero jak jej każesz sprawdzić na linijce ile to jest, to się przerazi! To są fakty, a nie jakieś bzdury pisane przez gimnazjalistki mające takie smao co ty pojęcia o seksie. Najważniejsze cm w pochwie, to ledwie 4-5 cm od wejścia. To tyle chyab masz, co? Gdyby w poprzednich wiekach internet był wyzancznikiem życia i kierowano się krótkimi wpisami na forach dla kobiet, to świat dlaeko by nie zajechał. Niestey ale grozi to czasom, w których żyjemy, bo ludzie zdziczeli do tego internetu. Ech... |
Bzdura. Skąd ty możesz powiedzieć czy większość kobiet ma pojęcie czy nie ma pojęcia ile to 15 czy 20 cm? Większość mężczyzn ma 16 cm wzwyż, na pornosach są duże penisy, każda z nich ma już na wstępie pewne oczekiwania. Internet dał nam źródło do morza informacji które niestety budują coraz większą świadomość wśród ludzi. 20 lat temu kutasa można było zobaczyć w gazetce, dzisiaj można zobaczyć go niemal wszędzie.
Cytat: | Zauważ, że są na rynku dilda i wibratory specjalnie zakrzywione, być może tak samo jak twój. I co myślisz, że jak włożysz, to nic nie będzie czuła? Możliwe, że będzie miała lepszy orgazm, niż z kimś kto by miał prostego jak drut. Zresztą mało który facet ma idealnie prostego. Penisy są różne, tak jak rózne są waginy. A wymiary 11-13 dł. i ok.12 obw. nie są tragiczne. To dolna średnia. Czylli w normie. Jeśli jest aż tak skręcony, to mozliwe, że jest to spodziectwo III stopnia lub inna. A próbowaleś powiększania samemu? Jeśli cię to tak gnębi to skonsultuj to z urologiem i chirurgiem. Dowiedz się, gdzie wykonują operacje powiększenia i upiększenia penisa i ile to kosztuje. Jesli to jest twój problem absolutnie nr 1, to dla ciebie będzie to warte każdych pieniędzy. Czytaj Kamastutrę, tam masz pozycje dla tych z małymi członkami.Warto odpmienić swoje życie na lepsze. Ponadto miliony Azjatów mają penisy o twoim rozmiarze i jakoś nie panikują. Pozdr. |
Z powodu skrzywienia większość pozycji odpadnie. Seks oralny będzie znacznie utrudniony, analny całkiem niemożliwy. Krzywizna jeszcze może nie być przeszkodą w niczym, ale zgięcie i owszem. Krótki penis będzie co chwile wypadać, z powodu jego małego obwodu, podniecona kobieta nie będzie nic czuła. Raczej nie mam spodziectwa, po prostu skręca mi "penisa" na bok. Skręca, zgina i skrzywia. Mogło stać się coś jeszcze?
Ja nie oczekuje już jak naiwny marzyciel że będę mógł założyć rodzinę czy się związać z satysfakcjonującą mnie kobietą. Jestem świadom że jako kochanek będę mega tragiczny. Rozumiem że żadnej kobiety nie zadowolę. Jedyne czego mi trzeba to pewność czy jestem sprawny płciowo czy nie, co pozowliłoby mi na rozładowywanie napięcia seksualnego za peniądze z paniami które nie oczekują przyjemności z odbycia stosunku i których poziom odporności na brzydotę faceta jest na niewyobrażalnie wysokim poziomie.
Rivaldo - Wto 12 Lut, 2013
PrzegralemZycie napisał/a: | Ale co komu po pojedynczych wyjątkach które statystycznie nie stanowią nawet promila ogółu? Są kobiety które dają się bzykać psom (dosłownie...) i to niby co to miałoby znaczyć? Że pies jest atrakcyjniejszym i bardziej wartościowym partnerem seksualnym ode mnie? |
To, że są te wyjatki (a przykładów jest o wiele więcej - spory procent, a nie promil!), to dowód, że MASZ SZANSĘ, bo ktoś w podobnej do ciebie sytuacji dał radę. Gdyby nie było takich wyjątków, wtedy byłbyś na przegranej pozycji. Nie wyjeżdzaj z psem, bo chyba nie interesują cię chorzy zoofile?
PrzegralemZycie napisał/a: | Wszystkie przykłady które wymieniłeś są bardzo specyficzne i o niczym generalnie nie świadczą. |
Każdy przypadek jest speceydiczny, bo oryginalny. Świadczą o tym, że jest szansa. Poza tym nie wiem czemu się tak strasznie dziwisz. Nie wiesz o tym, że świat jest niesprawiedliwy? A co powiesz o tych, co zginęli na wojnie? Mieli pecha?
PrzegralemZycie napisał/a: | Ale ja się pytam wyraźnie, czy to w porządku że jedni mogą dowolnie wybierać partnerów a inni muszą się zadowolić ochłapami? Piszę już tyle razy. Zamiast szerzyć nieuczciwość i powodować coraz większą frustrację wśród coraz większej rzeczy "genetycznie" skrzywdzonych którzy codziennie wszędzie muszą oglądać piękno które kreuje się na wartość nad wartościami, należy zapobiegać odbierając możliwość płodzenia dzieci tym gorszym. Ja jestem tego przykładem, moje życie to jedno wielkie gówno. Gdybym wyglądał inaczej albo chociaż miał normalne prącie, wszystko byłoby inne. |
A ja się pytam, czy to w porządku, że jedni mają ciepłe posadki i zarabiają 10-20 tys. 9albo więcej), a inni muszą zap...ć za 1300 zł na rękę? Czy to w porządku, że Polska jest grabiona przez rządzących? Itd. Masz dość naiwne myślenie. Taki świat, taki lajf. A czu yo sprawiedliwe, że ktoś dobry umarł na raka w wieku 40 lat, a jakiś skurwiel żyje sobie do 100? I nie jest też tak, że ci ładniejsi mogą "dowolnie wybierać partnerów". Masz spaczony ogląd świata, przez swoją sytuację wyobrażasz sobie, że ci "lepsi" mają wszystko, zyją w raju. Zdrowi i ładni też nie mają szczęścia w miłości, a przebieranie w partnerkach to chyba tylko na telenowelach dla plebsu.Wielu normalnych ludzi ma często 1 partnera do śmierci.Jeszcze raz powiadam, że człowieka z wadami i z dysfunkacjami mogą spłodzić też ludzie zdrowi.
