Luźne dyskusje o męskich sprawach - jakies wilgocie na cewce
marlon_88 - Sro 07 Cze, 2006 Temat postu: jakies wilgocie na cewce nei wiem czy to normalne, mam nadziej ze tylko moje przewrazliwienie. troszke mam zwilzona koncowke cewki moczowej,tak w srodku przy ujsciu? macie tak? wydaje mi sie ze wszytko jest ok, bo w sumie jak by bylo tam sucho to by to chyba na dobre nie wychodzilo;) ale sie tak upewniam poprostu, hmy?
biggi82 - Sro 25 Paź, 2006
Wsio ok. Chyba, że związane są z tym jakieś dolegliwości. Przykry zapach czy coś innego?
harold mckee - Sro 25 Paź, 2006
moze pozostalosci po plynach ustrojowych ?
biggi82 - Sro 25 Paź, 2006
Taaa, albo zawory poszły i kapie z kolanka
harold mckee - Sro 25 Paź, 2006
ech, nie kaz mi zmieniac zdania o sobie ok ? wczesniej dales wyraz normalnej kuturlnej i przyjmnej rozmowy, a teraz ? :/
ni bylo to zbyyt potrzebne ;>
biggi82 - Sro 25 Paź, 2006
Trzeba umieć się śmiać w wielu rzeczy. To coś czego wiele osób nie potrafi.
W tym i tak nie było nic obraźliwego.
Ale rozumiem. Przepraszam.
harold mckee - Sro 25 Paź, 2006
moze czasem przesadzam, ale nie wolno sie wysmiewac z czichs problemow...
Joe_Kos - Sro 25 Paź, 2006
ale zastrzyk humoru kulturanlego i na poziomie nie zaszkodzi
harold mckee - Sro 25 Paź, 2006
zalezy gdzie kto ma poziom
Joe_Kos - Sro 25 Paź, 2006
tez prawda
biggi82 - Czw 26 Paź, 2006
harold mckee napisał/a: | moze czasem przesadzam, ale nie wolno sie wysmiewac z czichs problemow... |
A Ja myślę, że można się śmiać z wszystkiego. Naśmiewać - nie. To już inna sprawa.
Joe_Kos napisał/a: | ale zastrzyk humoru kulturanlego i na poziomie nie zaszkodzi |
harold mckee napisał/a: | zalezy gdzie kto ma poziom |
Mniemam, że mowa i mnie.
Mój poziom jest inny niż wszystkich.
Równie dobrze potrafię się śmiać z Siebie jak i z kogoś.
Gdybym miał myśleć o wszystkich i o tym jak na coś zareagują to bym oszalał.
Chyba nie umiem być kulturalny ((.. Zawsze byłem bezpośredni..
To nie mój wieczór ((((((
harold mckee - Czw 26 Paź, 2006
mozna byc i kulturalnym a zaraz bezposrednim jedno nie wyklucza drugie w najmniejszym stopniu
biggi82 - Czw 26 Paź, 2006
harold mckee napisał/a: | mozna byc i kulturalnym a zaraz bezposrednim jedno nie wyklucza drugie w najmniejszym stopniu |
Ale nie koniecznie trzeba umieć być takim. Można też nie chcieć.
Nie wiem jak Ty/Wy ale ja nie lubię być taki sam jak inni, bez względu na to czy to oznacza bycie kulturalnym bezpośrednim czy jakimkolwiek innym. Nie lubię być podobnym do innych i w związku z tym... Nie ważne.
To jak ktoś znosi czyjeś uwagi itp - jego sprawa.
Za "dziwactwa" jakoś nikt nie zwraca innym uwagi w innych tematach .
harold mckee - Czw 26 Paź, 2006
dobra, widze ze brniemy w bledne kolo... ja Ciebie wychowywac nie będę bo to nie miejsce, ani czas na to..
Ja poprostu wyrazalem swoje zdanie, na dany temat, oczywiscie nikt nikogo do niczego zmusic nie moze, ale jakies normy powinny obowiazywac wszedzie
dla mnie temat jest zamkniety, jesli chcesz rozwijac dalej temat natury egzystencjalnej zapraszam do prywatnej pogaduchy, nie bedziemy innych zanudzac..
pozdrawiam.
|
|