Wielkość Penisa - Mój mały penis - na prawdę mały, help!!!

madejski - Wto 07 Sie, 2012
Temat postu: Mój mały penis - na prawdę mały, help!!!
Otóż mam prawię 19 lat i mój penis jest bardzo mały w zwisie ma 5 cm a w stanie erekcji ok 9.10 cm!! Czy może być to wina jakieś wady genetycznej? Czy mój penis jeszcze urośnie ?

Wstyd mi za takiego małego mojego penisa na szczęście moja dziewczyna mówi żeby się tym nie martwił

andrzejgadarr - Wto 07 Sie, 2012

Jeśli urośnie to niewiele. Nie jest to zapewne wina wady a po prostu genów.
A jeśli dziewczyna mówi żebyś się nie martwił to jej uwierz.

małyperes - Czw 09 Sie, 2012

a seks już uprawialiście?
madejski - Czw 09 Sie, 2012

małyperes napisał/a:
a seks już uprawialiście?


Tak już uprawialiśmy,ale jestem naprawdę załamany tym co napisał Andrzej Gajder że mój penis już nie urośnie a jeśli urośnie to nie wiele, totalna załamka

andrzejgadarr - Pią 10 Sie, 2012

No ale skoro dziewczyna mówi, że jej wystarcza to po co Ci więcej?
PrzegralemZycie - Pią 10 Sie, 2012

Jak cię będzie rzucać to z pewnością nie omieszka ci powiedzieć że jesteś żałosnym mężczyzną z malutkim penisem. No chyba że albo wyglądasz jak Johny Deep albo masz co najmniej pensje z 4ma zerami.... wtedy kto wie, może się ułoży :)

Choć nawet w tych alternatywnych przypadkach, nie ma siły żeby cię prędzej czy później nie zaczęła zdradzać. Tak to już jest :)

Tak w ogóle to w wieku 14-15 lat powinno się mieć badania długości prącia i w przypadku zaniżonego wyniku, wysyłać na leczenie np. hormonem wzrostu. Na pewno wiele by pomogło w wielu przypadkach. Do tego sądowy nakaz nałożony na rodziców którzy pod groźbą pozbawienia wolności musieliby zapewnić odpowiednie żywienie człowieka w w kolejnych latach.

stefffffcio - Sob 11 Sie, 2012

Sądowy nakaz to powinien wydać sędzia - w sprawie nadzoru psychiatrycznego nad Twą szanowną osobą :?

[ Dodano: Sob 11 Sie, 2012 ]
Co do autora, jak się jest dobrym człowiekiem, to każda dziewczyna to doceni, nie trzeba mieć maczugi nie wiadomo jakiej, naprawdę seks nie jest najważniejszy w związku, a zadowolić partnerkę można nie tylko penisem, wystarczy troche wyobraźni i finezji, a będzie zadowolona i bez niego :D

małyperes - Sob 11 Sie, 2012

@madejski

Jak będziesz się załamywać to nic z tego nie będzie i wtedy na prawdę może odejść Twoja dziewczyna od Ciebie, bo uzna, że jesteś zakompleksionym frajerem. Nie oszukujemy się, że tyle, ile masz to malutko, ale widocznie wystarczająco dużo.



Ja mam 11cm i wózek w komplecie (trochę rozklekotany już), robimy zamienę? :twisted:

PS. Dziewczyny nie oddam:P

Szkwał - Czw 16 Sie, 2012

Cytat:
No ale skoro dziewczyna mówi, że jej wystarcza to po co Ci więcej?


Bo z większym łatwiej. Proste no nie :) Pomijając już psychiczną stronę medalu. Z większy można dobrać więcej pozycji, wychodzą znacznie łatwiej itp. Oczywiście za duży też nie może być.

Cytat:

No ale skoro dziewczyna mówi, że jej wystarcza to po co Ci więcej?


Żadna normalna dziewczyna nie powie, że jej nie wystarcza, nawet jak jej czegoś brakuje.

magbet18 - Wto 27 Sty, 2015

Za duży też w gaciach przeszkadza :twisted:

Szamba betonowe Warszawa

Artrue - Nie 03 Maj, 2015

no za duży może przeszkadza ale mały chyba jest jeszcze gorszy. Znam ten problem bo sam we wzwodzie miałem 11 cm. Nie ma się czym pochwalić. Zafundowałem sobie kurację *** i po trzech miesiącach moj mały jest 3,5 cm dłuższy! A do tego mogę dłużej. Polecam.
Zachariasz - Nie 03 Maj, 2015

nie słuchaj go, to akwizytor. Zawijaj się stad szczurze
local idiot - Sob 30 Maj, 2015

Fajnie piszecie panowie a w szczegolnosci Andrzej, malyperes, steffcio I inni, przegralemzycie jeszcze moze je wygrac ale musi stety badz niestety zmienic myslenie. Mozna byc sfrustrowanym facetem I miec 17cm ale kiepskie ogolnie podejscie do zycia, byc zamknietym w sobie I stwarzac sobie sztuczne problem, a mozna miec 11 cm brac zycie takie jakie jest, smiac sie z siebie, myslec pozytywnie, konstruktywnie I czuc sie dobrze sam ze soba, pozdrowionka a pomiary sa rozne czasem bywa krotszy albo dluszy widocznie tez musi maly miec dobry dzien na pomiar. A dziewczyny tez sie dziela na madre I nie, a jedna fajnie mi napisala kiedys, ze w rozny sposb mozna zaspokoic kobiete nie tylko dlugoscia penisa pozdrowionka :) :wink:
onesa - Pon 15 Cze, 2015

To może ja jeszcze dodam, tak z punktu widzenia kobiety, że mały penis to nie tragedia. Jeśli zaspokajasz dziewczynę i ma ona orgazmy to wszystko jest jak najbardziej w porządku. Wiele kobiet doświadcza tylko orgazmu łechtaczkowego, a do tego nie potrzeba dużego penisa.
Per Rectum - Sro 17 Cze, 2015

onesa napisał/a:
To może ja jeszcze dodam, tak z punktu widzenia kobiety, że mały penis to nie tragedia. Jeśli zaspokajasz dziewczynę i ma ona orgazmy to wszystko jest jak najbardziej w porządku. Wiele kobiet doświadcza tylko orgazmu łechtaczkowego, a do tego nie potrzeba dużego penisa.


Otóż to! Ponury, seksistowski "dowcip" mówi, że kobieta to narośl przyrośnięta do pochwy. Jest to po świńsku przerysowane oczywiście, ale dla wielu jednak tak jest - liczy się tylko pochwa i długi penis. A jest przecież jeszcze łechtaczka, punkt G, wrażliwy odbyt (wiem nie każdy/każda lubi), czułe piersi, uda, pośladki itd. Wszystko to składa się na udany, bądź mniej udany seks. Nie tylko i wyłącznie długość interesu.
Na dodatek właśnie jest tak piszesz onesa, o czym już stosunkowo dawno czytałem w książce "Psychologia kobiety" (opisującej m.in. rozmaite badania nad seksualnością w latach 70-tych ub. wieku), niektóre panie w ogóle nie mają orgazmu pochwowego i tylko i wyłącznie "dochodzą" przy pieszczotach łechtaczki. Na co więc wtedy maczuga, kiedy wystarczy najpospolitszy członek i np. jakaś nakładka na niego łechcząca łechtaczkę. Można też przy penetracji umiejętnie łechtaczkę masować paluchem. Itp., itd.
Jak napisał kolega powyżej, kobietę można zadowolić na wiele sposobów, nie tylko długością przyrodzenia.
Polecam pod rozwagę :-)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group