PrzegralemZycie napisał/a: | Wiesz czym jest kompleks? Chyba nie. Piękny ma kompleksy, brzydki ma świadomość swych wad. To znaczna różnica, bo piękny dalej będzie wszędzie traktowany lepiej, brzydki dalej będzie traktowany gorzej. A związki bogaty - biedna to co to za związki? Ona jest z nim dopóki on ją utrzymuje na wysokim poziomie podczas gdy związek atrakcyjny - atrakcyjna to związek najczystszy z możliwych bo budowany na zadowoleniu obojga z potencjału genetycznego partnera. |
To to samo. Kompleksy też są świadomością swoich niedoskonałości zakorzenioną w głowie. I od poziomu wrażliwości, charakteru, nastawienia zależy czy ktoś się tym przejmuje czy nie. Ludzi pięknych też znowu nie ma tak wiele. Raczej przeważają typowe gęby. Nie staraj się być pieny, tylko spróbuj dociągnąć do przeciętności. Ludzi powinno się traktować tak samo. W jakich sytuacjach cię źle potraktowano? To nie jest tak, że ładni mają fory. To raczej lizidupy mają fory. Związki bogaty-biedny, mogą być tak samo jak średn-średni albo z miłośi, albo z rozsądku. Związki atrakcyjny-atrakcyjna są wyidealizowaną bajeczką. Myślisz, że takie związki nie mogą się rozpaść? Przecież ludzie odchodzą od siebie najczęściej przez niezgodność charakterów, poglądów, zachowań i przez kłónie. Rzadziej przez wygląd, bo przecież: "widziały gały co brały". Miłość nie patrzy na wygląd.
PrzegralemZycie napisał/a: | Bzdura. Kobieta jest wiedziona instynktem więc postępuje jak postepuje. Poza tym chyba też jej należy się przyjemność? Skoro jakiś facet dobrze rucha i jest 'alfa' to czemu nie dać mu szansy? Po roku może okazać się że to kompletny idiota, rozejdą się, ale on sobie za darmo ten rok poruchał a i ona z tego miała mnóstwo przyjemności. Ja idąc miastem widzę niewielu brzydkich ludzi, tak 20% atrakcyjny, 75 % przeciętni, 5 % brzydcy. A ilu z tych 5% jest dodatkowo niskich i ma zjebanego penisa? Jakim to trzeba być statystycznym pechowcem. |
Dawanie dupy, czyli puszczanie się przez kobiety jest przez ludzi, przez mężczyzn uznawane za dowód dziwkarskiego charakteru, żeby nie powiedziec, że kurewskiego. A chciałbyś mieć taką, żonę co się puszcza od 13 roku zycia, z tak bogatą seksualną przeszłością? Ja nie. I o jakim instynkcie ty mówisz? Człowiek nie jest zwierzęciem, by się tylko instynktem posługiwać. Ma rozum! To, że ją c swędzi, to nie powód, żeby dawać komu popadnie. Ale są taki, którym to nie przeszkadza. To dziwki. No widzisz, tylko 20% ładnych. Wg. mnie jest ich mniej, jakieś 5%. Mówisz 75% przeciętnych - dla mnie 90%. Widzisz, wszystko jest względne, bo każdy ma inne zdanie. A ty tu co chwila o tych pieknych, z których i tak większość z nich nie jest do końca pieknych (widziałeś jakieś gwiazdy na zywo? W TV i gazetach każdy jest piekny). A ilu z tych 95% też jest niskich, też ma zjebanego penisa, a dodatkowo i zjebany charakter? Każdemu w spodnie zaglądałeś? A czy wszystkie kobiety mają super idealny kragły biust? Nie. Duża część ma brzydkie, małe piresi. A ile kobiet ma idealną kształtną pupę? Raczej mało. A ile kobiet ma ładną skóre, włosy, oczy, twarz, a nawet waginę? Tak, tak kobiety też mają kompleksy na punkcie wyglądu swoich narządów płciowych. Często wystające wargi sromowe są powodem wstydu (i decydują się na korekcję operacyjną). Także widzisz: prawdziwie pieknych i brzydkich jest bardo niewielu, przeważają przeciętni-mieszańcy, którzy mogą mieć np. wysoki wzrost, ale małego penisa, a kobiety: duży biust, ale brak IQ, krągły tyłek, ale małe cycki. Itd.
PrzegralemZycie napisał/a: | Mówisz o operacjach plastycznych. Czy ja gdzieś napisałem że szukam związku albo zamierzam się z kimś związać? Mnie nie można pokochać i to jest naturalne. Młodości i tak nie odzyskam. Do końca życie będę musiał pamiętać opowieści "przebojowych przystojniaków" z różnych szczebli edukacji którzy przebierali między dziewczynami jak tylko mogli, a mi pozostawało... nic mi nie pozostawało.
Poza tym gdybym chciał się naprawiać to samo wydłużanie kości nóg zajęłoby z rok, później wielomiesięczna rehabilitacja, później szereg (dziesiątki) różnych innych zabiegów w klinikach całego świata. Mam 5-10 lat podróżować po świecie i operować się żeby móc za darmo przelecieć samicę która będzie mnie pociągać? |
Nie znam cię. Ale jak tak uważasz, to pewnie tak jest. Śmieszą mnie teksty typu: "będę musiał pamiętać opowieści "przebojowych przystojniaków" z różnych szczebli edukacji którzy przebierali między dziewczynami jak tylko mogli". Ja też przeszedłem różne stopnia edukacji i takowych przechwałek nie pamiętam. Ktoś miał dziewczynę, inny nie miał. I tyle. Życie to nie fiilm porno, że 1 aktor ma w karierze 10.000 partnerek. Masz strasznie spaczoną wizję świata. Wydaje ci się, że wszyscy faceci nic nie robią tylko ruchają, a ty biedny nie. Nie znam twojej choroby, dysfunkcji. Ale jeśli jesteś niepełnosprawny, to dziwię się, że inicjujesz wielką dyskusję na tym forum, skoro kompetentnymi osobami w twoim przypadku są lekarze, specjaliści, terapeuci, lub stowarzyszenia takich osób jak ty, Osób niepełnosprawnych są w Polsce tysiące, jakoś sobie radzą.
PrzegralemZycie napisał/a: | A skąd ty masz informacje na temat wielkości członków aktorów porno? Bo ja widzę i mam porównanie do zdjęć amatorskich gdzie faceci pisali ile mają, że aktorzy porno mają bardzo rzadko poniżej 20 cm. Profile co bardziej znanych aktorów potwierdzają ich wyraźnie większe wymiary penisa. Mają długie, grube i proste.. |
Nie jest tajemnicą, że znanu aktorzy (i biznes za nimi stojący) ZAWYŻAJĄ sobie wielkosć penisa! Podam 2 najbardziej znane przykłady legend porno-świata: Niezyjący John Holmes był nawet określany jako posiadacz 13 calowej pały (ok.32-33cm!!!). Dziś jasne jest, że miał co najwyżej 10cali (25 cm). Ale nie ponad 30cm! 2 przykład: jego kolega z planu, weteran: Ron Jeremy. Podawał, że ma 10calowego (25 cm). Widziałem filmy z jego udziałem z lat 80-tych. Gość miał obrzezanego penisa PONIŻEJ 20cm! I tego typu kłamstwo tyczy się niemal wszystkich penisów katorów porno. Czytałem wywiad z aktorem niejakim Johnem Sinsem, ktory przyznał, że jego penis to tylko 19 cm, a nie tak jak reklamują strony producenta: 25 cm! Oglądając film można naocznie rozpoznać, gdy penis jest powyżej 20cm. Mało kto ma takie. Zazwyczja mają kilka cm poniżej 20cm. Więc tak jak powiedziałem 17-18, góra 19. Przy równie dużej liczbnie (o dziwo) aktorów z średnimi ok. 15 cm. Poza tym, czy ty masz pojęcie ile to jest 20cm, albo 25cm? Chyba nie więce albo sobie znajdz tak długi przedmiot lub narysuj na kartce A4 i zobaczysz, że to jest sytasznie dużo.
PrzegralemZycie napisał/a: | To że mam poukładane w głowie, jestem zaradny, inteligentny nie znaczy że potrafię rozmawiać z kobietami. Nie ma na czym budować pewności siebie to i nie ma swobody w nawiązywaniu kontaktów. Ponadto jak chyba też już wspominałem, charakter i osobowość to sprawa drugorzędna. Zawsze na początku będzie się oceniało instynktownie człowieka poprzez jego wygląd. Są ludzie z naturalnie mniejszymi wymaganiami od partnera i ci z naturalnie wyższymi wymaganiami. Jest też cała rzesza desperatów którzy jeżeli do pewnego momentu nie znajdą sobie wymarzonej partnerki/partnera to wiążą się z kimkolwiek kto tylko powie im tak. Jedni są w stanie zbudować związek z kimś swojego pokroju, nawet jeżeli się zbytnio urodziwy nie jest, inni nie są w stanie tego zrobić. I nic na to się nie poradzi.. |
Móiwsz tak jakby wszyscy mężczyźni buli piekni i mieli 20 cm pały. Wiekszość, jak już wspomnieliśmy jest przeciętnej urody i ma przeciętne, poniżej 15cm penisy i też ma kompleksy. Wielu ma dodatkowo strasznie brzydkie penisy i ciała. I co, oni też nie mają na czym budowac pewności siebie? Bo co będzie jak się rozbiora? A jakoś zakładają rodziny, płodzą dzieci. OK. możesz się czuć odtrącony, ale są tez inne dyskryminacje (np. za poglądy). Jeśłi nic się na to nie da poradzić, to po co wzniecasz temat? Chcesz się wyżalić? Każdy z nas ma różne problemy i też fizyczne niedoskonałości. Nie ja wymyśliłem powiedzenie: "jak cię widzą, tak cię piszą". Cóż, ludzie to wilki. Jeszcze o tym nie wiesz?
PrzegralemZycie napisał/a: | Nie da się z brzydkiego zrobić ładnego. Co najwazniejsze jakkolwiek byśmy nie zmienili się pod wpływem operacji, nasze geny pozostają tym samym! Czyli dziecka mieć nie wolno, a może wolno tylko trzeba od co chwilę będzie go wysyłać do klinik na operacje? Piszesz teoretycznie, w żaden sposób nie przekłada się to na życie. Zwrócę uwagę jeszcze raz na jedną rzecz. Potrzeby intymne to potrzeby należące do podstawowych potrzeb fizjologicznych, których niespełnianie powoduje skupianie się organizmu na ich zaspokojeniu. Tak jest również z głodem czy snem. Potrzeby bliskości czy bycia kochanym to równie istotne potrzeby wyższego szczebla.
Atrakcyjni zawsze będą mogli choćby ten pierwszy szczebel osiągnąć. |
Teraz są takie techniki operacyjne, medycyna poszła w górę, że się wszystko da. Jackson mógł przerobić sobie skórę i twarz. Współcześnie można jeszcze więcej. Jeśli lekarz powiedział, że nie możesz mieć dzieci, to możesz adoptować, lub wynająć "piekarnik" (modne wśród oświeconych yewropejczyków). Zgodzę się, że potrzeby seksualne są jednymi z podstawowych, ale nie są najażneijsze. Da się bez tego żyć. Tu ktoś ci już napisałe, że bez wody, jedzenia, snu nie przeżyjesz, a bez seksu tak. I to jest prawda. ja bym dołożył jeszcze inne czynności: zarabianie pieniędzy, nauka, rozrywka, stres i relaks, wysiłek fizycznu i odpoczynek. Wszystko jest potrzebne bardziej niż seks. Przecież są ludzie zdrowi, którzy nie mają partnera i też nie uprawiają seksu, lub z innych przyczyn. I co? Jakoś żyją. Możesz się masturbować, spuszczać i masz spokój. Ewentualnie, o czym wspomniałeś, iść do prostytutki, lub nawiązać z taką bliższy kontakt. Może da ci jakieś zniżki? Miłosć, bliskość, jest też ważna, ale nie każdy nadaje się na męża. Zastanów się czy jesteś do tego dojrzały? Moim zdaniem nie. Atrakcyjni mogą, ale nie musi im się udać. gdyby tak było, to seksualnie spełnieni byliby wszyscy ludzie, oprócz tych 5% do których się zaliczyłeś, A tak nie jest.
PrzegralemZycie napisał/a: | I faktycznie bogactwo pozwoli za pieniądze spełnienie potrzeb bliskości, towarzystwa i intymności z dowolnie jakościową samicą. Troszkę może drażnić fakt, że przykładowo żeby jakaś podobająca się mi kobieta poszukująca stałego wsparcia finansowego zgodziła się na układ ze mna, będę musiał płacić jej mnóstwo pieniędzy rekompensujące jej stan obrzydzenia podczas przebywania ze mną. Ja za seks, wieczór z kinie i rozmowę 2-3 razy w tygodniu będę musiał płacić kilkanaście a może nawet kilkdziesiat tysięcy miesięcznie, genetyczny 'wygraniec' - komplenie nic i dostanie to samo naturalnie w większej ilości.. |
To byłby chyba uczciwy układ. I myślę, że powinieneś się na tym skupić. Jeśli tak bardzo zależy ci na seksie, to nie powinno cię to denerwować, że musisz za to zapłacić. Nie żadne kilkadziesiąt tysięcy, tylko kilkaset. Na to stać samotnego, pracującego człowieka. Ponadto w necie masz setki ogłoszeń od panienek. Do ilu napisałeś? Z iloma rozmawiałeś? Poszukaj galerianek i tych, które szukaja sponsora. Dla nich to żadne obrzydzenie, tylko łatwa kasa, a ty sobie poruchasz młody towar. Gra warta świeczki, skoro inna droga jest wg. ciebie niemożliwa. Ale ty ciagle o tych "wygranych". Wielu zdrowych szuka panienek w necie, bo nie mjają stałych dziewczyn. I co? Niby sa zdrowi (może nawet mają 20 cm pały), a nie mogą codziennie ruchać. Pomyśl, nie ty jeden masz problemy z seksem!
PrzegralemZycie napisał/a: | Akceptacja życia to forma tchórzostwa. Ja nie jestem tchórzem i nie będę akceptował czegoś co jest niepoprawne. Nie będę uciekał w żadne bajeczki i zmyślne pocieszenia. |
Akceptacja tą mądarosć. Sam przecież mówisz, że nie da się tego zmienić. A co ci z tego, że tego nie akceptujesz? Oczywiście oprócz wpędzanai się w coraz większe frustracje i chorobę psychiczną?
PrzegralemZycie napisał/a: | Bzdura. Skąd ty możesz powiedzieć czy większość kobiet ma pojęcie czy nie ma pojęcia ile to 15 czy 20 cm? Większość mężczyzn ma 16 cm wzwyż, na pornosach są duże penisy, każda z nich ma już na wstępie pewne oczekiwania. Internet dał nam źródło do morza informacji które niestety budują coraz większą świadomość wśród ludzi. 20 lat temu kutasa można było zobaczyć w gazetce, dzisiaj można zobaczyć go niemal wszędzie.. |
A skąd ty możesz wiedzieć czy większość kobiet chce tylko wielkie penisy? Forum plotkarskie nie jest zbyt dobrym źródłem informacji.
Ja na tej samej podstawie mogę powiedzieć, jak na tej, że większość kobiet nie zna się na komputerach, samochodach, sporcie czy polityce. Na penisach też się nie znają. Poza tym, widzę, że ty patrzysz tylko na gabaryty, ale zrozum, że od samego włożenia nic się nie dzieje. Centymetry nie grają aż takiej roli. Ponadto: i mężczyzna i kobieta mają inną "podziałkę" w oczach. Inaczej postrzegają świat i wielkości. Różnimy się od kobiet percepcją. Wielokrotnie czytałem, że dla wielu kobiet już ok.15 cm penis był wystarczjąco duży, a nawet zbyt duży. Byłeś kiedyś z kobietą? Nie. ja tak, więc Uwierz mi, że tak jest. I nie pisz bzdur, że meżczyxni mają od 16 cm wzwyż, bo jest tu ankieta na tym forum i jakoś co innego pokazuje. Raczej od 12 w górę. Sięgnij po opracowania w tym zakresie. Na pornosach są psnisy różne, w większości lekko powyżej średniej, rzadko kiedy gigantyczne pow. 20cm. Jeszcze dodaj taką paranoję, że kobiety mają oczekiwania na bardzo duże penisy, a jak ich chłopak będzie miał 1 cm mniej to z nim zrywają. Dobrze powiedziane, że ineternet to "morze intformacji". ja bym dodał, że to rynsztok, ściek informacji, którym się zalewa ludzi, których nie ejsteśmy w żaden sposób tsrawić. W neice każdy może pisać co mu się podoba. Ludzie kłamią, więc umyślnie lub dla żartów, lub leczą swoje kompleksy piszą, że mają 20cm. 20 lat temu ludzie przynajmniej nie byli tak zboczeni i zdziczeni. A dzisiejsza młodzież myśli tylko kategoriami: nacpac sie, zaruchac i najebac się.
PrzegralemZycie napisał/a: | Z powodu skrzywienia większość pozycji odpadnie. Seks oralny będzie znacznie utrudniony, analny całkiem niemożliwy. Krzywizna jeszcze może nie być przeszkodą w niczym, ale zgięcie i owszem. Krótki penis będzie co chwile wypadać, z powodu jego małego obwodu, podniecona kobieta nie będzie nic czuła. Raczej nie mam spodziectwa, po prostu skręca mi "penisa" na bok. Skręca, zgina i skrzywia. Mogło stać się coś jeszcze? |
A byłeś u lekarza? Jeśli jest to stan patologiczny, to już w wieku kilku lat po urodzeniu powinieneś mieć przeprowadzoną 1.operację korygującą, a jesli to poważna sprawa to i 2 lub 3! Jeśli do tego nie doszło, to wina twoich rodziców oraz pediatry, który całościowo bada dziecko i kieruje do urologa. Dlaczego tego nie zrobił? Ponadto, o ile miałeś już 18-19 lat, to na komisji wojskowej jest lekarz za parawanem, który bada poborowego. Jaką masz kategorię? Natychmiast zgłoś się do specjalisty w tym zakresie i z nim rozmawiaj. ja nie jestem lekarzem.
PrzegralemZycie napisał/a: | Ja nie oczekuje już jak naiwny marzyciel że będę mógł założyć rodzinę czy się związać z satysfakcjonującą mnie kobietą. Jestem świadom że jako kochanek będę mega tragiczny. Rozumiem że żadnej kobiety nie zadowolę. Jedyne czego mi trzeba to pewność czy jestem sprawny płciowo czy nie, co pozowliłoby mi na rozładowywanie napięcia seksualnego za peniądze z paniami które nie oczekują przyjemności z odbycia stosunku i których poziom odporności na brzydotę faceta jest na niewyobrażalnie wysokim poziomie. |
Nie każda kobieta jest wymagająca w łóżku jak stara k...a, czy porno-panienka. Nie możesz zakładać, że żadnej nie zadowolisz. Jeśli skorygujesz penisa, to bedzie to mozliwe. Dodatkowo masz jeszcze język i palce w obwodzie. Tym sie posiłkuj. Są jeszze wibratory ze specjalną głowicą - przykładasz i panienka odlatuje w 3 sek. Naoięcie seksualne możesz rozładować w inny sposób, np. sport. A "łatwiznę" zawsze możesz posunąć za kasę. Pełno tego kest, miałbyś full-wybór, full-wypas. Klient płaci, klient wymaga. Pozdr.
PrzegralemZycie - Sro 13 Lut, 2013
Cytat: | To, że są te wyjatki (a przykładów jest o wiele więcej - spory procent, a nie promil!), to dowód, że MASZ SZANSĘ, bo ktoś w podobnej do ciebie sytuacji dał radę. Gdyby nie było takich wyjątków, wtedy byłbyś na przegranej pozycji. Nie wyjeżdzaj z psem, bo chyba nie interesują cię chorzy zoofile?
Każdy przypadek jest speceydiczny, bo oryginalny. Świadczą o tym, że jest szansa. Poza tym nie wiem czemu się tak strasznie dziwisz. Nie wiesz o tym, że świat jest niesprawiedliwy? A co powiesz o tych, co zginęli na wojnie? Mieli pecha? |
Żyjesz w urojonej rzeczywistości. Jaki procent? Powiedzieliśmy już sobie że ludzie są naturalnie ograniczani możliwością doboru partnera czy potencjałem do osiągnięcia jakiegoś sukcesu w życiu więc ostatecznie to nie są wyjątki tylko przypadki w których należy wziąć pod uwagę dodatkowe okoliczności które sprawiają że te przypadku należy nie rozpatrywać tak samo jak reszty. A przykład z psem jest interesujący bo pokazuje absurd w którym niektóre psy mają bogatsze życie intymne niż inni ludzie. Nie wiem co mają do tego wszystkiego wojny. Ludzie się ze sobą kłócą, walczą o dominację bo to dzieci natury, zwierzęta, a będąc dzieckiem takiej suki jaką jest natura ciężko o inny świat.
Wiem że świat jest niesprawiedliwy i wiem żeby mieć w nim szansę w sytuacji w której od początku jesteśmy stawiani na straconej pozycjitrzeba byś egoistycznym pozbawionym skrupułów, współczucia i empatii skuwielem żeby do czegoś dojść. Jest się samemu przeciwko wszystkim.
Cytat: | A ja się pytam, czy to w porządku, że jedni mają ciepłe posadki i zarabiają 10-20 tys. 9albo więcej), a inni muszą zap...ć za 1300 zł na rękę? Czy to w porządku, że Polska jest grabiona przez rządzących? Itd. Masz dość naiwne myślenie. Taki świat, taki lajf. A czu yo sprawiedliwe, że ktoś dobry umarł na raka w wieku 40 lat, a jakiś skurwiel żyje sobie do 100? I nie jest też tak, że ci ładniejsi mogą "dowolnie wybierać partnerów". Masz spaczony ogląd świata, przez swoją sytuację wyobrażasz sobie, że ci "lepsi" mają wszystko, zyją w raju. Zdrowi i ładni też nie mają szczęścia w miłości, a przebieranie w partnerkach to chyba tylko na telenowelach dla plebsu.Wielu normalnych ludzi ma często 1 partnera do śmierci.Jeszcze raz powiadam, że człowieka z wadami i z dysfunkacjami mogą spłodzić też ludzie zdrowi. |
Tu się absolutnie nie zgodzę. To ile ktoś zarabia nie jest wynikiem niesprawiedliwości. Jeżeli ktoś jest leniwy, próżny, nie rozwija się i oczekuje że z miejsca "za samo to że jest" dostanie wspaniałą posadę z wysoką pensją to jest zwyczajnie głupi. A później narzeka jak mu źle. Zamiast podnosić kompetencje, ludzie tacy mają w zwyczaju nie robić niczego produktywnego. Ja nie mówię że to źle, jeżeli komuś odpowiada skromne życie. Ale oczekując czegoś trzeba coś dać, czasem bardzo dużo. Tu nie ma tak jak w przypadku doboru partnera, że im chce się lepszego, tym lepszym trzeba się urodzić.
Świat jest zły przez takich jak ty, którzy zamiast próbować go zmieniać i naprawiać, reprezentując stanowisko aby poprawiać jakość gatunku ludzkiego na lepszą, przez swoje idiotyczne niewspółczesne nie opierające się na odkryciach nauki poglądy, dążą do jego rozkładu. Żyjemy w XXI wieku w którym już niemal wszystkie karty zostały odkryte. Weźmy taką miłość, dzisiaj wiemy że to nic innego nić proces chemiczny, proces który pewni ludzie potrafią wzbudzać w innych bardzo często (z powodu wysokiej jakości swojego genotypu) a niektórzy nie są w stanie go wzbudzić w innych wcale. Żyje przestało mieć wartość bo stało się czymś powszechnym i zrozumianym. To że jeszcze większość ludzi żyje w nieświadomości, bo zamiast dążyć do prawy i zrozumienia, woli żyć cudzym życiem ideałów z telewizji czy innych mediów nie sprawia że świat działa inaczej.
Cytat: | To to samo. Kompleksy też są świadomością swoich niedoskonałości zakorzenioną w głowie. I od poziomu wrażliwości, charakteru, nastawienia zależy czy ktoś się tym przejmuje czy nie. Ludzi pięknych też znowu nie ma tak wiele. Raczej przeważają typowe gęby. Nie staraj się być pieny, tylko spróbuj dociągnąć do przeciętności. Ludzi powinno się traktować tak samo. W jakich sytuacjach cię źle potraktowano? To nie jest tak, że ładni mają fory. To raczej lizidupy mają fory. Związki bogaty-biedny, mogą być tak samo jak średn-średni albo z miłośi, albo z rozsądku. Związki atrakcyjny-atrakcyjna są wyidealizowaną bajeczką. Myślisz, że takie związki nie mogą się rozpaść? Przecież ludzie odchodzą od siebie najczęściej przez niezgodność charakterów, poglądów, zachowań i przez kłónie. Rzadziej przez wygląd, bo przecież: "widziały gały co brały". Miłość nie patrzy na wygląd. |
Oczywiście że nie to samo. Nie widzisz różnicy pomiędzy kimś kto ma 20 cm członka i twierdzy że ma małego czując się źle z tego powodu i kogoś kto ma 10 cm twierdzy to samo? Jeden ma kompleks, drugi wadę, dysfunkcję. Z jednym kobieta szukająca "partnera" do seksu chętnie się prześpi z drugim nie. Świadomość swoich wad nie jest problemem w głowie a świadomością rzeczywistości.
Udowodniono że atrakcyjny fizycznie mają w życiu łatwiej. Nie trzeba specjalnie czytać na ten temat, wystarczy się rozejrzeć. Przykład artykułu.
http://kobieta.dziennik.p...ej-w-zyciu.html
Nikt nie mówi że fakt bycia pięknym od razu gwarantuje udane związki. Ale niewątpliwie otwiera to drogę do wysokiej jakości życia intymnego i SZANSY na udany, pełny związek. Pierwsza faza miłości to fascynacja fizycznością drugiego człowieka. Tak to sie zaczyna. Jeżeli tego brak to nie jest to miłość a związek został utworzony z rozsądku. Niezgodność charakterów wychodzi z czasem. Często jest tak że ludzie którzy nie wzbudzają zaitneresownia w innych, w pewnym okresie swojego życia, zdesperowani, wiążą się z pierwszym lepszym który ich nie odrzuci. Nie ma żadnego dopasowania tylko myślenie 'lepiej z kimś niż samemu do usranej śmierci'.
Cytat: | Dawanie dupy, czyli puszczanie się przez kobiety jest przez ludzi, przez mężczyzn uznawane za dowód dziwkarskiego charakteru, żeby nie powiedziec, że kurewskiego. A chciałbyś mieć taką, żonę co się puszcza od 13 roku zycia, z tak bogatą seksualną przeszłością? Ja nie. I o jakim instynkcie ty mówisz? Człowiek nie jest zwierzęciem, by się tylko instynktem posługiwać. Ma rozum! To, że ją c swędzi, to nie powód, żeby dawać komu popadnie. Ale są taki, którym to nie przeszkadza. To dziwki. No widzisz, tylko 20% ładnych. Wg. mnie jest ich mniej, jakieś 5%. Mówisz 75% przeciętnych - dla mnie 90%. Widzisz, wszystko jest względne, bo każdy ma inne zdanie. A ty tu co chwila o tych pieknych, z których i tak większość z nich nie jest do końca pieknych (widziałeś jakieś gwiazdy na zywo? W TV i gazetach każdy jest piekny). A ilu z tych 95% też jest niskich, też ma zjebanego penisa, a dodatkowo i zjebany charakter? Każdemu w spodnie zaglądałeś? A czy wszystkie kobiety mają super idealny kragły biust? Nie. Duża część ma brzydkie, małe piresi. A ile kobiet ma idealną kształtną pupę? Raczej mało. A ile kobiet ma ładną skóre, włosy, oczy, twarz, a nawet waginę? Tak, tak kobiety też mają kompleksy na punkcie wyglądu swoich narządów płciowych. Często wystające wargi sromowe są powodem wstydu (i decydują się na korekcję operacyjną). Także widzisz: prawdziwie pieknych i brzydkich jest bardo niewielu, przeważają przeciętni-mieszańcy, którzy mogą mieć np. wysoki wzrost, ale małego penisa, a kobiety: duży biust, ale brak IQ, krągły tyłek, ale małe cycki. Itd. |
Seks to nie mistyczne doświadczenie a zwyczajna fizjologiczna potrzeba. Tak działamy, takie są nasze biologiczne mechanizmy. Kobiety też odczuwają popęd.
Ty wszędzie widzisz dziwki. Czy te kobiety które mnie w zamierzchłych czasach odrzucały już na samym wstępie (kiedy jeszcze jakieś poczucie własnej wartości miałem) to dziwki?
Jeżeli według ciebie 90% jest przeciętnych to mnie naprawdę skrzywdzono. I znowu wszystkie krzywdy jakie mnie spotkały to wina takich jak ty. Na świecie jest 7 mld ludzi, ale wciąż plecie się jakieś głupoty na temat tego że życie jest święte i stanowi jakąś wartość. Niektórych ludzi tak, innych - nie.
Cytat: | Nie znam cię. Ale jak tak uważasz, to pewnie tak jest. Śmieszą mnie teksty typu: "będę musiał pamiętać opowieści "przebojowych przystojniaków" z różnych szczebli edukacji którzy przebierali między dziewczynami jak tylko mogli". Ja też przeszedłem różne stopnia edukacji i takowych przechwałek nie pamiętam. Ktoś miał dziewczynę, inny nie miał. I tyle. Życie to nie fiilm porno, że 1 aktor ma w karierze 10.000 partnerek. Masz strasznie spaczoną wizję świata. Wydaje ci się, że wszyscy faceci nic nie robią tylko ruchają, a ty biedny nie. Nie znam twojej choroby, dysfunkcji. Ale jeśli jesteś niepełnosprawny, to dziwię się, że inicjujesz wielką dyskusję na tym forum, skoro kompetentnymi osobami w twoim przypadku są lekarze, specjaliści, terapeuci, lub stowarzyszenia takich osób jak ty, Osób niepełnosprawnych są w Polsce tysiące, jakoś sobie radzą. |
Stała partnera w młodym wieku to również przejaw wysokiej jakości fizycznej człowieka. Rzadko na jednej partnerce się kończy. Ja popęd odczuwam od 13 roku życia i do dzisiaj nic z tym zrobić nie mogłem. Porównywanie się do innych gorszych mnie nie interesuje. Mi chodzi aby w życiu każdy miał wybór i możliwość bycia tym kim zechce. Moje pojęcie niepełnosprawności jest pojęciem bardzo obszernym i go grupy tej zaliczam nie tylko człowieka bez nogi czy niewidomego (którzy w dalszym ciągu może mieć wspaniałe geny).
Zapobiegać, nie leczyć. Mam się zamykać w jakichś zamkniętych grupach ludzi w których wszyscy próbują sobie wmówić że jest dobrze, podczas gdy wcale dobrze nie jest?
Pisałem już że to czy nam się w życiu podoba wynika z oczekiwań od życia które posiadamy. Jak ktoś od dziecka oczekiwał tego i tego i na takich oczekiwaniach zbudował sobie osobowość i charakter to nie sposób tego zmienić. Zauważmy że nikt mi nie zabronił i nie odebrał szans na to żebym nawet został miliarderem, nikt nie odebrał mi szansy na bycie noblistą czy jakimś profesorem. Odebrano mi natomiast szansę na udane życie uczuciowo-towarzystkie odbierając możliwość wyboru. Ktoś kto ma mniejsze oczekiwania i niższy próg szczęścia jest w o wiele lepszej sytuacji. Ale tego nie wybieramy.
Cytat: |
Nie jest tajemnicą, że znanu aktorzy (i biznes za nimi stojący) ZAWYŻAJĄ sobie wielkosć penisa! Podam 2 najbardziej znane przykłady legend porno-świata: Niezyjący John Holmes był nawet określany jako posiadacz 13 calowej pały (ok.32-33cm!!!). Dziś jasne jest, że miał co najwyżej 10cali (25 cm). Ale nie ponad 30cm! 2 przykład: jego kolega z planu, weteran: Ron Jeremy. Podawał, że ma 10calowego (25 cm). Widziałem filmy z jego udziałem z lat 80-tych. Gość miał obrzezanego penisa PONIŻEJ 20cm! I tego typu kłamstwo tyczy się niemal wszystkich penisów katorów porno. Czytałem wywiad z aktorem niejakim Johnem Sinsem, ktory przyznał, że jego penis to tylko 19 cm, a nie tak jak reklamują strony producenta: 25 cm! Oglądając film można naocznie rozpoznać, gdy penis jest powyżej 20cm. Mało kto ma takie. Zazwyczja mają kilka cm poniżej 20cm. Więc tak jak powiedziałem 17-18, góra 19. Przy równie dużej liczbnie (o dziwo) aktorów z średnimi ok. 15 cm. Poza tym, czy ty masz pojęcie ile to jest 20cm, albo 25cm? Chyba nie więce albo sobie znajdz tak długi przedmiot lub narysuj na kartce A4 i zobaczysz, że to jest sytasznie dużo. |
Doskonale wiem ile to jest 20 cm. Linijka czy miarka była w moim ręku setki w związku z setkami pomiarów u siebie. Ty chyba właśnie nie masz pojęcia ile to 20 cm. 18 cm nie wygląda na dużo wcale. Na tym forum również więcej osób ma powyżej 16 cm niż poniżej. na filmach widzę wyraźnie że mam do czynienia z dużymi penisami. A pornosów z udziałem 15 cm to może prócz azjatyckich, nie widziałem wcale. Co do amatorskiej pornografii to tam też widywałem tylko duże penisy. 18-22 cm to rozmiar idealny. Weźmy chociaż tę ankietę
http://www.buzzfeed.com/p...reference-chart
według niej idealny penis według koibiety mierzy 7 - 8,25 cali długości (17,7 - 20 cm) i ma 6,25 - 6,5 cali obwodu (15,8 - 16,5 cm). Penis od 12 cm długości (11,5 cm obwodu w dół uznawany został za niewystarczający. Do zapłodnienia wystarczy do usatysfakcjonowania kobiety - nie. Ja mam to "szczęście" mieścić się w tej grupie z niewystarczającym...
Cytat: | Móiwsz tak jakby wszyscy mężczyźni buli piekni i mieli 20 cm pały. Wiekszość, jak już wspomnieliśmy jest przeciętnej urody i ma przeciętne, poniżej 15cm penisy i też ma kompleksy. Wielu ma dodatkowo strasznie brzydkie penisy i ciała. I co, oni też nie mają na czym budowac pewności siebie? Bo co będzie jak się rozbiora? A jakoś zakładają rodziny, płodzą dzieci. OK. możesz się czuć odtrącony, ale są tez inne dyskryminacje (np. za poglądy). Jeśłi nic się na to nie da poradzić, to po co wzniecasz temat? Chcesz się wyżalić? Każdy z nas ma różne problemy i też fizyczne niedoskonałości. Nie ja wymyśliłem powiedzenie: "jak cię widzą, tak cię piszą". Cóż, ludzie to wilki. Jeszcze o tym nie wiesz | ?
Nie trzeba być pewnym siebie aby założyć rodzinę i spłodzić dziecko. Wystarczy znaleźć partnerkę na tyle zdesperowaną, że będzie świadoma tego że jak odrzuci "tego okropnego kandydata" na partnera to kolejny może się już nie pojawić.
Cytat: |
Teraz są takie techniki operacyjne, medycyna poszła w górę, że się wszystko da. Jackson mógł przerobić sobie skórę i twarz. Współcześnie można jeszcze więcej. Jeśli lekarz powiedział, że nie możesz mieć dzieci, to możesz adoptować, lub wynająć "piekarnik" (modne wśród oświeconych yewropejczyków). Zgodzę się, że potrzeby seksualne są jednymi z podstawowych, ale nie są najażneijsze. Da się bez tego żyć. Tu ktoś ci już napisałe, że bez wody, jedzenia, snu nie przeżyjesz, a bez seksu tak. I to jest prawda. ja bym dołożył jeszcze inne czynności: zarabianie pieniędzy, nauka, rozrywka, stres i relaks, wysiłek fizycznu i odpoczynek. Wszystko jest potrzebne bardziej niż seks. Przecież są ludzie zdrowi, którzy nie mają partnera i też nie uprawiają seksu, lub z innych przyczyn. I co? Jakoś żyją. Możesz się masturbować, spuszczać i masz spokój. Ewentualnie, o czym wspomniałeś, iść do prostytutki, lub nawiązać z taką bliższy kontakt. Może da ci jakieś zniżki? Miłosć, bliskość, jest też ważna, ale nie każdy nadaje się na męża. Zastanów się czy jesteś do tego dojrzały? Moim zdaniem nie. Atrakcyjni mogą, ale nie musi im się udać. gdyby tak było, to seksualnie spełnieni byliby wszyscy ludzie, oprócz tych 5% do których się zaliczyłeś, A tak nie jest. |
Masturbacja nie pomaga. Nie mam spokoju, no może na kilka minut. Żeby porządnie zaspokoić potrzeby intymności (które nie ja a ludzie nauki umieścili na pierwszym szczeblu hierarchii potrzeb na równi z głodem czy snem) potrzebna jest partnerka. Intymność to nie tylko sam fakt "spuszczenia się" ale towarzysząca temu otoczka dająca samcowi poczucie spełnienia swojego pociągu do prokreacji.
Ty mi piszesz brednie które sam sobie wymyślasz. Ja stoję na stanowisku zbudowanych z faktów. Jeżeli potrzeby fizjologiczne nie są zaspokojone to stają się dla człowieka priorytetowe do spełnienia bo organizm będzie domagał się żeby one zostały zrealizowane. Ciężko uczyć się czy pracować kiedy jest się głodnym albo chce się komuś spać. Podobnie ciężko się uczyć jak czujemy potrzebę żeby ruchać i masturbacja jest takim sposobem zaspokojenia tej potrzeby jak przespanie się w chłodzie na niewygodnym podłożu w lesie (analogia do porzeby snu) albo najedzeniu się trawą i robakami (analogia do potrzeby jedzenia).
Pisałem tyle razy... operacje plastyczne zmieniają okładkę książki nie jej treść (geny).
Cytat: | To byłby chyba uczciwy układ. I myślę, że powinieneś się na tym skupić. Jeśli tak bardzo zależy ci na seksie, to nie powinno cię to denerwować, że musisz za to zapłacić. Nie żadne kilkadziesiąt tysięcy, tylko kilkaset. Na to stać samotnego, pracującego człowieka. Ponadto w necie masz setki ogłoszeń od panienek. Do ilu napisałeś? Z iloma rozmawiałeś? Poszukaj galerianek i tych, które szukaja sponsora. Dla nich to żadne obrzydzenie, tylko łatwa kasa, a ty sobie poruchasz młody towar. Gra warta świeczki, skoro inna droga jest wg. ciebie niemożliwa. Ale ty ciagle o tych "wygranych". Wielu zdrowych szuka panienek w necie, bo nie mjają stałych dziewczyn. I co? Niby sa zdrowi (może nawet mają 20 cm pały), a nie mogą codziennie ruchać. Pomyśl, nie ty jeden masz problemy z seksem! |
I co? Ja mam współczuć tym z 20 cm penisami że nie potrafią wykorzystać daru jaki dostali i nie umieją znaleźć sobie partnerki? Facet średniego wzrostu z takim penisem jakby poświęcił czas i poćwiczył na siłowni, później dał fotkę w anonsach to jednego dnia by dostał kilka zgłoszeń chętnych na seks z nim.
Wszystko wskazuje na to że jeżeli chcę spełnić swoje oczekiwania to trzeba będzie płacić.
Cytat: |
Akceptacja tą mądarosć. Sam przecież mówisz, że nie da się tego zmienić. A co ci z tego, że tego nie akceptujesz? Oczywiście oprócz wpędzanai się w coraz większe frustracje i chorobę psychiczną? |
Akceptacja to poddanie się, tchórzostwo, uległość a nie żadna mądrość. Nie da się zaakceptować "bycia gorszym". Miałbym do końca życia robić za pachołka u lepszych ode mnie? Miałbym im służyć? To by mnie nie frustrowało?
Cytat: |
A byłeś u lekarza? Jeśli jest to stan patologiczny, to już w wieku kilku lat po urodzeniu powinieneś mieć przeprowadzoną 1.operację korygującą, a jesli to poważna sprawa to i 2 lub 3! Jeśli do tego nie doszło, to wina twoich rodziców oraz pediatry, który całościowo bada dziecko i kieruje do urologa. Dlaczego tego nie zrobił? Ponadto, o ile miałeś już 18-19 lat, to na komisji wojskowej jest lekarz za parawanem, który bada poborowego. Jaką masz kategorię? Natychmiast zgłoś się do specjalisty w tym zakresie i z nim rozmawiaj. ja nie jestem lekarzem. |
Lekarze to ostateczność. Ten za parawanem na komisji sprawdza czy samiec ma jądra i ogólnie czy coś "mu" zwisa czy nie.
Cytat: | Nie każda kobieta jest wymagająca w łóżku jak stara k...a, czy porno-panienka. Nie możesz zakładać, że żadnej nie zadowolisz. Jeśli skorygujesz penisa, to bedzie to mozliwe. Dodatkowo masz jeszcze język i palce w obwodzie. Tym sie posiłkuj. Są jeszze wibratory ze specjalną głowicą - przykładasz i panienka odlatuje w 3 sek. Naoięcie seksualne możesz rozładować w inny sposób, np. sport. A "łatwiznę" zawsze możesz posunąć za kasę. Pełno tego kest, miałbyś full-wybór, full-wypas. Klient płaci, klient wymaga. Pozdr. |
Kobiety mają podobne wymagania. Nie rozumiem dlaczego mam być tym gorszym i kombinować na wszystkie sposoby jak tu sprawić choć odrobinę przyjemności partnerce podczas gdy zdrowym płciowo mężczyznom przychodzi to naturalnie. I wibratory... no tak może w ogóle nałożę na siebie wibrator i będę w ten sposób działał? Co tam godność co tam jakikolwiek szacunek do siebie, już całkiem niech uznam że jestem chodzącym gównem i będę z doklejonym na stałe wibratorem latał.
Korekcja penisa może jeszcze mi go skrócić. Mogą pojawić się różne niepożądane skutki uboczne. Po operacji zostanie blizna która prawdopodobnie może utrudniać stosunek. Jak widać normalność jest poza zasięgiem moich możliwości, przeciętność również.
Widziałeś ludzi którzy ogłaszają chęć pomocy finansowej "kobietom" za seks? Jest tam mnóstwo przystojnych i atrakcyjnych mężczyzn. Żebym to ja mógł wejść w układ będę musiał płacić dużo, dużo więcej niż inni bo na pewno ze mną przyjemnie takiej nie będzie a często one oczekują korzyści z takich układów, nie tylko materialnych.
Już z tobą nie pisze bo strasznie długie masz odpowiedzi i nie chce mi się na wszystko odpowiadać korygując twoje błedne myślenie.
Szkwał - Sob 16 Lut, 2013
Przegrałem życie wytłumacz mi dlaczego ja mając 12-13 cm penisa mam wspaniałe życie erotyczne i miałem już parę kobiet w życiu a mam 28 lat? Jak to możliwe. Dodam, że nie jestem jakoś super przystojny, nie zarabiam zbyt wiele itp itd?
No i żeby nie było też mam skrzywionego...
PrzegralemZycie - Sob 16 Lut, 2013
Powodów może być mnóstwo. Ciężko wymienić wszystkie potencjalne możliwości, które jasno odpowiedziałby na twoje "dlaczego". Może masz bardzo grubego penisa a do tego jesteś wysoki? Może to że ty nie uważasz się za super przystojnego, nie znaczy że kobiety cię za takiego nie uważają? Może powodów należy doszukiwać się w kobietach które z tobą były, nie w tobie? Można by pisać i pisać. Zobacz sobie zdjęcia penisa 18 latka z tematu niżej tego. To jest mężczyzna. Ten może mieć wspaniałe życie erotyczne. Jest w stanie zaspokoić KAŻDĄ normalną zdrową kobietę na tym świecie, dostarczając jej mnóstwa przyjemności. Żadna która była z nim, nie byłaby z tobą. Tak to już jest. Ostatnio Nobla dostali naukowcy pracujący nad komórkami macierzystymi. Może to będzie lekarstwo dla tych z małymi? Wyhoduje się dużego penisa i przeszczepi mężczyźnie. Jako że wyhodowane prącie będzie zbudowane z dna właściciela nie powinno zostać odrzucone. Słyszałem o kończynach które niby można by w ten sposób odtworzyć, to penisa czemu nie? Mi to nie pomoże bo jestem już za stary na życie. Młodość całkowicie przepadła. Ale młodym chłopakom pokrzywdzonym przez naturę i owszem.
Szkwał - Nie 17 Lut, 2013
Cytat: | oże masz bardzo grubego penisa a do tego jesteś wysoki? |
Obwód penisa 12 cm wzrost 177 cm. Jesteś bardzo wysoki? mam grubego penisa?
Cytat: | Żadna która była z nim, nie byłaby z tobą. |
Moja jedna kobieta miała bardzo dużo partnerów. Biorąc pod uwagę to co wypisujesz, że większość ma duże pały statystycznie musiała trafić nawet na 18 cm ? No i była ze mną a w łóżku było jej cudownie? Jak to możliwe? Nie była ze mną z litości oj nie. Jak to mówisz ona mogła mieć każdego samca... Była bardzo atrakcyjna. No więc jak to się ma do Twoich rewelacji. Przecież ona nie powinna po pierwszy razie powiedzieć nie a tu na złość jeszcze ciągle pragnęła chodzić ze mną do łóżka, aż ja już miałem czasami dość Jak to możliwe Przegrałem życie co ? Cóż jak widzisz świat nie jest czarno-biały...
PrzegralemZycie - Pon 18 Lut, 2013
Oczywiście że jest czarno białe. Gwarantuje ci że mając dokładniejszy przegląd tej relacji, znalazłbym ewolucyjne (mające związek z twoją genetyką) uwarunkowanie które umożliwiło ci twoje doświadczenia.
Szkwał - Pon 18 Lut, 2013
Cytat: | znalazłbym ewolucyjne (mające związek z twoją genetyką) uwarunkowanie które umożliwiło ci twoje doświadczenia. |
No na pewno. Jedno z najważniejszych uwarunkowań to optymistyczne podejście do życia
|
|